Władze Stuttgartu będą mogły od 2018 roku zakazać pojazdom z silnikiem Diesla niespełniającym najwyższych norm emisji spalin wjazdu do śródmieścia - postanowił we wtorek rząd kraju związkowego Badenia-Wirtembergia.
Tylko w przypadku smogu
Zakaz ma obowiązywać w dni o szczególnym stężeniu drobnych pyłów w powietrzu. W takie dni do Stuttgartu będą mogły wjeżdżać wyłącznie samochody z silnikiem Diesla spełniające najwyższą normę emisji spalin Euro 6. Zakaz jest elementem pakietu decyzji, które mają poprawić jakość powietrza w liczącym 620 tys. mieszkańców mieście. Apele o dobrowolną rezygnację z wjeżdżania do śródmieścia nie odniosły skutku. Premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann powiedział, że władze nie chcą zakazywać, lecz jedynie sterować i kierować, aby ograniczać zanieczyszczenie powietrza.
Problem przestaje być lokalny
Od początku tego roku w Stuttgarcie alarm ogłaszano już 30 razy. W zeszłym roku, obowiązywał on łącznie aż 63 dni. Oprócz pyłów, w mieście są też przekraczane normy dwutlenku azotu (NO2). Komisja Europejska wystosowała do władz Niemiec upomnienie w związku z częstym przekraczaniem norm NO2 przez 28 regionów, m.in. Stuttgart, Berlin, Monachium, Kolonię i Hamburg. (PAP)