
Z samych selektywnie zebranych bioodpadów mogłoby powstać 161 ml m3 biometanu rocznie. Z frakcji bio w strumieniu odpadów zmieszanych - do 203 mln m3. Łącznie, nawet 16 mld m3 biometanu rocznie mogłaby wytworzyć Polska, uwzględniając cały teoretyczny potencjał substratowy – wynika z opracowania „Potencjał Produkcji Biometanu w Polsce”, wydanego przez Polską Organizację Biometanu. Brano pod uwagę trzy źródła: komunalne odpady biodegradowalne, komunalne i przemysłowe osady ściekowe oraz odpady sektora rolno-spożywczego. – Ten potencjał obejmuje całkowity, możliwy do wykorzystania substrat, do produkcji biogazu, a co za tym idzie, biometanu. Nie uwzględniono upraw celowych, ze względu na wytyczne europejskie, które wskazują, że będzie się od takich upraw odchodzić – mówił dr inż. Bartosz Moszowski, jeden z autorów analizy, podczas prezentacji raportu na śniadaniu prasowym. – Potencjał z odpadów biodegradowalnych w sumie wynosi ok. 300 mln m3 biometanu rocznie, patrząc łącznie na zebrane odpady selektywne, jak i frakcje zmieszane, które w przyszłości będą mogły być wykorzystywane do produkcji biogazu (…). Następnym obszarem są osady ściekowe, gdzie potencjał jest obliczony na 230 mln m3 rocznie. Natomiast największym potencjałem jest sektor rolno-spożywczy. Szacujemy tutaj potencjał na 15,7 mld m3 biometanu – wskazywał Moszowski.
Tyle teorii. Patrząc natomiast na realną dostępność substratów, autorzy raportu wskazali, że rzeczywisty potencjał wynosi 9 mld m3 biometanu rocznie. To więcej niż zakładały dotąd prezentowane analizy. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju mówiło ostatnio o potencjale technicznym na poziomie 8 mld m3 rocznie i potencjale wdrożeniowym w ilości 4,7 mld m3 biometanu rocznie. Przedstawiciele POB mówią, że analiza NCBR jest bardzo ostrożna - sami członkowie organizacji deklarują gotowość inwestycyjną na poziomie 2 mld m3 w 2030 r. przy sprzyjającym otoczeniu prawnym.
Polska ruszy za Europą?
Ubiegłoroczne zmiany prawne zaostrzyły apetyt na biometan w Polsce. Jak przekonują przedstawiciele Polskiej Organizacji Biometanu, w rozwoju tej technologii nie chodzi tylko o przetwarzanie odpadów, redukcję odorów i wytwarzanie zielonego metanu. Bez tego ostatniego, pod znakiem zapytania stanie konkurencyjność polskiej gospodarki. Jak wynika z licznych opracowań, bez energii z wiatru i słońca oraz zmiany miksu elektroenergetycznego, firmy działające w naszym kraju tracą tzw. konkurencyjność klimatyczną. Podobnie ma się sytuacja z zasilaniem gazem – bez gazów niskoemisyjnych konkurencyjność rodzimych dóbr, które są wytwarzane w oparciu o metan, będzie zagrożona.
Czytaj też: Przejścia z paliwem przejściowym. Jak żyć z gazem ziemnym
Majowa analiza Narodowego Centrum Badań i Rozwoju wskazuje(1), że do samego bilansowania systemu energetycznego potrzeba nam 1,5-2 mld m3 biometanu rocznie. Pozostaje jednak branża nawozowa, chemiczna, przemysł czy ciepłownictwo, które potrzebują gazu. – Potentat chemiczny niemiecki BASF zakontraktował 7 TWh biometanu do swojej fabryki nawozów w Nadrenii, celem realizacji polityki wytwarzania nawozów o niskim śladzie węglowym. Chcąc uczestniczyć w konkruencyjnym rynku w przyszłości, firmy, które zużywają duże ilości gazu, powinny mieć dostęp do biometanu lub wodoru, ale ten drugi będzie dużo drożej i dużo później – mówił mec. Michał Tarka, dyrektor Polskiej Organizacji Biometanu. – Branża biometanu to także produkcja bionawozów (…). Wyjątkowo duże ilości, powstające przy wielkoskalowych biometanowniach, dawałyby szansę rozwoju firmom nawozowym, które mogłyby w swoim portfelu produktów mieć bionawozy z pofermentu – dodawał. – Trudno dopatrywać się bardziej uniwersalnych kierunków rozwoju energii odnawialnej w Polsce, gdzie ten potencjał mamy tak wielki – konkludował.
Co dzieje się z biometanem z europejskich biometanowni?
58% przyłączonych jest do dystrybucyjnych sieci gazowych,
17% trafia do sieci transportowej,
9% nie ma połączenia z siecią.
W kwestii pozostałych 16% - brak danych.
Dane: EBA.
- Mówimy o 9 mld m3, ale niech to będą nawet 4 mld m3. Powiedzieliśmy o biometanie do sieci, do transportu. Biometan z sieci oczywiście może trafiać do produkcji nawozów, zastępując gaz ziemny w przemyśle, ale biometan będzie służył też do dekarbonizacji systemów ciepłowniczych. Jak wyglądają dzisiaj? Ok. 70% to jest węgiel, reszta to gaz i trochę biomasy. Węgiel jest głównie zastępowany gazem, co jest najprostsze. Już wówczas pozbywamy się połowy emisji CO2, ale ten gaz w przyszłości będzie musiał być zastąpiony zielonym gazem – wtórował Michał Orłowski, prezes zarządu Galia Green Power Sp. z o.o.
Jak podnosili podczas śniadania prasowego eksperci Polskiej Organizacji Biometanu - cała polska sieć gazowa - druga co do wielkości w Europie, będzie bezużyteczna w przyszłości, jeśli dziś nie zacznie przygotowywać się jej do przejścia na biometan. O transformacji myśli już Gaz System, prowadzone są rozmowy z Polską Spółką Gazownictwa.
Czytaj też: Szóstka dla biometanu
1548 biometanowni w Europie
Na projekty biometanowe płyną gigantyczne środki w całej Europie. Francja dostała w tym tygodniu zielone światło Brukseli na udzielenie 1,5 mld euro wsparcia produkcji biometanu, z terminem wydatkowania do końca 2025 r. Wsparcie ma trafić do instalacji o produkcji większej niż 25GWh rocznie, co łącznie ma przynieść efekt w postaci 1,6 TWh biometanu rocznie(2). To zresztą element większej europejskiej układanki. Jak podaje Europejskie Stowarzyszenie Biometanu (ang. European Biogas Association, EBA), aż 25 mld euro prywatnych środków zostało zabezpieczonych na inwestycje do 2030 r., co ma się przełożyć na 950 nowych instalacji.
Ile dziś jest biometanowni w Europie? Zaprezentowana 5 lipca br. Mapa biometanu EBA mówi, że 1 548(3). Ile jest biometanowni w Polsce? Okrągłe zero.
Ma się to zmienić m.in. dzięki programowi „Poprawa bezpieczeństwa energetycznego poprzez wykorzystanie biometanu”, którego konsultacje zakończył 25 lipca br. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Celem inicjatywy jest, jak podawał NFOŚiGW, promocja „wytwarzania i wykorzystania biometanu w procesie fermentacji selektywnie zebranych bioodpadów (w tym bioodpadów z przemysłu owocowo-warzywnego, kuchennych, pochodzących z gastronomii), nienadającej się do spożycia żywności i osadów ściekowych”. Jak wynika z naszych informacji, uwagi branży dotyczą m.in. rodzaju substratów (Polskie Stowarzyszenie Biometanu proponuje rozszerzenie ich o odpady z hodowli), charakteru samego instrumentu wsparcia od strony finansowej (proponowana obowiązkowa pożyczka od NFIOŚiGW) oraz doprecyzowania elementów inwestycji wchodzących w koszty kwalifikowane (Polska Organizacja Biometanu zachęca, by wesprzeć wytwarzanie energii elektrycznej na własne potrzeby, w tym m.in. zasilanie czyszczarek, skraplarek czy sprężarek do biometanu).
W dyskusji przyszłych kierunków rozwoju biometanu - Przemysław Kowalski, sales engineer z Biovoima - wskazał na wykorzystanie biometanu w transporcie, ale też rolę wirtualnych gazociągów. Kierunkiem jest też wykorzystanie bioCO2, choć Marcin Orłowski wskazywał, że „inwestycje i bez niego musza się spinać ekonomicznie”. Dopytywany o możliwość stworzenia umów na kształt PPA w elektroenergetyce dodał, że analogicznego rodzaju 15-letni kontrakt został podpisany na zachodzie Polski. Przedmiotem będą dostawy skroplonego bioLNG do Niemiec.

Redaktor naczelna, sozolog
Przypisy
1/ Chodzi o opracowanie „Realny potencjał produkcji biometanu w Polsce” z 24.05.2024 r. zrealizowane na potrzeby Symulatorze Polskiego Systemu Energetycznego.2/ Więcej pisze o tym Philippe Collet, z francuskiego dziennika branżowego Actu-Environnement:https://www.actu-environnement.com/ae/news/validation-regime-aides-biomethane-44541.php4#ntrack=cXVvdGlkaWVubmV8MzU4NQ%3D%3D[NDcyMzYz]3/ Najwięcej powstaje ich we Francji i we Włoszech. Jak wynika z mapy, Niemcy nie zbudowali ani jednej nowej instalacji (porównując ze stanem z poprzedniej ubiegłej edycji mapy). Szczegóły tutaj:
https://www.europeanbiogas.eu/wp-content/uploads/2024/07/GIE_EBA_Biomethane-Map-2024.pdf