Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.04.2024 19 kwietnia 2024

Polski pomysł na transformację energetyczną

Dwa systemy energetyczne, rosnąca rola prosumentów i lokalnych wspólnot energetycznych, a także gazu. Jakie są pomysły na politykę klimatyczną w naszym kraju? Wywiad z pierwszym polskim Ministrem Klimatu, Michałem Kurtyką

   Powrót       20 kwietnia 2020       Energia   
Michał Kurtyka
Minister Klimatu

Rozmowa została przeprowadzona 3 marca br., w ramach jubileuszowej publikacji Teraz Środowisko. Sytuacja w polskiej - i światowej - energetyce zmieniła się w związku z pandemią Covid-19. W piątkowej rozmowie w TVP1, Michał Kurtyka ocenił m.in., że części proponowanych w ramach projektu Zielonego Ładu rozwiązań nie da się pogodzić z działaniami na rzecz odbudowy gospodarki, zaznaczył jednak, że wyzwania związane z transformacją energetyczną, systemów transportowych, przemysłowych - w długim i średnim okresie pozostają takie same, jak były.

 

Teraz Środowisko: Jaki jest polski pomysł na realizację polityki klimatycznej?

Michał Kurtyka: Mamy dziś ok. 40 tys. MW mocy konwencjonalnych, zakumulowanych w systemie elektroenergetycznym. W ciągu najbliższych 20 lat, stworzymy podobnej wielkości system zeroemisyjny. Chcemy go oprzeć na offshore (8-10 GW), energetyce jądrowej (6-9 GW) oraz fotowoltaice, biogazie i biomasie (łącznie ok. 20 GW). Planujemy też uruchomić i zwiększyć lokalny potencjał wokół ciepłownictwa, które, nota bene, wymaga modernizacji i przesterowania w kierunku bloków wielopaliwowych i kogeneracji. Przez jakiś czas te dwa systemy będą działały w sposób synergiczny, by zapewnić bezpieczeństwo energetyczne. Równocześnie, wraz z rozwojem technologii, rola źródeł zeroemisyjnych będzie rosła. Konieczne będzie też zwiększenie elastyczności systemu konwencjonalnego, w czym ważną rolę odegra zwiększenie mocy gazowych. Przez sygnały cenowe chcemy zmobilizować odbiorców do redukcji zapotrzebowania na energię. Pomocna będzie tutaj rewolucja cyfrowa, która pozwala monitorować i zarządzać przepływem energii w sieci. Wiele zależy jednak od zaangażowania odbiorców w tę aktywną regulację popytu.

TŚ: Powiedzmy zatem więcej o roli mieszkańców.

MK: Energetyka i neutralność klimatyczna to nie są już problemy ekspertów, ale wyzwania o charakterze cywilizacyjnym. Nie da się ich rozwiązać wyłącznie za pomocą zmian legislacyjnych. Ubiegłoroczny boom w branży fotowoltaiki pokazuje, że rząd może stworzyć ramy prawne (jak system opustów), katalizatory (w rodzaju programu „Mój Prąd”), ale fundamentem zmiany jest odpowiednie podejście na poziomie każdego użytkownika. Jeżeli mamy 5 tys. zł dotacji, ale koszt instalacji to np. 20 tys. zł, to de facto tworzymy nową elektrownię, wykorzystując rozproszony kapitał mieszkańców, równocześnie umożliwiając każdemu skorzystanie z dotacji. Ministerstwo Klimatu będzie odpowiedzialne za tworzenie regulacji energetycznych. Planujemy przełom w zakresie lokalnego wymiaru energetyki oraz ułatwienia w tworzeniu spółdzielni czy klastrów energetycznych dla prosumenta zbiorowego. Liczymy także na mobilizację społeczną i mamy nadzieję, że ramy prawne zostaną wypełnione projektami na różnych poziomach – mieszkańców, spółdzielni, miast i regionów.

TŚ: Na co Polska przeznaczy środki unijne związane z transformacją energetyczną? Jakie gałęzie gospodarki powinny Pana zdaniem otrzymać największe wsparcie?

MK: Ogromnym wyzwaniem jest redukcja niskiej emisji. Widzimy trzy sektory, które muszą być dokapitalizowane: ciepłownictwo, budownictwo i transport. To są jedne z kluczowych obszarów, w które powinny zostać skierowane środki z Unii Europejskiej. Mówimy tutaj o działaniach, inwestycjach, które mają bezpośrednio przyczyniać się do poprawy stanu środowiska, jednak nie mniej ważne są kwestie społeczne, które będą się z realizacją tych działań wiązały. Transformacja klimatyczna to m.in. zamiana miejsc pracy wysokoemisyjnych na te w sektorach nowoczesnych, które nie generują tylu zanieczyszczeń. Dlatego też, z mojej perspektywy, kluczowe jest, by zmiany pociągały za sobą tworzenie nowych miejsc pracy i tutaj też środki UE będą grały dużą rolę.

TŚ: Czy planowane są środki na wzmacnianie konkretnych kompetencji na rynku pracy?

MK: To jest zadanie terytorialnych planów sprawiedliwej transformacji, które powstaną w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji dla 5 regionów w Polsce (woj. małopolskie, wielkopolskie, dolnośląskie, śląskie, lubuskie), a dla których negocjowane wsparcie ruszy najprawdopodobniej od przyszłego roku. Najważniejsze, by wspomniane województwa były wówczas gotowe – i to one muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, jakiego typu przemiany chcą przeprowadzić.

TŚ: Nowy Zielony Ład ma być dźwignią, która uruchomi środki prywatne. W jakich sektorach widzi Pan największy potencjał na ich zaangażowanie?

MK: Myślę, że finansowanie w ramach Connecting Europe Facility (instrumentu "Łącząc Europę") może zostać wykorzystane na potrzeby rozwoju morskich farm wiatrowych. Chcemy uruchomić współpracę w obszarze Morza Bałtyckiego, by ten ogromny projekt (8-10 GW nowej mocy zainstalowanej, ponad 100 mld zł) mobilizował przede wszystkim środki prywatne. Widzimy duże zainteresowanie inwestorów budową tych zeroemisyjnych źródeł, które są stabilne i mają ramy legislacyjne gwarantujące przewidywalne funkcjonowanie. Natomiast po stronie funduszy unijnych czy krajowych leży inwestycja w dostosowanie sieci do odbioru tych nowych mocy.

TŚ: Energetyka wiatrowa nie będzie jedyna?

MK: Zdecydowanie perspektywa nie kończy się na wielkiej energetyce. Pytanie np. w jaki sposób uda nam się rozwinąć obiecujący sektor biogazu. W dłuższym horyzoncie czasowym do rozwiązania pozostaje też kwestia, jak będziemy magazynować energię. W tym pomogą nam środki unijne przeznaczone na innowacje, badania i rozwój. Dostrzegamy także potencjał w wodorze, kolejnych generacjach baterii, a także magazynowaniu energii w postaci ciepła lub chłodu.

TŚ: Jakie kluczowe wyzwania dla Polski w osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2050 r. identyfikuje Minister Klimatu?

MK: Na pewno społeczne. Dotychczas mówiliśmy o polityce klimatyczno-energetycznej, koncentrując cały wysiłek w obrębie sektora energetycznego, który jednak nie był tak ściśle związany z naszą codziennością. O ile w XX w. energetyka była domeną inżynierów, o tyle w XXI w. każdy z nas jest jej interesariuszem. Co więcej, jeśli myślimy o centralnym celu, jaki przyświeca podpisanemu przez Polskę Porozumieniu Paryskiemu – jak i unijnemu projektowi neutralności klimatycznej – mówimy już nie tylko o energetyce, ale o całym spektrum technologii i sektorów, które dotyczą życia codziennego. Nie chodzi tylko o sposób ogrzewania domu, ale i to, jakim pojazdem się poruszamy czy jakie produkty kupujemy. To są obszary, które dotyczą nas wszystkich – jako konsumentów energii, pracowników, mieszkańców miast, podatników. Bo elementem zmian będzie też równomierne rozłożenie kosztów transformacji. W kontekście przemysłowym, ogromnym wyzwaniem będzie m.in. zmiana sposobu, w jaki pozyskujemy surowce, takie jak stal i aluminium, czy w jaki sposób otrzymywane są nawozy. Kluczowy będzie też sektor rolnictwa, który również musi współuczestniczyć w zeroemisyjnej ścieżce.

TŚ: A branża spożywcza, będąca siłą polskiej gospodarki?

MK: Dla każdego sektora neutralność klimatyczna stawia ogromne wyzwania, ale też szanse. Dla branży spożywczej pójście w kierunku produktów „ekologicznych” to w dużej mierze odpowiedź na rosnące aspiracje i wymagania konsumenta. Potencjał jest również w promowaniu naturalnych i lokalnych produktów. Transformacja ma charakter społeczny i cywilizacyjny, bo będzie wymagała współpracy pomiędzy odbiorcami i producentami, np. produktów od lokalnych producentów. To z kolei będzie miało wpływ na skrócenie łańcucha dostaw czy produkcji żywności ekologicznej.

TŚ: Czy polski przemysł ma świadomość nadchodzących zmian?

MK: Tak... to jest naszą rolą, byśmy o tym jak najwięcej rozmawiali. I budowali tę świadomość, ale też gotowość i akceptowalność zmian – tak w biznesie, jak i społeczeństwie.

Marta Wierzbowska-Kujda: Redaktor naczelna, sozolog Publikacja: Ochrona środowiska w PolsceTekst został opublikowany w jubileuszowej publikacji Ochrona środowiska w Polsce. Perspektywy najbliższych lat.
Zachęcamy do zapoznania się z jej pełną treścią!

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

FEPW. Mielec i Biała Podlaska z umowami na zrównoważoną mobilność miejską; informacje o drugim naborze (18 kwietnia 2024)Nowe źródła finansowania programu „Czyste Powietrze” (18 kwietnia 2024)Za 1.5 roku może zabraknąć środków na „Czyste Powietrze”. PAS (17 kwietnia 2024)Zdekarbonizowane budownictwo na horyzoncie. Przyjęto dyrektywę EPBD (16 kwietnia 2024)Biogospodarka to konieczny kierunek dla przedsiębiorstwa rolno-spożywczego (08 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony