© PGW WP / IMGW
Poprawa stanu wilgotności gleby nastąpiła po opadach w ostatnich tygodniach. Pozytywnym efektem sum opadów, jakie odnotowano w kraju w lutym i marcu, jest istotna poprawa warunków wilgoci w glebie. Aktualnie wilgotność gleby w przypowierzchniowych warstwach profilu glebowego do 1 metra oscyluje pomiędzy 50 a 95 proc. (dane na dzień 18.03.2020 r.).
Oznacza to, że poprawiły się parametry wilgotności glebowej i wegetacja roślin na przełomie marca i kwietnia powinna przebiegać normalnie.
Trzecia sucha zima z rzędu
Stany niskie nadal utrzymują się m.in. na rzekach północnej Polski: Wda, Radunia, Liwa, Pasłęka, Łyna, Pisz, Ełk, Biebrza, Węgorapa oraz w pasie środkowej Polski: Lubsza, Warta, Ner, Noteć, Pilica, Luciąża, Radomka, Świder, Wieprz, Tyśmienica. Szczególnie groźne w prognozach dla sytuacji suszowej są niskie stany rzek na południu kraju: Czarny Dunajec, Ropa, Wiar, Uszwica, Szreniawa, Prądnik, Ochotnica, Raba, Skawa, Przemsza, Biała, Psina, Ruda, Bystrzyca, Piława, Nysa Kłodzka, Odra. Południowe regiony Polski są bowiem głównym rezerwuarem wód opadowych. Przepływając Wisłą i Odrą przez cały kraj, stanowią o bilansie wodnym do samego Bałtyku.
Większość kraju prawdopodobnie będzie objęta ryzykiem wystąpienia suszy, ale najbardziej niepokojące prognozy są dla województw Polski środkowej oraz środkowo-wschodniej. Dlatego wdrażane są konieczne działania zwiększające retencję.
Notuje się zmianę w strukturze opadów
Powodzie i susze zawsze występowały na terenie kraju. Powtarzały się lata suche i bardziej mokre. Jednak obecnie notujemy zmianę struktury opadów – bezśnieżne zimy i nawalne opady w miesiącach wiosenno-letnich. Łagodzenie skutków suszy polega przede wszystkim na poprawie warunków retencji, wykorzystaniu możliwości środowiska przyrodniczego, budowie wielozadaniowych zbiorników wodnych, promowaniu rozwiązań polegających na zatrzymaniu wód przy użyciu urządzeń technicznych np. w miastach.
Czytaj: Pierwszy krok do zminimalizowania skutków suszy to naprawa szkód wyrządzonych naturze
Istotne jest także lokalne odtwarzanie terenów wodno-bagiennych oraz tworzenie obszarów zieleni, szczególnie w miastach, w których jest dużo powierzchni nieprzepuszczalnych, w tym niestety betonowych i asfaltowych. Tam woda, nawet jeśli pojawi się deszcz, szybko odpływa, bo nie ma co jej zatrzymać. Tereny zielone pochłaniają wodę i spowalniają jej „uciekanie” ze środowiska. W tej kwestii Wody Polskie przede wszystkim edukują lokalne społeczności – staramy się, podczas roboczych spotkań i konferencji przekonywać mieszkańców, lokalne władze, rolników, przedsiębiorców i różne organizacje społeczne czy pozarządowe, do konieczności retencjonowania wody oraz oszczędnego gospodarowania nią.
Razem powiedzmy: Stop suszy!
O głównych kierunkach tych działań mówi kampania społeczna Razem powiedzmy Stop Suszy! Rozpoczęta w przededniu Dnia Wody, który wypada 22 marca, akcja edukacyjna zachęca do łapania deszczówki, zastąpienia wodolubnych trawników kwietnymi łąkami, odtwarzaniem wodnych oczek śródpolnych i nawodnień w rolnictwie. Podstawowym wyznacznikiem wszystkich podejmowanych działań jest kompleksowe patrzenie na gospodarowanie wodami.
Częścią kampanii jest nowy spot filmowy, który można znaleźć na kanale Wód Polskich w serwisie YouTube.
Więcej informacji na: stopsuszy.pl
W Polsce retencjonujemy w zbiornikach 6,5 proc. wody, a np. Hiszpania ponad 45 proc. Na Półwyspie Iberyjskim oddawanych jest rocznie kilkanaście zbiorników w ramach programu realizowanego od początku lat 90. XX wieku.
Źródło: PGW Wody Polskie