W ubiegłym roku Polacy zarejestrowali 556 aut z napędem elektrycznym lub hybrydowym plug-in. To o 65 proc. więcej niż w poprzednich 12 miesiącach, choć dynamika jest przede wszystkim efektem niskiej bazy. W tym roku dynamika wzrostów ma być podobna – oczekuje branża. W kolejnych latach przyspieszenie może być jeszcze większe, gdyż wsparcie zapowiada także rząd. Rynek mógłby ruszyć pełną parą dzięki systemowi zachęt dla potencjalnych kupców – podkreślają przedstawiciele Nissana.
Jak wynika z raportu firmy doradczej KPMG oraz Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w ubiegłym roku Polacy zarejestrowali łącznie 10,4 tys. samochodów z napędami alternatywnymi. To o blisko 76 proc. więcej niż rok wcześniej. Zdecydowaną większość sprzedaży stanowią hybrydy (95 proc.). Wciąż jednak udział takich aut w rynku jest znikomy – 2,4 proc. w przypadku hybryd oraz 0,1 proc. w przypadku samochodów z napędem elektrycznym lub hybrydowym plug-in.
Brak infrastruktury barierÄ… dla biznesu
– Brakuje realnych zachęt dla potencjalnych kupców tego typu samochodów, żeby ten rynek naprawdę ruszył pełną parą. Drugi temat to infrastruktura, bez której użytkowanie takich samochodów jest wprawdzie możliwe, ale znacznie trudniejsze, szczególnie jeżeli mówimy o wykorzystaniu biznesowym. Na pewno barierą jest cena samochodu, aczkolwiek jeżeli weźmie się pod uwagę całkowite koszty eksploatacji auta, to są one znacznie niższe niż w przypadku pojazdów spalinowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dorota Pajączkowska, PR manager marki Nissan w Polsce.
W ubiegłym roku Ministerstwo Energii przedstawiło Plan Rozwoju Elektromobilności. Resort zakłada, że do 2025 roku po polskich drogach będzie jeździć milion aut elektrycznych. W ciągu kilku najbliższych lat liczba stacji ładowania zwiększy się z 305 sztuk do 6,5 tys., powstaną też stacje szybkiego ładowania. Planowane są także zachęty dla kupujących auta hybrydowe i elektryczne.
– Biorąc pod uwagę zapowiedzi naszych władz, możemy się stać potęgą w samochodach elektrycznych, choć byłabym jednak bardziej ostrożna. Zdecydowanie jednak jest to kierunek, który jest przyszłością motoryzacji. Szczególnie biorąc pod uwagę takie problemy, z jakimi teraz borykają się polskie miasta, jak na przyklad bardzo duże zanieczyszczenie powietrza – mówi Dorota Pajączkowska. – Widząc, jak dużo zaczyna się dziać w Polsce w tym zakresie, spodziewamy się, że tegoroczne wyniki sprzedażowe będą znacznie wyższe – dodaje.
Liczy się zaangażowanie wszystkich
W upowszechnianiu napędu elektrycznego pomóc ma także Polski Program Elektryfikacji Motoryzacji. Jego inicjatorzy – dzięki współpracy przemysłu, nauki, samorządu i instytucji centralnych – chcą promować rozwój flot pojazdów z napędem elektrycznym, infrastruktury ładowania oraz technologii wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych lub niskoemisyjnych.
Źródło: Newseria