W okresie 2007-2013 ceny wywozu odpadów komunalnych wzrosły o ponad 100 proc., w samym zaś roku 2013 wzrost ten wyniósł prawie 30 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Był to rok wprowadzenia zmian systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Wzrost nastąpił pomimo wprowadzenia do nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach mechanizmu określającego maksymalną wysokość stawek opłaty za odbiór (zagospodarowanie) odpadów. Przewidywana jest kontynuacja trendu wzrostu cen, ponieważ rosną koszty funkcjonowania systemu, w tym głównie koszty przetwarzania odpadów – wskazują autorzy raportu. Na wzrost cen będzie także miała wpływ konieczność zwrotu poniesionych nakładów związanych z dostosowaniem instalacji przetwarzania odpadów do standardów określonych przez prawo.Koszty ponoszone przez podmioty gospodarcze związane z odbiorem odpadów komunalnych są generowane przez:
- faktyczne ilości odpadów komunalnych wytwarzanych przez właścicieli nieruchomości
- stosunek ilości faktycznie wytworzonych odpadów zmieszanych do segregowanych
- konieczność dostarczenia (zakupu) właściwych pojemników na odpady i częstotliwość ich odbioru
- relację ilości wytwarzanych odpadów komunalnych do wielkości dostarczanych pojemników i częstotliwości ich odbioru
- koszty transportu odpadów do RIPOK
- koszty składowania lub/i przetworzenia odpadów komunalnych
Do kosztów administracyjnych związanych z zarządzaniem systemem należą:
- wydatki związane z koniecznością zwiększenia zatrudnienia w urzędach i/lub powołania specjalnych jednostek organizacyjnych zajmujących się zarządzaniem systemem
- wydatki na usługi prawne i konsultacyjne związane z zaprojektowaniem i implementacją nowego systemu
- koszty związane z promocją i informowaniem o nowych regulacjach
- ponoszone w związku z likwidacją „wąskich gardeł”, czyli koszty dodatkowych usług interwencyjnych, np. w przypadku niewywiązywania się ze swoich obowiązków przez firmy zajmujące się odbiorem odpadów
- koszty egzekucji należności
Osobną grupę stanowią koszty inwestycyjne i eksploatacyjne.
Ewa SzekalskaDziennikarz
