Prace nad Miejskimi Planami Adaptacji – projektem Ministerstwa Środowiska dotyczącym przystosowania do zmian klimatycznych 44 polskich miast powyżej 100 tys. mieszkańców – były tematem debaty eksperckiej, która odbyła się w środę w Łodzi.
- Adaptacja do zmian klimatu to - w pierwszej kolejności - dobra infrastruktura zielona i wodna; chodzi o to, by miasto było miejscem, gdzie ludziom dobrze się żyje, by było miejsce na spacer, odpoczynek, rekreację. Mam nadzieję, że dokumenty opracowane w ramach projektu Miejskich Planów Adaptacji (MPA) będą w przyszłości służyć miastom - podkreślił wiceminister środowiska Paweł Sałek w czasie briefingu dla mediów.
Przykład projektu adaptacyjnego - oczyszczenie Arturówka
Projekt MPA, na którego realizację MŚ przeznaczyło 31 mln zł (z czego 85 proc. to fundusze UE), od roku tworzony jest przez Konsorcjum złożone z podmiotów działających w sektorze ochrony środowiska we współpracy z władzami miast i organizacjami reprezentującymi mieszkańców. - Jesteśmy na półmetku przygotowania dokumentów strategicznych dla największych miast w Polsce. W Łodzi – gdzie spotkaliśmy się, by podsumować dotychczasowe działania – mamy wiele dobrych przykładów projektów adaptacyjnych, np. oczyszczenie zbiornika Arturówek. Poruszamy aspekty nie tylko zielono-błękitnej infrastruktury, ale też aspekty społeczne, w przytoczonym przykładzie to np. oddanie tego zbiornika na cele mieszkańców – zaznaczył dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska Krystian Szczepański.
Zdaniem Justyny Gorgoń z Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych, MPA ma pomóc w sformułowaniu strategii obrony przed niekorzystnymi skutkami zmian klimatu – indywidualnej dla każdego z miast. - Będziemy mieć 44 komplety rozwiązań, a opracowanie ich w ramach jednego projektu stworzy platformę wymiany doświadczeń. Warto wspomnieć, że adaptacja do zmian klimatu to nie nie tylko walka z ich negatywnymi skutkami, ale też wykorzystanie potencjału, jakie one stwarzają - dodała.
Niedostosowanie kanalizacji do wzrastającej sumy opadów
Według Szczepańskiego realizatorzy zidentyfikowali obszary szczególnie wrażliwe na zagrożenia wynikające ze zjawisk meteorologicznych i hydrologicznych. We wszystkich 44 miastach jest to gospodarka wodna – problemem jest m.in. niedostosowanie infrastruktury odprowadzania ścieków i wód opadowych do wzrastającej sumy opadów i ich intensywności.
W 41 miastach uznano, że ekstremalne zjawiska klimatyczne, jak fale upałów czy smog, mogą być zagrożeniem dla zdrowia i bezpieczeństwa mieszkańców, z kolei w 36 – że nawałnice, powodzie itp. mogą zakłócić funkcjonowanie transportu miejskiego, a w 15 – wrażliwym sektorem jest gospodarka przestrzenna wynikająca z zabudowy i ekosystemów w obrębie miasta.
Miastem, które już wcześniej – dzięki tzw. funduszom norweskim – przygotowało pilotażowy program adaptacji do zmian klimatycznych jest Tomaszów Mazowiecki.
W skład Konsorcjum realizującego MPA wchodzą: Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy, Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych oraz firma konsultingowo-inżynierska Arcadis.
W ramach projektu – po analizie zagrożeń i wytypowaniu dla wybranych sektorów lub obszarów ryzyka wynikającego z występowania zjawisk klimatycznych – do końca 2018 r. dla samorządów miast przygotowane zostaną pakiety działań adaptacyjnych, m.in. inwestycyjnych, technicznych, organizacyjnych, edukacyjnych, które zwiększą odporność danej miejscowości na zagrożenia związane ze zmianami klimatu. (PAP)
