Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.04.2024 19 kwietnia 2024

Od ekonomii współdzielenia nie ma odwrotu?

Carsharing staje się coraz popularniejszy. Wkrótce w Warszawie flota carsharingowa powiększy się o 50 aut elektrycznych. Eksperci przekonują, że od ekonomii współdzielenia nie ma odwrotu - jest opłacalna i pozwala oszczędzić zasoby naturalne.

   Powrót       06 maja 2019       Planowanie przestrzenne   

O rosnącej popularności usługi carsharingu świadczy zainteresowanie firm, które coraz śmielej inwestują w system tzw. wynajmu aut na minuty.

Polska Grupa Energetyczna kupiła niedawno za 15 mln zł ponad połowę udziałów spółki 4Mobility, oferującej usługi carsharingu w Warszawie i Poznaniu. Z kolei działająca na stołecznym rynku firma energetyczna Innogy Polska, na początku kwietnia uruchomiła usługę wynajmu aut elektrycznych na minuty, uzupełnia park samochodowy, w którym znajdzie się 500 elektrycznych BMW i3. Auta na minuty oferują w Warszawie także Panek CarSharing oraz Traficar.

46 proc. polskich samochodów na wynajem w Warszawie

Jak wynika z danych platformy mobilnej Vooom, w stolicy dostępnych jest już ok. 1800 samochodów na wynajem na minuty, co stanowi aż 46 proc. wszystkich tego typu aut w Polsce. Niebawem będzie ich znacznie więcej. PGE, która przejęła wypożyczalnie na 300 aut (w tym kilka elektrycznych), zakłada „kilkukrotne” zwiększenie liczebności swojej floty i wyjście do innych miast, zarówno dużych, jak i mniejszych.

Auta na minuty można już wynająć, m.in. we Wrocławiu (Vozilla, Traficar), w Łodzi (Easyshare), Krakowie (Kracar), Trójmieście (Traficar, Miimove), w Lublinie (Panek CarSharing). Ponadto m.in. w Białystoku, Bydgoszczy, Szczecinie i Katowicach dostępne są samochody dostawcze na minuty firmy CityBee, znanej z oferty wynajmu hulajnóg elektrycznych.

- Jak widać na ulicach, od ekonomii współdzielenia nie ma już odwrotu - powiedział PAP prezes Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski. - Współdzielenie jest opłacalne dla gospodarki oraz korzystne dla środowiska naturalnego, biorąc pod uwagę problem zmian klimatycznych i kurczących się zasobów naturalnych, a to ma szczególne istotne znaczenie dla młodych konsumentów - podkreślił.

Arendarski zwrócił uwagę, że aspekt ekonomiczny współdzielenia, poza carsharingiem, jest widoczny w branży turystycznej i to nie tylko w kontekście bazy noclegowej. - Wystarczy zaobserwować sytuację na Mazurach, gdzie wypożyczalnie łódek cieszą się ogromną popularnością. Turyści już nie muszą i nie chcą kupować jachtu, żeby żeglować, gdy mają na to ochotę - mówił.

"(Współ)dziel i rządź"

Przypomniał, że "według definicji ekonomii współdzielenia, przytoczonej w ostatnim raporcie PwC „(współ)dziel i rządź”, polega ona na łączeniu osób za pomocą platform internetowych, umożliwiając im świadczenie usług lub wspólne korzystanie z aktywów, zasobów, czasu, umiejętności lub kapitału, bez przekazywania praw własności".

- Istotę tego zjawiska stanowi możliwość wykorzystania przez osoby prywatne posiadanych zasobów – nieruchomości, pojazdów, treści medialnych – do konkurowania z tradycyjnymi przedsiębiorcami. Tym samym na naszych oczach powstają prosumenci, czyli konsumenci i producenci w jednym, mający potencjał globalnego dotarcia do szerokiej grupy odbiorców - mówił ekspert.

W raporcie PwC "Five steps to success in the sharing economy" podano, że globalny przychód ekonomii współdzielenia, tylko w pięciu kluczowych sektorach, sięgnie 335 mld dol. do 2025 roku, co stanowić będzie połowę wartości tych sektorów.

W opinii dyrektora generalnego w Związku Polskiego Leasingu (ZPL) Andrzeja Sugajskiego, ważną rolę w ekonomii współdzielenia odgrywa leasing. - Coraz częściej możemy skorzystać z usług leasingu ukierunkowanych nie na dostawę aktywa inwestycyjnego, ale na zaspokojenie określonych potrzeb przedsiębiorcy - powiedział PAP. - W ten sposób z jednego aktywa może korzystać wielu przedsiębiorców posiadających podobne potrzeby. Przykładem może tutaj być branża budowlana, która przede wszystkim korzysta z maszyn budowlanych i drogowych tylko w okresie wykonywania określonych prac, a po tym czasie z tego samego sprzętu korzysta kolejny przedsiębiorca - powiedział.

W ocenie Sugajskiego jeszcze szerszy zasięg współdzielenia ma wynajem samochodów dla firm i carsharing firmowy, tu z jednego pojazdu korzysta wielu pracowników. Trend ten - jego zdaniem - będzie dominował w kolejnych latach, a branża leasingowa stanie się ważnym podmiotem gospodarki obiegu zamkniętego.

Według Arendarskiego Polska jest na razie "dwa kroki za najbardziej rozwiniętymi gospodarkami". - Ale i u nas trend jest wyraźny. Ruch prosumencki w energetyce jest najlepszym przykładem - zaznaczył. (PAP)

Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Jakiej mobilności oczekują mieszkańcy? Inteligentnej, czystej, taniej i łatwo dostępnej (22 lutego 2023)Jeden współdzielony pojazd może zastąpić nawet 11 aut prywatnych (15 lutego 2022)Sharingowa (r)ewolucja w miejskiej mobilności – coraz więcej współdzielonych środków transportu (28 stycznia 2022)Powstała definicja Nowej Mobilności. Teraz czas na Strategię jej rozwoju w Polsce do 2030 r. (05 stycznia 2022)Mobilność jako usługa. Trend, który zmniejszy wpływ transportu na środowisko (01 października 2021)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony