Grupa posłów złożyła w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze oraz ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko(1) zakładającej wprowadzenie do porządku prawnego nowego rodzaju decyzji, tj. decyzji o utworzeniu obszaru specjalnego przeznaczenia w zakresie wydobywania węgla kamiennego lub węgla brunatnego ze złóż o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Co istotne, wydawane przez Ministra Środowiska rozstrzygnięcie posiadałoby pierwszeństwo wobec aktów planistycznych samorządu. - Tą ustawą, jeżeli zostanie uchwalona, zostanie otwarta droga do rabunkowej eksploatacji Śląska wbrew interesom mieszkańców i gmin – mówią posłowie opozycji. - Złoża, których przecież nie da się przenieść, powinny mieć pierwszeństwo w planowaniu strategicznym. Nie możemy dopuścić do tego, by w przyszłości zabrakło nam energii – odpowiada z kolei wiceminister energii Adam Gawęda.
Samorządy tylko z głosem doradczym
Włodarze niechętni budowie kopalń na swoim terenie blokują inwestycje, np. ustalając przeznaczenie terenów górniczych w sposób niedający się pogodzić z eksploatacją złóż. W postępowaniach administracyjnych niejednokrotnie biorą udział także stowarzyszenia i fundacje, a także osoby indywidualne, które znacząco opóźniają ich przebieg. Zgłoszony przez grupę posłów projekt ma więc sprawić, że samorządy nie będą mogły zablokować realizacji inwestycji na złożach o „podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej”. To, które złoża zostaną zaliczone do tej grupy, określone zostanie w odrębnym rozporządzeniu Rady Ministrów. Decyzję o utworzeniu obszaru specjalnego przeznaczenia miałby według poselskiej koncepcji wydawać Minister Środowiska po zasięgnięciu niewiążących opinii od Ministra Energii oraz właściwego miejscowo wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Niezłożenie opinii w terminie 14 dni od otrzymania wniosku w sprawie oznaczałoby zaś wydanie opinii pozytywnej. Stroną postępowania miałby być tylko i wyłącznie zainteresowany realizacją inwestycji inwestor, co w praktyce pozbawia szansy realnego wzięcia udziału w postępowaniu także innych niż samorząd, potencjalnie zainteresowanych jego przebiegiem, podmiotów.
Gdzie minister nie może, tam wojewodę pośle
Komentatorów najbardziej zastanawia jednak kwestia pierwszeństwa arbitralnego rozstrzygnięcia Ministra Środowiska wobec uprawnień planistycznych samorządów. Decyzja o utworzeniu obszaru specjalnego przeznaczenia miałaby bowiem podlegać natychmiastowemu wykonaniu i wiązać organy samorządu w trakcie sporządzania, wydawania lub zmiany m.in. miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, decyzji o pozwoleniu na budowę lub decyzji o warunkach zabudowy. Mało tego, lokalni włodarze mieliby tylko rok na wprowadzenie do uchwalonych lub wydanych już dokumentów stosownych zmian. W przeciwnym wypadku, w drodze zarządzenia zastępczego, mógłby zrobić to za nich wojewoda.
Z informacji przekazanych mediom przez przewodniczącego sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa Stanisława Gawłowskiego wynika, że sprawozdanie komisji w sprawie projektu powinno być gotowe do 14 października br. – Oznacza to, że ustawa będzie procedowana także po wyborach i po przerwie w posiedzeniu Sejmu. Głosowanie może się odbyć już 16 października – dodaje.
Kamil SzydłowskiDziennikarz, prawnik Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.
Przypisy
1/ Projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze oraz ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowiskohttp://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/Projekty/8-020-1434-2019/$file/8-020-1434-2019.pdf