W 2023 r. prawie 23% energii elektrycznej w UE pochodziło z atomu. We Francji 65%

Rumunia: niemal 100% wzrostu

Choć, jak powiedzieliśmy, między 2006 a 2023 r. produkcja energii elektrycznej ze źródeł jądrowych zmniejszyła się w całej Europie o ponad 30%, tendencja ta nie dotyczyła wszystkich państw. Wzrost generacji nastąpił w Rumunii, sięgając aż 98,7%; przyrost w wysokości 49,8% dla tego okresu odnotowano też w Finlandii, na Węgrzech, gdzie energii elektrycznej z atomu przybyło o 18,3%, w Czechach (wzrost wyniósł 16,8%) czy na Słowenii (1% więcej). Największy spadek produkcji z atomu we wspomnianym okresie zaliczyły za to Niemcy, gdzie zmniejszyła się ona o 95,7%. Kolejne państwa, w których doszło do spadku to Belgia (-29,4%), Szwecja (-27,6%), Francja (-24,9%), Bułgaria (-17,8%) i Hiszpania (-5,4%). Swoją produkcję w 2009 r. całkowicie zakończyła Litwa. W dwóch państwach w 2023 r. moce w atomie odpowiadały za większość wytworzonej energii elektrycznej. Mowa o Francji z wynikiem na poziomie 65% oraz Słowacji, gdzie wyniósł on 62%. Wysokim udziałem energii jądrowej odznaczyły się również Węgry, w których elektrownie jądrowe wyprodukowały 44% krajowej energii elektrycznej. – Na drugim końcu spektrum znalazły się Holandia i Niemcy, z wynikami na poziomie odpowiednio 3,3% oraz 1,4% - informuje Eurostat.

Najwięcej uranu z Kanady

Zakłady wzbogacania uranu w 2023 r. funkcjonowały we Francji, Niemczech i Holandii. Tzw. świeże, a więc wykorzystywane po raz pierwszy, zespoły paliwowe powstawały w pięciu państwach; Francji, Rumunii, Szwecji, Hiszpanii i Niemczech, z czego ich produkcja w latach 2013-2023 spadła w sumie o 22% (najbardziej, bo o 34%, zmniejszyła się w Szwecji, o 29% natomiast w Niemczech, o 19,5% w Hiszpanii, a o 18,2% we Francji). Rumunia zaliczyła w tym okresie wzrost produkcji świeżych zestawów paliwowych o 1,7%. Tzw. paliwo MOX, pochodzące z recyklingu, w 2023 r. było produkowane jedynie we Francji; do 2015 r. towarzyszyła jej w tym Belgia. Wyłącznie we Francji dochodzi też do utylizacji odpadów promieniotwórczych. Jeśli chodzi o kierunki importu uranu, w 2023 r. w Unii Europejskiej dominował surowiec z Kanady (32,93%) przy równoczesnym wysokim udziale Rosji (23,45%) oraz Kazachstanu (21%). 14,33% uranu wykorzystywanego w europejskich elektrowniach jądrowych pochodzi z Nigru. Mniejsze ilości rzędu 3,85% pochodziły z RPA i Namibii, Australii (2,55%) czy Uzbekistanu (1,86%). Import uranu z USA stanowił 0,03% unijnych łańcuchów dostaw.

2,3% rocznego wzrostu w latach 2025-2027

Perspektywy energetyki jądrowej zostały przedstawione w opublikowanym w lutym br. raporcie Międzynarodowej Agencji Energii (ang. International Energy Agency – IEA) nt. globalnych trendów w elektroenergetyce⁽²⁾. Zgodnie z przewidywaniami IEA, 2025 okaże się rokiem rekordowo wysokiej produkcji energii elektrycznej z atomu; to samo ma nas czekać w dwóch kolejnych latach. Główne zasługi w tym procesie będzie miał wzrost generacji we Francji, któremu towarzyszyć ma odbudowa lub budowa nowych źródeł w państwach takich jak Japonia, Korea Południowa, Chiny czy Indie. W 2024 r. światowa produkcja energii elektrycznej ze źródeł jądrowych wzrosła o 3,5%; rok wcześniej wzrost wyniósł 2,1%. Średni roczny wzrost w latach 2025-2027 jest szacowany na 2,3%. Pod koniec tego okresu, a więc za dwa lata, atom ma odpowiadać za 3036 terawatogodzin wyprodukowanej energii. Tym samym przyczyni się do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną, które wiąże się z postępującą elektryfikacją gospodarki i coraz większym znaczeniem takich sektorów jak centra danych czy też większym zastosowaniem klimatyzacji.

Czytaj też: 190 GW w SMR-ach do 2050 r. przy maksymalnym scenariuszu? IEA o energetyce jądrowej