
Ustawa z 13 kwietnia 2016 r. o zmianie ustawy o lasach przyznała Skarbowi Państwa ustawowe prawo pierwokupu gruntów leśnych. Jeśli Lasy Państwowe uznają, że ustalona przez sprzedającego cena jest zbyt wysoka, za zgodą sądu, mogą wykupić grunty według ustalonej przez rzeczoznawcę (zgodnie z przepisami o gospodarce nieruchomościami) ceny. Na skutek zaniżanej w aktach notarialnych wartości gruntów, dokonywane przez rzeczoznawców wyceny często odbiegają od ich rzeczywistej wartości rynkowej. Kluczowa w tym kontekście jest treść art. 37a, który pozbawia właściciela gruntu leśnego możliwości odstąpienia od sprzedaży w przypadku wykonania prawa pierwokupu przez Lasy Państwowe, nawet jeśli zaproponowana mu cena go nie satysfakcjonuje. Problem dotyczy właścicieli, którzy w chwili nabycia gruntów nie mieli pojęcia, że ich prawo własności zostanie w ten sposób ograniczone. - Jest to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, konstytucyjną zasadą zaufania obywateli do państwa oraz zasadą ochrony praw słusznie nabytych - napisali posłowie w uzasadnieniu.
Ostatnie słowo dla właściciela
W proponowanej przez posłów klubu parlamentarnego Kukiz'15 ustawie umowa sprzedaży gruntu leśnego mogłaby zostać zawarta z każdym, chyba że reprezentujący Lasy Państwowe nadleśniczy wyraziłby wobec niej sprzeciw w terminie 30 dni od daty zgłoszenia przez zbywcę zamiaru zbycia gruntu. Dokonanie sprzedaży - pomimo sprzeciwu lub bez zawiadomienia nadleśniczego - powodowałoby jej nieważność. W przypadku sprzeciwu, zbywca mógłby domagać się od Lasów Państwowych zakupu działki za równowartość jej wartości rynkowej. W przeciwieństwie do obowiązujących dziś przepisów, w przypadku otrzymania od Lasów Państwowych niesatysfakcjonującej propozycji, sprzedawca miałby możliwość ze sprzedaży w ogóle zrezygnować. - Przyjęcie proponowanych zmian, dzięki możliwości wycofania się właściciela ze zbycia gruntów leśnych, zwiększy pewność obrotu prawnego - czytamy w uzasadnieniu poselskiego projektu.
Projekt ustawy skierowano póki co do pierwszego czytania w sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.

Dziennikarz, prawnik