Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
27.04.2024 27 kwietnia 2024

Ograniczenie połowów ryb na Bałtyku? Decyzja w październiku

   Powrót       21 września 2017       Zrównoważony rozwój   

W sytuacji katastrofalnie niskich zasobów dorsza na Bałtyku, Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej wyraża zaniepokojenie propozycją Komisji Europejskiej z końca sierpnia br., w której nie zaproponowano okresu ochronnego dla stada wschodniego tej ryby. Rząd Polski postuluje wprowadzenie okresu ochronnego w czasie rozrodu dorsza na obszarze całego Morza Bałtyckiego. Populacji dorsza zagrażają również prowadzone na gigantyczną skalę połowy przemysłowe (tzw. paszowe), które niszczą ekosystem Bałtyku, przez co nie jest w stanie należycie się rozwijać.

Polscy rybacy nie używają narzędzi ciągnionych w strefie 6 mil morskich, zaakceptowali też zakaz połowów szprota w okresie od 11 czerwca do 10 października. Dodatkowo Polska wprowadziła w roku 2017 kwotę połowową tobiasza i dobijaka, a po wyczerpaniu kwoty połowowej dobijaka wprowadziła całkowity zakaz połowów tego gatunku, który obowiązuje od połowy lipca br. do końca roku.

Wobec przytoczonych faktów polski rząd nie może zaakceptować propozycji połowowych KE na rok 2018, które nie zapewniają ochrony zasobów dorsza i w konsekwencji mogą doprowadzić do całkowitego zniszczenia zasobów tej ryby w Morzu Bałtyckim.

Organizacje: ograniczenie połowu ryb to korzyści finansowe i środowiskowe

Ograniczenie połowu ryb na 1-5 lat oznaczałoby wzrost średnich całkowitych połowów na Bałtyku o niemal 26 proc., a połowy zachodniego stada dorsza wzrosłyby o ok. 330 proc. - wskazują organizacje pozarządowe. Ich zdaniem ograniczenie połowu to korzyści finansowe i środowiskowe. W środę podczas konferencji prasowej pt. "Rybołówstwo na krawędzi? Jaka przyszłość czeka bałtyckiego dorsza?" przedstawiciele organizacji pozarządowych rozmawiali na temat problemu przełowienia, czyli nadmiernego odłowu ryb.

Justyna Zajkowska, doradczyni ds. rybołówstwa w organizacji The Pew Charitable Trusts, powołując się na dane Komisji Europejskiej powiedziała, że problem przełowienia dotyczy 41 proc. stad ryb Atlantyku północno-wschodniego, a w Morzu Śródziemnym jest to już 90 proc. Jak podkreślają organizacje pozarządowe, ograniczenie przełowienia jedynie w wodach Atlantyku północno-wschodniego mogłoby potencjalnie przynieść dodatkowy roczny przychód dla unijnych flot rybackich rzędu 4,6 mld euro.

Doradztwo Międzynarodowej Rady Badań Morza

Organizacje postulują, by respektować doradztwo naukowe - np. Międzynarodowej Rady Badań Morza. Międzynarodowa Rada Badań Morza (ICES) chce zmniejszenia limitów połowowych. W zeszłym roku naukowcy z ICES doradzali redukcję całkowitej kwoty połowowej dla zachodniego dorsza o ponad 90 proc. Jednak - jak przypomniały organizacje - unijni ministrowie odpowiedzialni za sprawy rybołówstwa zdecydowali, że możliwość poławiania w zachodnim stadzie dorsza zostanie ograniczona w 2017 roku o 56 proc. w stosunku do roku 2016.

Ministrowie państw unijnych odpowiedzialni za rybołówstwo podejmą decyzję ws. limitów połowowych na przyszły rok w październiku br., na spotkaniu w Luksemburgu.

Źródło: MGMiŻŚ/PAP

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Świetne regulacje, ale brak brandu? Debata „Przyszłość morskiej energetyki wiatrowej w Polsce” (24 kwietnia 2024)Badania siedlisk dennych Bałtyku. GIOŚ podsumowuje projekt (19 kwietnia 2024)Offshore po szwedzku, czyli 22 marca - Dzień Ochrony Bałtyku w OX2 (22 marca 2024)PFR inwestuje 500 mln zł w terminal instalacyjny kluczowy dla rozwoju offshore. Gdańsk (08 marca 2024)Ruszył projekt dotyczący amunicji i broni chemicznej na dnie Bałtyku. Sopot (22 lutego 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony