Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
26.04.2024 26 kwietnia 2024

Środowisko naturalne: kapitał roztrwaniany przez człowieka?

Od czasów rewolucji przemysłowej, kiedy pozycja człowieka stała się dominująca, rozpoczęła się nadmierna eksploatacja zasobów, zwłaszcza tych nieodnawialnych, co doprowadziło do degradacji środowiska – czytamy w najnowszym Raporcie GIOŚ.

   Powrót       04 stycznia 2019       Ryzyko środowiskowe   

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ) opublikował „Stan Środowiska w Polsce. Raport 2018”. GIOŚ ma ustawowy obowiązek, by nie rzadziej niż raz na 4 lata opracować taki raport, który będzie uwzględniał w szczególności dane zebrane z systemu Państwowego Monitoringu Środowiska (PMŚ). Stąd też w raporcie przedstawiono najbardziej aktualne i zweryfikowane dane o jakości środowiska za rok 2017. Link do raportu tutaj.

Co znajdziemy w raporcie?

Raport jest bardzo obszerny, obejmuje analizę poszczególnych zagadnień w układzie stan–presja–reakcja i kolejno analizuje związki przyczynowo-skutkowe pomiędzy oddziaływaniem człowieka na środowisko, jakością poszczególnych elementów środowiska oraz podejmowaniem stosownych działań zaradczych lub naprawczych. Na wstępie przedstawiono problemy środowiskowe wraz z przedstawieniem presji wywieranej, zaprezentowano podstawowe informacje o efektywności ekologicznej polskiej gospodarki z uwzględnieniem wykorzystywanych przez nią zasobów, zużywanej wody i energii oraz produkowanych odpadów. Następnie dokonano oceny wszystkich komponentów środowiska i oddziaływań na podstawie badań objętych wieloletnim programem Państwowego Monitoringu Środowiska. Począwszy od bioróżnorodności, poprzez analizę stanu głównych komponentów środowiska: ochrony gatunkowej i obszarowej, powietrza, gleby, wody, aż po analizę narażenia na hałas i pole elektromagnetyczne. Wreszcie przedstawiono kwestie zmian klimatu.

Zły stan wody

Z raportu wynika, że stan polskich wód jest niezadowalający. Autorzy raportu przekonują, że taka niska ocena może wynikać z tego, że analiza została przeprowadzona zgodnie z Ramową Dyrektywą Wodną lub Ramową Dyrektywą ds. Strategii Morskiej. Kryteria oceny zapisane w tych dokumentach są zaś takie, że bierze się pod uwagę zasadę „najgorszy decyduje”, przez co wystarczy, aby tylko jeden z bardzo wielu ocenianych wskaźników wskazywał na przekroczenie norm, a negatywnie zostanie sklasyfikowana cała oceniana jednolita część wód. Stan poszczególnych elementów oceny w wielu przypadkach jest lepszy, ale i tak stan lub potencjał ekologiczny większości wód powierzchniowych oceniono jako umiarkowany. Stan chemiczny ocenianych wód powierzchniowych jest oceniony lepiej, prawie połowa jednolitych części wód rzecznych i większość jezior jest w stanie dobrym.

W przypadku wód podziemnych pojedyncze jednolite części wód podziemnych osiągnęły stan zły. Stan lub potencjał ekologiczny wód przejściowych i przybrzeżnych został oceniony od złego do umiarkowanego, a w okresie objętym oceną nie osiągnął dla żadnej z jednolitych części wód stanu lub potencjału dobrego. Największym problemem tych wód są przekroczenia azotu ogólnego, azotu azotanowego, fosforu ogólnego. Dobry stan chemiczny osiągnęło 7 z 19 jednolitych części wód (przy 4 niepoddanych ocenie).

Ocena wód morskich w każdym z trzech ocenianych akwenów strefy głębokowodnej wykazała zły stan ze względu na gatunki obce, eutrofizację, stan stada szprota. Dobry stan dla substancji szkodliwych w rybach i owocach morza został osiągnięty w jednym z trzech akwenów głębokowodnych, a w zakresie hałasu podwodnego – w dwóch z trzech akwenów. We wszystkich trzech akwenach został osiągnięty stan dobry w zakresie stada śledzia, integralności dna morskiego i trwałych zmian hydrograficznych oraz poziomu substancji zanieczyszczających w rybach i owocach morza przeznaczonych do konsumpcji.

Bezcenna cisza

W raporcie wyraźnie wskazano, że problemami współczesnego świata, wygenerowanymi przez postęp technologiczny i rozwój szeroko rozumianej komunikacji, są hałas i pola elektromagnetyczne. Z danych opracowanych w ramach PMŚ wynika, że najbardziej uciążliwym rodzajem hałasu jest hałas drogowy. Problem ten dotyczy zarówno terenów miast, gdzie liczba osób narażonych na hałas wciąż wzrasta, jak i terenów poza aglomeracjami miejskimi. Występowanie przekroczeń dopuszczalnych poziomów hałasu w porze nocy stwierdzono w 82 proc. pomiarów. Z tworzonych map akustycznych wynika, że w Polsce żyje około 1,5 mln ludzi narażonych na ponadnormatywny hałas drogowy emitowany w ciągu całej doby oraz około 1 mln ludzi narażonych w porze nocy. Podobnie na ponadnormatywny hałas kolejowy narażonych jest prawie 60 tys. ludzi w ciągu doby i ponad 80 tys. w porze nocy. Dlatego ważnym aspektem jest rzetelne opracowywanie programów ochrony środowiska przed hałasem i wdrażanie zaproponowanych w nich rozwiązań ograniczających nadmierny hałas, szczególnie w aspekcie hałasu drogowego.

Katarzyna Zamorowska: Dyrektor ds. komunikacji

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Lasy Państwowe w trakcie audytu prawno-finansowego. Na drugiej szali przyroda (08 kwietnia 2024)5% polskich wód podziemnych ma antropogenicznie zmienioną jakość (04 kwietnia 2024)Zielone okienko w każdej gminie. Przedwyborcze wskazówki od ClientEarth (28 marca 2024)W Bieszczadach żyje ponad 800 żubrów (26 marca 2024)Kraków przygotowuje się na zmiany klimatyczne. Lokalne partnerstwa i naśladowanie natury (26 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony