Sejmowa podkomisja rozpoczyna dziś prace nad zmianami w projekcie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz ustawy Prawo budowlane. Zdaniem Rady OZE przy Konfederacji Lewiatan zmiany te idą w dobrym kierunku, choć niektóre zapisy budzą kontrowersje.
Wszystkie większe instalacje OZE mają być lokalizowane w oparciu o miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. - Bardzo słusznie projektodawca proponuje również umożliwienie jednoczesnych prac nad zmianami studium i miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, przy zachowaniu rozdzielności wyłożenia tych dokumentów do konsultacji. Takie rozwiązanie może się przyczynić do przyspieszenia prac planistycznych w gminach i zapewnienia spójności tych dokumentów – mówi Daria Kulczycka, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.
Zastrzeżenia do trzech zapisów
Nowelizacja zawiera także kilka nowych propozycji budzących kontrowersje. W opinii Lewiatana modyfikacji wymagają zapisy, które spowodują, że studium uwarunkowań będzie mieć bardzo zbliżony zakres przedmiotowy z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. W studium miałaby być określona m.in. moc planowanych urządzeń czy przedstawiona prognoza oddziaływania na środowisko.
Inną problemową propozycją jest wprowadzenie obowiązku uwzględniania w miejscowym planie strefy wszelkich oddziaływań planowanego przedsięwzięcia. Taki obowiązek miałby dotyczyć wyłącznie inwestycji w energetykę odnawialną powyżej 40 kW. Gdyby uznać jego zasadność, to nasuwa się pytanie, czy nie powinien dotyczyć w równym stopniu wszystkich rodzajów przedsięwzięć, których oddziaływanie nie zamyka się w fizycznych granicach samej inwestycji. Należą też do nich np. kopalnie odkrywkowe piasku, żwiru, kredy jeziornej, które mogą powodować odwodnienie, spadek poziomu wód gruntowych lub lej depresji poza działką objętą inwestycją. Są to ponadto przedsięwzięcia, którym towarzyszy wydzielanie odoru (np. ferma norek).
Konfederacja Lewiatan ma również zastrzeżenia do przeniesienia ciężaru roszczeń odszkodowawczych wynikających ze zmian dokumentów planistycznych na wnioskodawcę, a więc inwestora (choć dokumenty planistyczne uchwalane są wyłącznie przez samorządy). Zapis ten ma w myśl projektu dotyczyć wyłącznie inwestycji w OZE.

Dziennikarz