Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
20.04.2024 20 kwietnia 2024

Zagrożone cele dotyczące OZE? Pomoże współspalanie biomasy

Wkrótce za energię z OZE będzie uznawana, obok tej pochodzącej ze spalarni odpadów, także część energii produkowanej przez współspalarnie wszelkiego typu biomasy. Zanosi się też na to, że zakłady współspalające będą mogły liczyć na wsparcie rządu.

   Powrót       15 kwietnia 2016       Energia   

Jak dotąd część energii odzyskanej z termicznego przekształcania odpadów uznawano w sensie prawnym za OZE tylko wtedy, gdy pochodziła z odpadów komunalnych i była wytwarzana przez typową spalarnię śmieci.

W projekcie rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie warunków technicznych kwalifikowania części energii odzyskanej z termicznego przekształcania odpadów z dnia 3 grudnia 2015 r. nie ma już zawężenia do odpadów komunalnych, a energię z OZE będą mogły wytwarzać zarówno spalarnie, jak i współspalarnie. Odchodzi się też od katalogu frakcji biodegradowalnych na rzecz definicji ogólnej "ulegająca biodegradacji część odpadów" ujętej w ustawie o OZE.

Zostaną też prawdopodobnie ujednolicone standardy weryfikacji biomasy na potrzeby systemu wsparcia (projekt rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 2 grudnia 2015 r.(1)). Różnice między obowiązującymi a mającymi niebawem wejść w życie przepisami wyjaśniał podczas zorganizowanej we wtorek w Warszawie konferencji Forum of Biomass & Waste Daniel Chojnacki, radca prawny z kancelarii DZP.

OZE prosto z cementowni?

Należy zauważyć, że współspalanie może zachodzić np. w piecach cementowych i wapienniczych, kotłach energetycznych i przemysłowych, a samo przekształcanie termiczne to nie tylko spalanie sensu stricto, ale też np. piroliza, zgazowanie czy proces plazmowy.

Zdaniem przedstawicieli producentów energii, w tym spalarni, nowe zasady stanowią rozsądne i wygodne rozwiązanie, ponieważ w załącznikach do projektu rozporządzenia zostały określone możliwości kwalifikowania energii zależnie od potrzeb danego producenta.

- Jeżeli (producent) uważa, że tej biomasy jest więcej w jego odpadach, to ma możliwość prowadzenia badań i dokumentowania ich zawartości. Jeśli nie – może (...) określić ryczałtowo wartości biomasy zawartej w poszczególnych odpadach – mówił Andrzej Drewniak, pełnomocnik ds. realizacji projektu spalarniowego z Miejskiego Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Koninie. Zawartość biomasy w takich odpadach, jak skóra, drewno czy papier jest ryczałtowo określona na 42 proc. Producent energii wykazując, ile biomasy spalił, wskazuje jednocześnie, jaka ilość energii powinna być potraktowana jako odnawialna. - Wszystkie instalacje będą się starały wykazać jak największą ilość biomasy, mając na uwadze wsparcie przewidziane w ustawie o OZE – mówi A. Drewniak. Trzeba tu dodać, że ryzyko błędnych kwalifikacji biomasy spoczywa na wytwórcy energii - łącznie z odpowiedzialnością karną, o czym wspomniał Daniel Chojnacki.

- Te spalarnie, które nie zdążyły rozpocząć produkcji energii w 2015 roku, a rozpoczną ją w bieżącym, jeszcze mają szansę zakwalifikować się na stary system wsparcia, czyli zielone certyfikaty. Przedsiębiorcy, którzy nie zdążą, będą musieli brać udział w aukcji i próbować uzyskać środki z tego tytułu – kontynuował A. Drewniak.

Możliwe wsparcie dla współspalania

Czy rząd rzeczywiście szykuje wsparcie dla tego rodzaju „OZE”, czyli de facto dla współspalania, choć w poprzedniej (jednej z poprzednich) wersji ustawy o OZE mowa była o likwidacji tego wsparcia? Obecny na Sali Piotr Czopek z Departamentu Energetyki Odnawialnej w Ministerstwie Energii ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył tym pogłoskom, choć nieoficjalnie mówi się, że takie wsparcie jednak się szykuje.

Jeśli wspomniany projekt rozporządzenia wejdzie w życie, a podmioty spalające biomasę będą mogły liczyć na wsparcie rządu, to wspołspalanie może się w Polsce stać powszechnym sposobem na wypełnienie 15-procentowego celu dotyczącego udziału OZE w zużyciu energii ogółem do 2020 r. Oto rządowy sposób na „załatanie dziury” – tym bardziej, że do realizacji tego celu nie będą już prawdopodobnie przyczyniać się wiatraki.

Bardziej opłaca się importowanie biomasy

Mogłoby się wydawać, że na tym rozwiązaniu prawnym mają szansę skorzystać krajowi producenci biomasy. Dotychczas obowiązujące prawo nie doprowadziło jednak do zwiększenia wykorzystania biomasy krajowej np. słomy czy odpadów z przemysłu rolno-spożywczego. Przedsiębiorcom wykorzystującym biomasę bardziej opłacało się przywożenie jej dużych wolumenów z zagranicy, od jednego dużego producenta rolnego czy leśnego niż podpisywanie kontraktów z wieloma dostawcami w kraju; istotnie rozwinął się import biomasy. Piotr Czopek zapewniał podczas spotkania, że Ministerstwo Energii pracuje nad tym, jak zwięszyć efektywność pozyskiwania biomasy krajowej. Żadnych konkretów jednak nie przedstawił.

Tymczasem jak podkreśliła Małgorzata Jędrychowska z PGNiG Termika (mówili o tym zresztą wszyscy uczestnicy spotkania), warunkiem inwestowania (chociażby w logistykę potrzebną do zapewnienia stałych dostaw krajowej biomasy) jest przede wszystkim stabilne prawo. Jej zdaniem dobrym czynnikiem rozwijającym system krajowy byłby także system zachęt – np. producent energii mógłby dostawać więcej certyfikatów za spalanie biomasy krajowej niż importowanej.

Ewa Szekalska: Dziennikarz

Przypisy

1/ Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 2 grudnia 2015 r. w sprawie sposobu weryfikacji biomasy, biopłynów, drewna innego niż pełnowartościowe oraz substratów do produkcji biogazu rolniczego oraz sposobu ich dokumentowania na potrzeby systemu wsparcia.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

O krok bliżej do spalarni odpadów. Koszalin (13 marca 2024)Olsztyn. Trwa szacowanie strat po pożarze w Instalacji Termicznego Przetwarzania Odpadów (20 lutego 2024)Anita Sowińska: spalarnie uzupełnieniem, a nie kluczowym elementem systemu odpadowego (08 lutego 2024)Olsztyn. Instalacja Termicznego Przekształcania Odpadów rozpoczyna produkcję energii (02 lutego 2024)„Ryzyko inwestowania w gospodarkę odpadami jest ogromne” - gospodarka odpadami A.D. 2024 (16 stycznia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony