Niski poziom rzek oraz wysoka temperatura powietrza i wody wykorzystywanej w obiegach chłodzenia elektrowni węglowych powodują powstawanie coraz większych ograniczeń w produkcji energii elektrycznej – informują w piątkowym komunikacie prasowym Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Ubytki mocy w elektrowniach
Z jednej strony upał przyczynia się do zwiększonej awaryjności bloków węglowych, z drugiej ogranicza dostęp do wody potrzebnej do ich chłodzenia.
W efekcie, trudności wystąpiły m.in. w przypadku elektrowni Kozienice należącej do spółki ENEA Wytwarzanie. Największa elektrownia w Polsce opalana węglem kamiennym o mocy ponad 2,9 GW jest chłodzona wodą z Wisły. W związku z problemami z chłodzeniem elektrownia musiała wyłączyć ok. 400 MW mocy – poinformowała PAP Agata Reed, rzecznik prasowa spółki.
Nieplanowane wyłączenia mocy nastąpiły w piątek również w Grupie PGE. W przypadku elektrowni Bełchatów (moc 5,4 GW) osiągnęły poziom 394 MW, w el. Turów – 16 MW, a w el. Opole – 76 MW. Jak wynika z REMIT, PGE planuje dalsze wyłączenia w kolejnych dniach. Począwszy od soboty 8 sierpnia przez półtorej doby wyłączony był największy blok elektrowni Bełchatów o mocy 858 MW. Z kolei elektrownia Opole wyłączyła 383 MW w dniach 8 i 9 sierpnia. Spółka nie komentuje przyczyn wyłączeń, ale ich krótkotrwałość wskazuje, że ich przyczyną mogą być upały.
W ostatnich dniach zmniejszyła się też dostępna moc elektrowni należących do Grupy Tauron. 7 i 8 sierpnia wyłączonych było o 345 MW mocy więcej niż na początku miesiąca. W piątek nieplanowane wyłączenia przydarzyły się w elektrowniach: Jaworzno, Łaziska (w obu przypadkach wyłączono bloki o mocy 225 MW) oraz Łagisza (120 MW).
Rekordowe zapotrzebowanie
Jak informuje portal CIRE, w piątek wczesnym popołudniem zapotrzebowanie na moc w Polsce osiągnęło poziom 22310 MW. To więcej niż rekord lata 2014 roku, kiedy to 30 lipca zapotrzebowanie szczytowe wynosiło 21881 MW.
Według danych z Giełdowej Platformy Informacyjnej, które przywołuje CIRE, moc dyspozycyjna Operatora Sieci Przesyłowych wynosi obecnie 24939 MW, zatem nadwyżka mocy wynosiła w piątek niewiele ponad 1600 MW.
Prognozowane na kolejne dni warunki pogodowe nie wskazują na poprawę sytuacji. Upalne temperatury mają utrzymywać się w naszym kraju przez cały tydzień.
– PSE SA, jako operator systemu przesyłowego, podejmują wszystkie niezbędne działania dla zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej na terenie kraju. Ich dostępny zakres jest jednak ograniczony – czytamy w komunikacie PSE.
W związku z występującymi trudnościami, Operator Sieci Przesyłowych apeluje do wszystkich podmiotów i instytucji, a także gospodarstw domowych, o ograniczenie zużycia energii elektrycznej w okresach szczytowego zapotrzebowania, tj. w godz. 11-15.
Marek Józefiak, Chrońmy Klimat
Artykuł pochodzi z portalu Chrońmy Klimat.