Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.03.2024 28 marca 2024

Koniec projektów wiatrowych „retro”? MRiT pracuje nad rozwiązaniami dla repoweringu

Ustawa odległościowa ma „realne szanse” zakończyć ścieżkę legislacyjną w II kwartale br. MRiT chce też zawalczyć o BAT w odblokowanych inwestycjach wiatrowych. O czym jeszcze mówiono na premierze najnowszego raportu PSEW?

   Powrót       03 lutego 2022       Energia   
Wiatraki na polach

Wiatr na lądzie prezentuje kolejne argumenty za przyspieszeniem nowelizacji ustawy odległościowej. Koronnymi stają się: konkurencyjność polskiej gospodarki (energia wiatrowa jest trzykrotnie tańsza niż ta z paliw kopalnych), bezpieczeństwo energetyczne (po 2030 r. ubytek mocy w systemie może sięgnąć 15 GW) oraz rozwój gospodarczy (wpływy do samorządowych budżetów i tworzenie miejsc pracy). Takie wnioski wyłaniają się z zaprezentowanego z początkiem lutego raportu „Diagnoza obecnej sytuacji i potencjału krajowego łańcucha dostaw dla lądowej energetyki wiatrowej w Polsce oraz rekomendacje na rzecz optymalizacji jego rozwoju(1)” Polskiego Stowarzyszenia energetyki Wiatrowej i Instytutu Jagiellońskiego.

- Farmy wiatrowe będą stanowić od 70 do 133 mld zł skumulowanego przyrostu PKB do roku 2030. Ten przyrost PKB został wykorzystany w raporcie przez efekt mnożnika do policzenia bezpośrednich i pośrednich miejsc pracy. Warto brać pod uwagę miejsca pracy, jak hotele, stacje benzynowe - wszystkie potrzebne, by dany sektor się rozwijał – mówił Janusz Gajowiecki, prezes PSEW, podczas premiery raportu. Rezultat? Przy ambitnym scenariuszu budowy 11,1 GW (i liberalizacji zasady 10H) w ciągu ośmiu lat powstać może nawet 97 tys. nowych miejsc pracy. Całość składa się na potencjał 75 proc. wkładu krajowego w łańcuchu dostaw dla lądowych farm wiatrowych(2) (prognoza dla scenariusza 8,9 GW i 11,1 GW w ramce).

80 mld zł do 2030 r.

Portfel zamówień na produkty i usługi w łańcuchu dostaw dla wiatru onshore, wyniesie nawet 80 mld złotych do 2030 r. (dalsze predykcje dotyczą scenariusza 11,GW). W raporcie wyróżniono cztery etapy inwestycji wiatrowej: fazę przygotowawczą, budowę i przyłącza elektryczne, instalację turbiny oraz eksploatację, serwis i likwidację (w treści raportu szczegółowy opis każdej z nich). Największe zapotrzebowanie na produkty i usługi przewiduje się na etapie budowy i przyłączy elektrycznych, a dalej – instalacji turbiny. Usługi i produkty związane z eksploatacją, serwisem i likwidacją będą zyskiwały na znaczeniu z upływem czasu. Jakiego rzędu to koszty i jak się kształtują na kolejnych etapach? - Szacowany całkowity koszt (TOTEX) 1 Mw turbin w 25-letnim okresie eksploatacji i likwidacji szacuje się na poziomie 10-11 mln PLN – czytamy. Procentowo zaś udział poszczególnych faz w TOTEX jest następujący:

  • faza przygotowawcza – ok. 7-10 proc.,
  • faza budowy i elektryczna – ok. 10-13 proc.,
  • instalacja turbiny – ok. 45 proc.,
  • faza eksploatacji, serwisu i likwidacji – ok. 35 proc.

Jak wskazano w raporcie, koszty te będą spadać, a wpłynąć ma na to rozwój technologiczny obejmujący optymalizację w zakresie m.in.: średnicy wirnika i wysokości piasty, materiałów łopat, wymiarów i liczby części elektronicznych, automatyzacji pracy, sprzężonej z prognozami warunków pogodowych, a także logistyki i transportu łopat, gondoli i wież. Te obszary są polem do tworzenia innowacyjnych rozwiązań, w których udział może mieć tzw. local content.

- Jeśli mielibyśmy możliwość rozwijania w Polsce większych turbin – stymulujemy łańcuch dostaw. W konsekwencji, później moglibyśmy eksportować części produkowane w Polsce – wskazywał Sławomir Michaluk, project menager w Vestas. Dodał, że obecnie nie ma takiej możliwości, bo polski łańcuch dostaw nakierowany jest na turbiny o mocach 2,5-3 MW, a „nigdzie takich starych turbin się już nie produkuje” (moc najnowszych pojedynczych turbin sięga już 6 MW).

Ustawa odległościowa nie jest dla branży wiatrowej

Kwestię starych turbin, a więc także finalizacji zamrożonych projektów wiatrowych, poruszył też Andrzej Kaźmierski z departamentu Gospodarki Niskoemisyjnej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii (MRiT). - Chcielibyśmy, to jest element który się kształtuje, żebyśmy budowali tzw. best available technology, najlepszą dostępną technologię, która jest efektywna kosztowo, środowiskowo i mniej przeszkadza. Zamiast 10 turbin stawiamy dwie - efekt jest lepszy – wskazał Kaźmierski, zapewniając, że MPRiT planuje przedyskutować wszelkie uwagi zanim ustawa pojawi się na komitecie stałym Rady Ministrów, by „nie podlegała przypadkowym fluktuacjom”.

Padł kolejny termin: jest „realna szansa”, że prace nad ustawą odległościową zakończą się przed wakacjami. Wybrzmiała potrzeba jej wdrożenia. – Nowelizacja ustawy odległościowej nie jest adresowana do branży wiatrowej. Jest adresowana do przemysłu, który domaga się dostępu do energii zielonej, taniej i własnej (…), dostarczanej linią bezpośrednią – stwierdził, dodając, że bez tego przemysł może stracić konkurencyjność, ale i „wypaść” z rynku krajowego. Drugim adresatem, jak wskazał, są samorządy (kwestia blokowania nieruchomości mieszkalnych).

Koniec projektów „retro”?

Przedstawiciel MRiT zapowiedział też drugi zakres prac: uproszczone procedury dla repoweringu. – Rzeczywiście, najstarsze maszyny będą się zbliżać do wieku 15 lat. W perspektywie 2-3 lat potrzebna będzie ustawa, więc warto nad nią już zacząć pracować – przyznał Janusz Gajowiecki. Upłynnienia procedur mają polegać na skróceniu terminów między wydawaniem poszczególnych decyzji (środowiskowej, pozwolenia na budowę), ale mają nie ingerować w proces konsultacji społecznych, ani oceny oddziaływania inwestycji na środowisko.

Marta Wierzbowska-Kujda: Redaktor naczelna, sozolog Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Przypisy

1/ Miliardy z wiatru na lądzie dla polskiej gospodarki. Premiera raportu pt. Krajowy łańcuch dostaw w lądowej energetyce wiatrowej
http://psew.pl/miliardy-z-wiatru-na-ladzie-dla-polskiej-gospodarki-premiera-raportu-krajowy-lancuch-dostaw-w-ladowej-energetyce-wiatrowej/
2/ Obecny udział dostawców komponentów dla onshore oszacowano na ok. 40 proc., choć maksymalny potencjał już działających dostawców to 55-60 proc., przy scenariuszu ambitnym ¾ łańcucha dostaw mogliby zapewniać w ciągu dekady producenci z Polski. Największy potencjał wzrostu identyfikuje się na etapie instalacji turbiny oraz w fazie obsługi i eksploatacji.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

OZE w budowie i na budowie. Efektywność energetyczna z perspektywy Budimeksu (19 lutego 2024)OX2: Chcemy utrzymać tempo rozwoju OZE w Polsce (28 listopada 2023)RWE wraz Fundacją MARE wyłowią plastikowe odpady w Porcie Ustka (08 listopada 2023)Inwestorzy zakończyli kontraktację części morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 (02 listopada 2023)Odnawialne źródła energii mogą być kołem zamachowym rozwoju Lubelszczyzny (12 października 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony