Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
25.04.2024 25 kwietnia 2024

Akt oskarżenia ws. pożaru odpadów w Jaworze

   Powrót       13 lipca 2020       Odpady   

O spowodowanie pożaru hali magazynowej, nielegalne sprowadzenie z Niemiec niemal 300 ton odpadów oraz ich składowanie bez zezwolenia oskarżyła prokuratura prezesa spółki, która prowadziła działalność na terenie byłej cukrowni w Jaworze ( woj. dolnośląskie). Oskarżonemu grozi do 10 lat więzienia.

Do pożaru hali magazynowej w Jaworze, w której znajdowały się odpady, doszło w czerwcu 2019 r. W wyniku pożaru zawaliła się cześć budynku. Prokuratura podała, że przed pożarem w hali magazynowej oraz jej okolicach przeprowadzane były kontrole Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Państwowej Straży Pożarnej, które wykazały szereg nieprawidłowości.

Wcześniej dochodziło już do samozapłonów

Zdaniem śledczych, oskarżony w tej sprawie Ingo B., prezes firmy magazynującej odpady, wiedział, że na terenie dochodziło wcześniej do drobniejszych pożarów. Powstawały one w wyniku samozapłonu odpadów – tlenku glinu, wapna i sadzy. Odpady palne były składowane bez wymaganego zezwolenia – przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn.

- B. przetwarzał także paliwo alternatywne - materiał zaliczany do niebezpiecznego pożarowo, w sposób naruszający przepisy bezpieczeństwa pożarowego, doprowadzając do znacznego nagromadzenia materiału łatwopalnego w pryzmach oraz w tzw. workach big-bagach z małym dostępem tlenu - dodała prok. Tkaczyszyn.

W ustaleń śledztwa wynika, że sposób składowania oraz przetwarzania odpadów spowodował pożar, który wybuchł w wyniku samozapłonu. Prokuratura podała, że wskutek pożaru doszło do emisji substancji niebezpiecznych do powietrza i ziemi zagrażających życiu i zdrowiu wielu ludzi. Zanieczyszczenie powietrza w wyniku pożaru odpadów objęło Jawor oraz miejscowości: Winnica, Warmątowice, Przybyłowice i Małuszów.

Trzy przestępstwa

Prokuratura oskarżyła B. o trzy przestępstwa – sprowadzenie pożaru hali magazynowej, nielegalne sprowadzenie z Niemiec do Polski blisko 300 ton odpadów - tlenku gliny, sadzy i wapnia oraz składowanie tych odpadów bez zezwolenia. - Po przedstawieniu zarzutów Ingo B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Będąc ponownie przesłuchany wyjaśnił, iż według niego do pożaru doszło wskutek podpalenia - przekazała prokurator Tkaczyszyn.

Oskarżonemu grozi do 10 lat więzienia.

Akt oskarżenia sporządzony przez Prokuraturę Okręgową w Legnicy trafił do Sądu Rejonowego w Jaworze.(PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Olsztyn. Trwa szacowanie strat po pożarze w Instalacji Termicznego Przetwarzania Odpadów (20 lutego 2024)Kielce/Prawomocny wyrok za podpalenie składowiska odpadów w Nowinach (06 grudnia 2023)Dogaszono pożar w Kędzierzynie-Koźlu. Miejsce jednym z wątków śledztwa ws. nielegalnej gospodarki odpadami (24 listopada 2023)„Usuwanie” odpadów drogą powietrzną. Przypadek Miszewa przypomina o ogólnopolskim problemie (16 października 2023)Pożar składowiska odpadów w Nowym Miszewie. Policja i prokuratura ustalają przyczyny (18 września 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony