Zmiany prawne wprowadzone w związku z epidemią objęły polecenia wojewodów dotyczące gospodarowania odpadami (szczegółowe informacje tutaj). Do ich wydania jest konieczna opinia wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska. Niemal wszystkie dotychczasowe opinie były negatywne - wynika z wypowiedzi Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, Pawła Ciećko, na zorganizowanej przez Abrys konferencji on-line „Optymalne funkcjonowanie instalacji mechanicznego i biologicznego przetwarzania odpadów w czasie epidemii COVID”. – Do tej pory żaden wojewoda nie wydał decyzji w trybie 11a specustawy, ponieważ nie było uzasadnionych podstaw(1) – mówił Ciećko w ub. tygodniu.
Organy inspekcji negatywne opinie w kwestii odstąpienia od przetwarzania odpadów zmieszanych i wydanie polecenia skierowania odpadów bezpośrednio na składowiska (art. 11b) uzasadniały:
- brakiem we wniosku informacji dotyczących sytuacji awaryjnych (np. zaburzeń pracy zakładu w odbiorze i przetwarzaniu odpadów komunalnych powodujących zagrożenie),
- tym, że częściowe wstrzymanie sortowania odpadów zmieszanych (kod 20 03 01) i wyłączenie kabin sortowniczych „nie powinno stanowić przesłanki do wydania zgody na składowanie przedmiotowych odpadów na składowisku”,
- stwierdzeniem, że przy zachowaniu środków ostrożności „można wydzielić frakcję podsitową i skierować ją do procesu biologicznego, natomiast frakcję nadsitową, po uprzednim zbelowaniu (automatycznym), przekazać uprawnionym firmom.
- Inspektorzy wydając negatywną opinię sprawdzali nie tylko jak funkcjonuje dany podmiot gospodarczy, ale jak funkcjonuje gospodarka odpadami na terenie całego województwa – komentował Ciećko. Do wojewodów wpłynęło ponad 50 wniosków w sprawie wydania zarządzeń na podstawie art. 11c specustawy. Ok. 20 proc. wniosków dotyczyło „zmiany lub wyłączenia wymagań dotyczących selektywnego zbierania” (m.in. wspólnego odbierania bioodpadów i zmieszanych odpadów komunalnych), kolejnych ok. 20 proc. – zamknięcia lub ograniczenia funkcjonowania PSZOK-ów, a ponad 40 proc. – zmiany częstotliwości odbioru odpadów komunalnych.
Przedsiębiorcy nie mogą stracić czujności
Ponadto Główny Inspektor Ochrony Środowiska uczulił, że przepisy nie mogą być wykorzystywane przez przedsiębiorców w celu ograniczenia kosztów związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą i osiągania nieuzasadnionych korzyści finansowych. - Te przepisy są tak skonstruowane, że to po stronie przedsiębiorcy będzie udowodnienie, że epidemia miała wpływ na jego funkcjonowanie. Pojawi się więc wiele różnych orzeczeń sądów – mówił z kolei Sławomir Podgórski z Kancelarii Radców Prawnych Sławomir Podgórski Agnieszka Kapera, przestrzegając przed nierozważnym korzystaniem z możliwości, które daje specustawa. Samo trwanie epidemii nie jest wystarczającą przesłanką do stwierdzenia wpływu na funkcjonowanie instalacji.
Wyzwaniem płynne odpady niebezpieczne
Ciećko podkreślił, że Inspekcja Ochrony Środowiska pracuje nieprzerwanie i odniósł się do nielegalnej działalności odpadowej w czasie epidemii. Nadal prowadzone są kontrole w przedsiębiorstwach, inspekcja widzi także, że w kwestii zgłoszeń „czujność obywatelska jest bardzo duża”. Jak mówił w swoim wystąpieniu Ciećko, mimo wcześniejszych obaw, wojewódzkie inspektoraty nie zaobserwowały gwałtownego wzrostu porzucania odpadów w okresie epidemii. - WIOŚ zidentyfikowały co najmniej 54 takie przypadki, z czego połowa dotyczyła odpadów niebezpiecznych i odpadów płynnych (…). Tylko w 8 przypadkach porzucono odpady komunalne. W jednym miejscu była to rozdrobniona frakcja odpadów pochodzenia medycznego - wyszczególnił, dodając, że osoby odpowiedzialne za wspomniane na końcu zdarzenie zostały zatrzymane.
Odpady płynne, pochodzące z przetwarzania chemicznego i proceder ich nielegalnego magazynowania, porzucania czy też wylewania są obszarem, na którym szczególnie koncentruje się inspekcja w ostatnim czasie. Przykładem może być hala w Nowym Prażmowie (pow. piaseczyński, woj. mazowieckie), w której nielegalnie przechowywano płynne odpady w 2000 pojemników typu mauser i nieustalonej liczbie stalowych beczek o pojemności 200 litrów(2). - Naiwność tych, którzy wynajmują, nie raz pomagają wyładować te odpady, sięga zenitu – skomentował Ciećko.
Pożary ustępują miejsca porzucaniu odpadów
Pożarów odpadów od 22 marca br. odnotowano 22, z czego 7 razy u jednego podmiotu, gdzie „trwają działania operacyjne w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej”. Ta statystyka ma drugie dno. - Coraz mniej mamy pożarów w stosunku do 2017 r., bo coraz więcej odpadów jest porzucanych w byłych chlewniach, kurnikach czy spółdzielniach gminnych – ocenił Ciećko.
Inspektor odniósł się do sprawy mafii działającej wokół firmy Clif, która w ciągu dwóch lat w nielegalny sposób pozbyła się 55 tys. ton odpadów niebezpiecznych. Jak podał Paweł Ciećko, akt oskarżenia obejmuje 700 stron, które dotyczą nieuzasadnionych przychodów. GIOŚ jest zaangażowany obecnie w kilkanaście analogicznych postepowań.
Marta Wierzbowska-KujdaRedaktor naczelna, sozolog
Przypisy
1/ Tryb 11a specustawy dotyczy odpadów medycznych o właściwościach zakaźnych wytworzonych w związku z przeciwdziałaniem COVID-19.2/ Sprawa jest w toku:https://www.wios.warszawa.pl/pl/aktualnosci-i-komunika/aktualnosci/1696,Nielegalne-skladowisko-substancji-chemicznych-w-gminie-Prazmow.html