Bisfenol A jest substancją stosowaną w szczególności jako półprodukt przy produkcji polimerów. Substancję tę wykorzystuje się również, już nie jako półprodukt, przy produkcji papieru termicznego. Jest powszechnie stosowana także do produkcji puszek do żywności, plastikowych butelek i zabawek. Znajduje się też w podłogach, meblach, materiałach budowlanych, zasłonach, obuwiu, wyrobach skórzanych oraz sprzęcie elektronicznym.
Przebieg sprawy
W 2016 r. Komisja Europejska przyjęła rozporządzenie(1), w myśl którego bisfenol A został sklasyfikowany jako substancja oddziałująca szkodliwie na rozrodczość.
Zgodnie z właściwą w tym zakresie procedurą francuska Agence ationale de sécurité sanitaire de l'alimentation, de l'environnement et du travail (ANSES, w tłumaczeniu krajowa agencja ds. bezpieczeństwa sanitarnego żywności, środowiska i pracy) przedstawiła Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) dokumentację dotyczącą bisfenolu A, w której wskazała, że substancja ta jest wykorzystywana nie tylko jako półprodukt. Komitet państw członkowskich ECHA jednogłośnie zdecydował na posiedzeniu, że bisfenol A zostanie uznany za substancję budzącą szczególnie duże obawy, spełniającą kryteria określone w art. 57 lit. c) rozporządzenia REACH(2). W dniu 4 stycznia 2017 r. dyrektor wykonawczy ECHA wydał decyzję o umieszczeniu bisfenolu A na liście substancji określonych w celu ewentualnego umieszczenia ich w wykazie substancji podlegających procedurze udzielania zezwoleń, o którym mowa w art. 59 ust. 1 rozporządzenia REACH.
Odwołanie Stowarzyszenia PlasticsEurope
Stowarzyszenie PlasticsEurope, które reprezentuje interesy unijnych producentów i importerów wyrobów z tworzyw sztucznych, w tym w szczególności czterech przedsiębiorstw prowadzących działalność w zakresie wprowadzania na rynek bisfenolu A, zakwestionowało decyzję. Argumentowano, że ECHA naruszyła zasadę proporcjonalności i popełniła oczywisty błąd w ocenie przez to, że nie wzięła pod uwagę informacji dotyczących zastosowań bisfenolu A jako półproduktu. Stowarzyszenie wniosło zatem do Sądu Unii Europejskiej skargę o stwierdzenie nieważności decyzji dyrektora wykonawczego ECHA z dnia 4 stycznia 2017 r.
Argumentacja Sądu
Sąd oddalił jednak w całości argumentację Stowarzyszenia i w wydanym wczoraj wyroku przypomniał, że substancja wykorzystywana jako półprodukt wyodrębniany w miejscu wytwarzania lub jako półprodukt transportowany nie jest automatycznie wyłączona z zakresu zastosowania wszystkich przepisów rozporządzenia REACH. Substancja taka nie zostaje zatem zwolniona z przewidzianej w tym rozporządzeniu procedury identyfikacji. Wyłączenie przewidziane w art. 2 ust. 8 lit. b) rozporządzenia REACH dotyczy jedynie procedury udzielania zezwoleń. Rozporządzenie to nie stoi natomiast na przeszkodzie możliwości zidentyfikowania danej substancji, jako budzącej szczególnie duże obawy, mimo że substancja ta jest wykorzystywana jedynie jako półprodukt wyodrębniany w miejscu wytwarzania lub jako transportowany półprodukt wyodrębniany, czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Uwaga na toksyczne zamienniki
W opinii Tatiany Santos, kierownik ds. polityki chemicznej EEB (ang. European Environmental Bureau), bisfenol A zgodnie z prawem UE, powinien zostać ostatecznie wycofany. Co więcej, Komisja Europejska powinna potraktować tę kwestię priorytetowo. - Generalnie władze są zbyt powolne i nieskuteczne w swych działaniach wobec substancji niebezpiecznych dopuszczonych na rynek przez UE. Egzekwowanie unijnych przepisów chemicznych potrzebuje reformy i systemowego podejścia – dodała Santos. Nie pozostawiła również złudzeń, że musimy liczyć się z tym, że jeśli bisfenol A zostanie zakazany, to przemysł zastąpi go natychmiast inną substancją, np. BPS, która to substancja jest również toksyczna.
20 września 2019 r. Europejski Trybunał Sprawiedliwości rozstrzygnie, czy Bisfenol A jest również środkiem zaburzającym gospodarkę hormonalną.
Katarzyna ZamorowskaDyrektor ds. komunikacji