W piątek minister środowiska Jan Szyszko poinformował, że rozpoczął się oficjalny proces ratyfikacji przez Polskę, zawartego w grudniu ub.r. porozumienia klimatycznego ONZ. Polska podpisała ten dokument w kwietniu br. podczas uroczystej sesji ONZ w Nowym Jorku.
Jak tłumaczyli przedstawiciele MŚ, teraz opracowana ostanie specjalna ustawa dot. ratyfikacji porozumienia, która następnie trafi pod obrady parlamentu i finalnie do podpisu prezydenta. Minister Szyszko oceniał podczas konferencji, że w ciągu kilku, kilkunastu dni dokument miałby trafić na biurko głowy państwa.
Krok w dobrą stronę...
Organizacje ekologiczne w komentarzach przesłanych PAP chwalą tę decyzję. Zwracają jednak uwagę, że w ślad za ratyfikacją porozumienia powinny iść konkretne działania na rzecz ograniczania emisji CO2.
- Szybka ratyfikacja porozumienia paryskiego wzmocni wizerunek Polski na arenie międzynarodowej - ocenił dr Marcin Stoczkiewicz z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. Podobnie twierdzi ekspertka Greenpeace Polska ds. polityki energetycznej Magdalena Zowsik, która uważa, że ratyfikacja jest krokiem w dobrą stronę.
... ale potrzebna transformacja energetyki
Przedstawicielka Greenpeace zwraca jednak uwagę, że samo podpisanie dokumentu nie pomoże zatrzymać zmian klimatu. - Jedynym sposobem na to jest zatrzymanie globalnej emisji gazów cieplarnianych w najbliższych dekadach. Aby do tego doszło, Polska musi niezwłocznie podjąć decyzję o transformacji naszej energetyki w kierunku rozwoju odnawialnych źródeł energii - zaznaczyła.
Zowsik wskazuje na Chiny, które mimo dominacji węgla w produkcji energii, jednocześnie masowo inwestują w odnawialne źródła energii i są światowym liderem w energetyce wiatrowej i słonecznej. - Polska powinna pójść w podobnym kierunku, na czym zyska zarówno klimat, jak i nasza krajowa gospodarka - oceniła.
Polska węglem stoi
Podobnie uważa Stoczkiewicz z Fundacji ClientEarth, który zwraca uwagę, że realne działania na rzecz zmniejszenia emisyjności polskiej gospodarki powinny być podjęte we wszystkich sektorach. - Dla przykładu, przygotowywany przez rząd program rozwoju elektromobilności może zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych, tylko jeśli równocześnie zmniejszymy emisje z sektora energetycznego. W tym celu rząd musi przestać faworyzować energetykę węglową kosztem odnawialnych źródeł i oszczędzania energii - podsumował ekspert.
Udział węgla w produkcji energii elektrycznej wynosi w naszym kraju ponad 85 proc. Rząd też wielokrotnie podkreślał, że węgiel jest i nadal będzie istotnym elementem polskiej energetyki i bezpieczeństwa energetycznego.
Na 30 września UE zwołuje nadzwyczajne posiedzenie ministrów środowiska, by spróbować osiągnąć zgodę ws. ratyfikacji porozumienia klimatycznego zawartego w ub.r. w Paryżu.
Aby porozumienie klimatyczne z Paryża mogło wejść w życie, musi je ratyfikować 55 krajów odpowiadających za co najmniej 55 proc. światowych emisji. W przeciwieństwie do Protokołu z Kioto, umowę paryską ratyfikowały m.in. Chiny i USA, czyli najwięksi na świecie emitenci CO2. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez MŚ do tej pory 60 państw złożyło swoje dokumenty ratyfikacyjne u Sekretarza Generalnego ONZ. (PAP)