Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
04.08.2025 04 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Apel o włączenie biopaliw z surowców rolnych do zielonej taksonomii

   Powrót       03 grudnia 2020       Energia   

Polska branża producentów biopaliw apeluje o zakwalifikowanie produkcji biopaliw z surowców rolnych do „zielonych inwestycji” w unijnej taksonomii. Inwestycje takie w konsultowanym obecnie przez KE projekcie aktu delegowanego nie są uznawane za „zielone”.

Komisja konsultuje projekt aktu delegowanego doprecyzowującego zakres tzw. „zielonych inwestycji” w rozumieniu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ws. ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje. Akt ma określać techniczne kryteria kwalifikacji inwestycji m.in. w zakresie produkcji biokomponentów i biopaliw ciekłych.

Czytaj też: Nadchodzi zielony przewrót w unijnym świecie finansów

Jak zwraca uwagę Polska Izba Biopaliw, w myśl obecnych zapisów projektu instalacje wykorzystujące surowce pochodzące z rolnictwa miałyby nie uzyskać kwalifikacji jako „zielone inwestycje”. Według Izby stoi to całkowicie wbrew nie tylko dotychczasowym ustaleniom zapisanym w nowej dyrektywie RED2, ale przekreśla również szanse na praktyczną realizację podwyższonego celu dla OZE w transporcie do 2030 r. - Nie ma żadnego uzasadnienia dla zapisów w akcie delegowanym dyskryminujących zrównoważone biopaliwa z surowców rolnych. Ich wycofanie z rynku w perspektywie 2030 r. zostało już dwukrotnie formalnie odrzucone przez Radę UE - przypomniał prezes Krajowej Izby Biopaliw Zygmunt Gzyra. Chodzi o dyrektywę ILUC 2015/1513, a także dopiero podlegającą implementacji, także w Polsce, nową dyrektywę RED2. - Realizacja 14 proc. celu OZE w transporcie na 2030 r. jest wręcz niemożliwa bez biopaliw konwencjonalnych, tym bardziej wyższego jego poziomu, który zgodnie ze wstępnymi zapowiedziami KE może ostatecznie wzrosnąć aż do 24 proc. – podkreślił prezes Gzyra.

"Ograniczenia dla biopaliw nie mogą mieć miejsca"

Konsultowany obecnie akt delegowany Komisji będzie podlegał procedurze zatwierdzenia przez Parlament Europejski i kraje członkowskie UE. - Zarówno z formalnego, jak i tym bardziej rynkowego punktu widzenia, potencjalne wdrożenie ograniczeń dla biopaliw z rzepaku czy kukurydzy w finansowaniu inwestycji poprzez rozporządzenie taksonomiczne, przy jednoczesnym podtrzymywaniu ich roli w realizacji celów energetycznych, ale również gospodarczych, co ma szczególnie miejsce w krajowym modelu opartym na rodzimych surowcach rolnych, nie może mieć miejsca - oświadczył Prezes Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju Mariusz Szeliga.

Jak dodał, dlatego branża zwróciła się już w tej sprawie do wicepremiera Jarosława Gowina, a także do resortów klimatu i rolnictwa z wnioskiem o podjęcie działań przez Polskę w celu odrzucenia projektu na poziomie Rady UE. - Mamy nadzieję, że sprawa zakończy się pozytywnie dla branży i złe zapisy znikną z tego projektu - dodał Szeliga. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

MRiRW i Politechnika Warszawska z umową nt. biopaliw (07 lutego 2025)XI edycja konkursu GreenEvo. Nabór wniosków dla zielonych technologii do 25 marca br. (27 stycznia 2025)OZE to już 45,3% unijnej produkcji energii elektrycznej. Najniższe wyniki są w transporcie (31 grudnia 2024)Ważny krok ku rozpowszechnieniu biopaliw (19 grudnia 2024)1,19 mld pasażerów linii lotniczych w 2023 r. – a będzie więcej. Czas na przesiadkę do pociągów? (11 grudnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony