Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
26.04.2024 26 kwietnia 2024

Europejska wspólnota węgla

Podczas "Okrągłego Stołu Węglowego", zwolennicy węgla zostali uspokojeni. Ogłoszono, że to, co nazywa się w UE dekarbonizacją, jest tak naprawdę tylko neutralnością węglową. Oraz że Polska wcale nie jest "brudnym krajem" i emituje mniej niż inni.

   Powrót       03 czerwca 2015       Energia   

Podczas spotkania zorganizowanego w Parlamencie Europejskim z inicjatywy szefa komisji badań i przemysłu Jerzego Buzka rozmawiano o przyszłości i roli węgla w Polsce i całej Unii Europejskiej w ramach tworzonej właśnie unii energetycznej.

- Jest duża różnica pomiędzy dekarbonizacją i neutralnością węglową - zapewniał Bernard Devlin z wydziału KE zajmującego się jednolitym rynkiem energii.

Jak podkreślał, w dokumentach KE dotyczących unii energetycznej występuje określenie "dekarbonizacja", ale w praktyce polityka, którą realizuje KE, to neutralność węglowa. Termin ten oznacza kompensowanie emisji dwutlenku węgla, np. przez sadzenie lasów, które pochłaniają CO2.

Przedstawiciel Komisji zaznaczył, że w unii energetycznej jest miejsce np. na projekty przewidujące wychwytywanie i przechowywanie CO2 z instalacji zasilanych węglem. - W UE jest przyszłość dla wszystkich paliw węglowych w miksie energetycznym - oświadczył Devlin.

Dodał jednak, że dziś węgiel korzysta na niskich cenach pozwoleń na emisję CO2, a jego szerokie wykorzystanie w energetyce wynika z umiarkowanych cen tego surowca. Według niego pozycja węgla może się jednak zmienić po tym, gdy jego ceny pójdą w górę i stanie się on tak drogi jak gaz.

Bezpieczeństwo i niskie ceny

Rola węgla w miksie energetycznym rośnie, ponieważ ceny gazu pozostają na relatywnie wysokim poziomie, a ceny węgla są niskie - podkreślił Devlin. Zauważył, że dzięki wykorzystaniu węgla mamy niższe ceny energii w UE i redukujemy zużycie gazu. - Nie jest to dobre z punktu widzenia naszych celów redukcji CO2 i musimy się tym zająć - dodał.

Prezes Katowickiego Holdingu Węglowego, szef Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego EURACOAL Zygmunt Łukaszczyk podkreślił, że jeśli celem nadrzędnym dla UE jest bezpieczeństwo energetyczne, priorytetem powinno być wykorzystanie własnych paliw.

Jak ocenił, dobrze byłoby, aby w przyszłości 100 proc. energii było pozyskiwane ze źródeł odnawialnych, ale teraz nikt nie da gwarancji, że wyeliminowanie węgla jako nośnika energetycznego nie obniży konkurencyjności produkcji przemysłowej w UE.

Europoseł PiS Marek Gróbarczyk wskazywał, że cena energii w UE jest dwa razy wyższa niż w Stanach Zjednoczonych, a dodatkowo 66 proc. gazu i 90 proc. ropy naftowej, zużywanych przez Unię, musi być importowane.

Dlatego - jego zdaniem - należałoby zachować odpowiednią równowagę pomiędzy źródłami konwencjonalnymi i niekonwencjonalnymi w UE. - Jeśli całkowicie odrzucilibyśmy węgiel, ceny (energii - PAP) wzrosną - ostrzegał.

Fałszywe oskarżenia?

Bogdan Janicki z Central Europe Energy Partners zwracał uwagę, że UE ma dużo niższą emisję, jeśli brać pod uwagę tonę na osobę, niż USA czy Kanada. Wskazywał, że Polska jest fałszywie oskarżana o bycie "brudnym krajem", bo większą niż my emisję gazów cieplarnianych w przeliczeniu na mieszkańca mają Belgowie, Niemcy, Irlandczycy, Holendrzy czy Finowie.

Jego zdaniem Polska ma bardzo pragmatyczne podejście do wykorzystania węgla i zmniejszania emisji gazów cieplarnianych. Robimy tak jak nasi sąsiedzi Niemcy - mówił, wskazując, że zamykamy stare elektrownie węglowe i budujemy nowe, dużo bardziej efektywne.

Jerzy Buzek zapewniał, że Polska nie chce wykorzystywać węgla w sposób, który jest niebezpieczny dla środowiska, bo nie będzie na to zgody opinii publicznej. Jak podkreślił, węgiel to przyszłość naszej gospodarki. - Teraz musimy się zastanowić, jak go wykorzystać w najbardziej efektywny sposób i jednocześnie chronić środowisko - powiedział.

Jego zdaniem UE, która teraz wycofuje się z węgla, wróci do tego surowca w miarę jak będą rozwijane technologie "czystego" spalania.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Ochrona torfowisk – jak to robić (26 kwietnia 2024)Nowe źródła finansowania programu „Czyste Powietrze” (18 kwietnia 2024)Jak modelować polski system energetyczny (15 kwietnia 2024)Ireneusz Fąfara nowym prezesem Orlenu (11 kwietnia 2024)Jak rolnictwo może skorzystać na biogazowniach? (08 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony