Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
02.08.2025 02 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Zmiany w ustawie o wycince drzew

   Powrót       07 kwietnia 2017       Planowanie przestrzenne   

Sejmowa komisja środowiska poparła w środę projekt noweli Prawa ochrony środowiska autorstwa PiS. Nowe przepisy mają zaostrzyć obowiązujące od 1 stycznia liberalne prawo dotyczące wycinki drzew na prywatnych gruntach.

Jak podkreślił poseł wnioskodawca Wojciech Skurkiewicz (PiS) projekt uszczelni system, tak by nie dochodziło do wycinki drzew „często wbrew logice”.

Podczas środowego posiedzenia komisji środowiska wprowadzono poprawkę, która zakłada, że jeśli przed upływem 5 lat od dokonania oględzin przez urzędnika gminnego, właściciel wystąpi o pozwolenie na budowę, która będzie miała związek z prowadzeniem działalności gospodarczej i będzie realizowana na części nieruchomości gdzie rosły usunięte drzewa, będzie musiał uiścić opłatę za usunięcie tych drzew.

Jak tłumaczył Skurkiewicz, nowe przepisy zobowiążą też ministra środowiska do wydania dwóch rozporządzeń. W jednym z nich określi, jakie gatunki drzew i ich wiek będą kwalifikowane jako cenne przyrodniczo. Chodzi o tzw. znamiona drzew pomnikowych. Dzięki takiemu rozwiązaniu gmina będzie mogła wydać zakaz wycięcia takiego drzewa. W drugim minister określi wysokość stawek opłat za wycięcie drzew czy krzewów. Zgodnie z projektem minister będzie miał pół roku na wydanie tych rozporządzeń.

Biurokracja uchroni drzewa

W trakcie posiedzenia posłowie PO i Kukiz'15 wskazywali, że przepisy noweli będą łatwe do obejścia. Posłanka Gabriela Lenartowicz (PO) przekonywała, że nowela spowoduje, że właściciele nieruchomości „na wszelki wypadek” wytną drzewa na swoich posesjach i po prostu poczekają 5 lat z wnoszeniem pozwolenia o budowę.

Posłanka Anna Paluch (PiS) podkreśliła, że "wymowa przepisów jest oczywista - jeżeli ktoś wycina drzewa w celu prowadzenia działalności gospodarczej - to musi wnieść stosowne opłaty”.

Jan Mencwel ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że zaproponowana przez PiS konieczność zgłoszenia wycinki do gminy jest pozytywna, ponieważ do tej pory właściciele nie mieli jakichkolwiek ograniczeń w wycince.

-Będzie więcej biurokracji wobec kompletnego braku jakiejkolwiek kontroli, która jest teraz, i to jest dobrze. Biurokracja nie zawsze jest zła. Kiedy urzędnik może uratować drzewa na skutek swojej decyzji, to my jesteśmy za tym, by tego typu biurokracja działała, bo dzięki temu możemy uchronić drzewa – powiedział Mencwel.

(PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Efektywność energetyczna, permitting i zieleń w miastach. Do 18 lutego br. rekrutacja na szkolenia (23 stycznia 2025)NIK: miasta muszą chronić i rozwijać tereny zielone. Wyniki kontroli w województwie podlaskim (10 grudnia 2024)Wodór, prosumenci i zieleń miejska. MKiŚ zapowiada ofensywę legislacyjną (14 sierpnia 2024)Roślinność miejska również może powodować zanieczyszczenia powietrza (25 czerwca 2024)Krakowscy przedsiębiorcy wspierają dążenie Krakowa do osiągnięcia neutralności klimatycznej (07 czerwca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony