W minioną sobotę, 29 sierpnia br., doszło do awarii układu przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej części Warszawy do oczyszczalni ścieków „Czajka”. W związku z zaistniałą sytuacją Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK Warszawa) uruchomiło awaryjny zrzut ścieków do Wisły. Jak informuje Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, obecnie do Wisły spływać może nawet do 15-20 m sześc. nieczystości na sekundę(1). Początkowo informowano, że do rzeki spływa około 3 m sześc. nieczystości na sekundę, jednak ze względu na intensywne opady, które miały miejsce w ostatnich dniach, liczba ta uległa znacznemu zwiększeniu.
A w zeszłym roku wydano miliony…
Do podobnego zdarzenia doszło dokładnie rok wcześniej, kiedy to 27 sierpnia 2019 r. awarii uległ główny kolektor sanitarny, a dzień później - kolektor zapasowy. Informowano wówczas, że każdej sekundy do rzeki przedostaje się około 3 m sześc. nieczystości.
W celu przeciwdziałania skutkom awarii, podjęta została wówczas decyzja o budowie mostu pontonowego, na którym poprowadzony został tymczasowy rurociąg. Jego budowa zajęła 10 dni, a koszt przedsięwzięcia wyniósł 35 mln złotych. Koszt naprawy systemu przesyłowego wyniósł z kolei ponad 40 mln zł, dodatkowo Wody Polskie nałożyły na stołeczne MPWiK ponad 10,5 mln złotych opłaty podwyższonej za zrzut ścieków.
Czytaj też: Ścieki w Wiśle. Jakie naprawdę jest zagrożenie?
W piątek kontrola, w sobotę awaria…
Jak informował w sobotę wieczorem prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski, do awarii prawdopodobnie doszło na starym, nieremontowanym obecnie odcinku kolektora. Z informacji przekazanych z kolei przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Warszawie wynika, że w skutek awarii „zalaniu uległo 1000 m tunelu przesyłającego ścieki”. Co ważne, jak wskazywał podczas konferencji prasowej prezydent Trzaskowski, ostatnio przeprowadzone kontrole rurociągów nie wskazywały żadnych nieprawidłowości. - Ostatni przegląd jednej z nitek zakończył się w maju. Drugiej – wczoraj [piątek, 26 sierpnia br. – przyp. red.]. Oba nie wykazały żadnych uszkodzeń – mówił w sobotę Trzaskowski.
Jak powiedział podczas konferencji prasowej Przemysław Daca, prezes Wód Polskich „powodów awarii należy szukać nie w koncepcji, ale w samym wykonaniu oraz nadzorze nad istniejącą infrastrukturą”. Jak dodał, rozwiązanie, które zastosowano w Warszawie, nie jest niczym nowym. – Koncepcja tuneli prowadzonych pod wodą jest rzeczą powszechną, przykładem jest chociażby tunel Metra Warszawskiego pod Wisłą czy tunel pod Kanałem La Manche. Chociażby obecnie w Londynie prowadzona jest wielka inwestycja, 24 km tunel służący do przesyłu ścieków pod Tamizą – wyjaśnił Przemysław Daca.
Co teraz?
W celu przeciwdziałania skutkom awarii Wody Polskie rekomendują jak najszybsze zahamowanie zrzutu nieoczyszczonych ścieków do Wisły oraz natychmiastowe rozpoczęcie prac nad wykonaniem trwałego, alternatywnego przesyłu ścieków. - Możliwe jest ponowne wykonanie awaryjnego rurociągu na moście pontonowym, co zdało egzamin w zeszłym roku, lub wkopanie rur w dno Wisły – mówił Krzysztof Woś, zastępca prezesa PGW Wody Polskie. Jak dodał, oba rozwiązania są jednak tymczasowe, a realizacja każdego z pomysłów wiąże się z „różnego typu ryzykami”.
Tymczasem, jak informuje MPWiK Warszawa, uruchomiło ozonowanie ścieków, które są tymczasowo zrzucane do Wisły, a także ich mechaniczne oczyszczanie.
WIOŚ rozpoczął kontrolę
Kontrolę interwencyjną w MPWiK Warszawa, w sprawie kolejnej już awarii systemu przesyłowego ścieków z lewobrzeżnej części Warszawy do oczyszczalni ścieków „Czajka”, rozpoczęli w poniedziałek inspektorzy z WIOŚ w Warszawie. Inspekcja zająć ma się wyjaśnieniem przyczyn awarii. Jak zaznaczyła rzecznik prasowa WIOŚ, o interwencji poinformowane zostały odpowiednie służby, tj. PGW Wody Polskie, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie oraz Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
Joanna SpillerDziennikarz, inżynier środowiska
Przypisy
1/ Dane PGW Wody Polskie:https://wody.gov.pl/aktualnosci/1290-pilne-kolejna-awaria-w-oczyszczalni-sciekow-czajka-w-warszawie