Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.03.2024 28 marca 2024

Polska energetyka chce postawić na offshore na Bałtyku

   Powrót       11 lipca 2019       Energia   

Polski sektor energetyczny chce inwestować w farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim i inne źródła odnawialne, aby do 2030 r. ich udział w miksie energetycznym wzrósł do 27 proc. - poinformował prezes Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE) Henryk Baranowski.

Zapewnienie to padło w środę w Brukseli podczas dorocznej konferencji PKEE, która gromadzi unijnych urzędników, reprezentantów Parlamentu Europejskiego oraz przedstawicieli sektora energetycznego. Firmy znad Wisły od dłuższego czasu starają się zwiększać udział energetyki odnawialnej w swoich mocach wytwórczych, ale cały czas zdecydowana ich większość (blisko 80 proc.) opiera się o spalanie węgla. - PGE Baltica planuje dostarczyć pierwszą energię pochodzącą z morskich farm wiatrowych do 2026 roku. Poprzez projekty na Bałtyku chcemy pokazać nasze zaangażowanie w uczynienie sektora energetycznego neutralnym dla klimatu - podkreślił Baranowski podczas debaty.

Jak dodał, inne duże projekty są już w przygotowaniu. - PGE planuje pozyskanie kolejnych 2,5 GW z fotowoltaiki. Ponadto Tauron ogłosił, że do 2025 r. doda do swojej oferty 900 MW energii wyprodukowanej przez lądowe elektrownie wiatrowe. Szacujemy, że dzięki inwestycjom członków PKEE udział OZE w wytwarzaniu energii w Polsce osiągnie 27 proc. do 2030 r. - zaznaczył Baranowski.

Największy obszar farm wiatrowych na świecie

Szacuje się, że do 2030 Morze Bałtyckie stanie się największym obszarem farm wiatrowych na świecie. To również wielka szansa dla Polski" – podkreśliła prezes PGE Baltica Monika Morawiecka. Polski rząd oczekuje, że poprzez dywersyfikację źródeł energii i inwestycje m.in. w morskie farmy wiatrowe uda się zmniejszyć udział węgla w miksie energetycznym nawet poniżej 60 proc. do 2030 roku.

Morawiecka zaznaczyła, że jeśli uda się wdrożyć plan, by zainstalować moce rzędu 4,6 GW do 2030 r. Polska stanie się jednym z kluczowych graczy w europejskim sektorze offshore. - Co więcej daje to wielki potencjał rozwoju gospodarczego kraju, zwiększanie innowacyjności polskiego przemysłu morskiego, stoczni i przemysłu stalowego, także wesprze transformacje w kierunku gospodarki niskowęglowej – zaznaczyła.

Współpraca ponad granicami

W ocenie wiceprezesa Vattenfall Gunnara Groeblera Morze Bałtyckie jest bardzo obiecującym rynkiem. Jego zdaniem kluczowa dla wykorzystania całego jego potencjału jest jednak współpraca ponad granicami.

Prezes WindEurope Giles Dickson uważa, że szanse na rozwój energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim są duże. - Bałtyk ma silne i stabilne wiatry, mniej ekstremalne warunki niż Morze Północne, płytkie wody i krótkie odległości do brzegu. Na Morzu Bałtyckim zainstalowano już 1,5 GW morskiej energii wiatrowej, co stanowi 12 proc. obecnych europejskich mocy morskich. Niemniej przewidujemy wzrost produkcji energii elektrycznej z tego źródła do 9-14 GW do 2030 roku – powiedział. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Offshore po szwedzku, czyli 22 marca - Dzień Ochrony Bałtyku w OX2 (22 marca 2024)Europejscy producenci i dostawcy turbin wiatrowych wracają do rentowności. Ocena WindEurope (20 marca 2024)Konsultacje publiczne rewizji KPO (18 marca 2024)PFR inwestuje 500 mln zł w terminal instalacyjny kluczowy dla rozwoju offshore. Gdańsk (08 marca 2024)PSEW i miasto Szczecin będą edukować i otwierać drzwi do kariery w offshore (04 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony