Jednym z głównych wyzwań, jakie będzie stało przed nowym ministrem środowiska, jest poprawa jakości powietrza - wskazują osoby zajmujące się ochroną środowiska w Polsce. Nowym szefem resortu środowiska ma zostać prof. Jan Szyszko.
Prof. Jan Szyszko, z wykształcenia leśnik, nauczyciel akademicki, został w poniedziałek przedstawiony przez kandydatkę PiS na premiera Beatę Szydło jako kandydat na szefa MŚ.
Dr hab. inż. Zbigniew Karaczun z Katedry Ochrony Środowiska Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie podkreślił w rozmowie z PAP, że kwestia poprawy jakości powietrza, którym oddychają Polacy, będzie głównym wyzwaniem nowego ministra. - Jest to problem, którego nie udało się rozwiązać poprzednim ministrom, a ten problem narasta. Szczególnie pokazały to ostatnie tygodnie - powiedział Karaczun.
W ubiegłym tygodniu Główny Inspektorat Ochrony Środowiska informował, że przez rozpoczęty sezon grzewczy, ale i też niekorzystną pogodę, na południu Polski w wielu miastach stężenia pyłów przekraczały 200 mikrogramów/m sześc., przy którym władze lokalne powinny informować ludzi o ryzyku dla zdrowia przy przebywaniu na otwartym powietrzu.
Karaczun przypomniał, że walka z tym zjawiskiem jest ważna dlatego, iż bezpośrednio zagraża naszemu zdrowiu. Organizacje międzynarodowe, ekologiczne czy NIK, wskazują, że powietrze, którym oddychamy, jest najbardziej zanieczyszczonym w UE.
Sytuację ma poprawić uchwalona niedawno ustawa antysmogowa, która ma dać samorządom instrumenty do walki z zanieczyszczeniami powietrza.
Poprawa jakości wód i zagospodarowanie odpadów
Zdaniem przedstawiciela SGGW kolejnym wyzwaniem stojącym przez nowym szefem MŚ będzie także poprawa jakości wód czy zagospodarowanie odpadów komunalnych. Przypomniał, że zgodnie z Ramową Dyrektywą Wodną Polska powinna do 2015 r. osiągnąć dobrą jakość chemiczną i biologiczną wód. Jego zdaniem w tych dwóch kwestiach wciąż za mało się inwestuje.
Jego zdaniem Szyszko powinien zwiększyć rolę polityki ekologicznej w polityce państwa.
Podobnie jak Karaczun, rzeczniczka Greenpeace Polska Katarzyna Guzek uważa, iż przed nowym szefem resortu środowiska stoi wiele wyzwań. Wśród nich wymieniła poprawę jakości powietrza, ochronę lasów czy obszarów morskich.
Wizja prof. Szyszko inna niż środowisk ekologicznych
- Nie byliśmy zadowoleni z niektórych jego decyzji w czasach, kiedy był szefem resortu środowiska. Mieliśmy zgoła inną wizję podejścia do kwestii środowiskowych. Było to widoczne zwłaszcza podczas kampanii na rzecz Doliny Rospudy, podczas której organizacje pozarządowe zwróciły uwagę na niezgodność projektu budowy drogi Via Baltica z prawem unijnym - zaznaczyła.
W 2006 roku Szyszko jako minister wydał kontrowersyjną decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji obwodnicy przecinającej Dolinę Rospudy, czym naraził się na krytykę środowisk ekologicznych i obrońców przyrody.
Szyszko kierował resortem w rządzie Jerzego Buzka (lata 1997-1999) oraz za rządów PiS w latach 2005-2007. Jako poseł często krytykował unijną politykę klimatyczną i nawoływał do renegocjacji unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego.
Kandydat na ministra w tej kadencji Sejmu był również przeciwnikiem zmiany, którą wprowadziła koalicja PO-PSL, a która zmusiła Lasy Państwowe do wpłat budżetowych. Opowiadał się także za całkowitym zakazem przekształceń własnościowych lasów należących do Skarbu Państwa. (PAP)