Dyrektor zarządzający InnoEnergy Poland Plus
Teraz Środowisko: Czym jest wyspa poligeneracyjna?
Jakub Miler: Instalacja poligeneracyjna umożliwia pozyskanie niskoemisyjnej energii elektrycznej oraz ciepła z odpadów poprzez proces zgazowania. Rozwiązanie to może pomóc gminom osiągnąć samodzielność energetyczną. Dzięki zastosowaniu procesu zgazowania pozyskiwana będzie niskoemisyjna energia elektryczna i ciepło z odpadów, lokalnie dostępnej biomasy i innych paliw stałych, ale przede wszystkim poprzez proces metanizacji możliwa będzie produkcja syntetycznego gazu ziemnego (ang. substitute natural gas – SNG), co pozwoli na efektywne użytkowanie instalacji również w okresie letnim. SNG może być dystrybuowany do odbiorców przez istniejącą sieć gazowniczą lub też wykorzystany jako paliwo, np. w lokalnej komunikacji autobusowej.
TŚ: Kto jest autorem tej idei?
JM: Koncepcja projektu Polygen powstała w wyniku współpracy Rafako S.A. z gliwicką spółką Exergon specjalizującą się w innowacjach energetycznych. Do konsorcjum dołączyły następnie firmy i instytucje zainteresowane tworzeniem i testowaniem nowej technologii: Tauron Wytwarzanie, EQTEC (Hiszpania), CEA i ATMOSTAT (Francja) oraz Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla z Zabrza. Dziś, Polygen to wspólna inicjatywa podjęta przy współpracy z InnoEnergy, która ma wprowadzić nową jakość w energetyce komunalnej.
TŚ: Co wyróżnia projekt na tle innych podobnych inicjatyw?
JM: Unikalność rozwiązania polega na możliwości produkcji gazu w procesie metanizacji, przez co, w odróżnieniu od konkurencyjnych rozwiązań ciepłowniczych, Polygen może efektywnie pracować przez cały rok. Ponadto możliwe jest indywidualne dostosowanie parametrów pracy do lokalnie występujących surowców, tj. biomasy drzewnej, odpadów ściekowych czy komunalnych tak, aby minimalizować koszty transportu.
TŚ: W jaki sposób projekt odpowiada na współczesne problemy Polski z jakością powietrza?
JM: Smog nie jest z nami od wczoraj i nie jest tylko problemem Polski. Ponad 80 proc. mieszkańców terenów zurbanizowanych Europy oddycha powietrzem wykraczającym pod względem zanieczyszczeń ponad normy ustanowione przez WHO. Zanieczyszczenie powietrza nie bierze się w głównej mierze z ignorancji społeczeństwa, lecz z ubóstwa energetycznego – śmieci nie kosztują w odróżnieniu od gazu lub węgla. Dlatego proponujemy ich wykorzystanie w efektywny i ekologiczny sposób w dedykowanych instalacjach.
TŚ: Jaka przyszłość czeka teraz projekt?
JM: Obecnie powstaje instalacja pilotażowa, której testy powinny się zakończyć w 2018 roku. Bardzo nas cieszy, że rozwiązanie już na tym etapie cieszy się olbrzymim zainteresowaniem w Europie - przedstawiciele konsorcjum oprócz podpisania listów intencyjnych na budowę podobnych instalacji w Polsce, prowadzą zaawansowane rozmowy z potencjalnymi inwestorami w Hiszpanii, Włoszech i Bułgarii.
Rozmawiał Kamil SzydłowskiDziennikarz, prawnik