
Ministerstwo Energii otrzymało kilka dni temu uwagi i zalecenia Komisji Europejskiej do opracowanego przez ten resort projektu dokumentu „Krajowy plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030” (KPEiK). Jego opracowanie wynika z obowiązku nałożonego na państwa członkowskie UE rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/1999 z dnia 11 grudnia 2018 r. w sprawie zarządzania unią energetyczną i działaniami w dziedzinie klimatu. Dokument przedstawia założenia i cele oraz polityki i działania na rzecz realizacji pięciu wymiarów unii energetycznej, tj. bezpieczeństwa energetycznego, wewnętrznego rynku energii, efektywności energetycznej, obniżenia emisyjności oraz badań naukowych, innowacji i konkurencyjności. Rząd ma teraz czas do końca 2019 r., aby dostosować Plan do uwag Komisji i przedstawić jego ostateczną wersję.
Polska wyróżniona. Za co?
Wszystkie państwa członkowskie opracowały imponujące projekty w stosunkowo krótkim czasie, jednak żaden z nich nie jest idealny. Ostateczne plany mają być gotowe pod koniec roku, a nasze zalecenia pokazują, gdzie konieczne są dalsze wysiłki – mówił we wtorek unijny komisarz do spraw unii energetycznej Maroš Šefčovič. - Potrzebujemy bardziej ambitnych i szczegółowych strategii politycznych, lepszego określenia potrzeb inwestycyjnych czy też większego nacisku na kwestię sprawiedliwości społecznej - dodał. W zbiorczym raporcie(1) Komisja wskazuje, że realizując przedstawione dotychczas krajowe Plany Unia Europejska osiągnęłaby pomiędzy 30,4 a 31,9 proc. (wobec planowanych 32 proc.) udziału OZE w miksie energetycznym do 2030 r. W tym obszarze KE szczególnie pochwala starania Danii, Estonii, Hiszpanii, Litwy oraz Portugalii. Polska została pochwalona za to, że pokusiła się o oszacowanie niezbędnych do poniesienia w trakcie transformacji energetycznej nakładów inwestycyjnych. Rząd szacuje, że tylko w obszarze produkcji energii musiałby przeznaczać na ten cel 3 proc. rocznego PKB.
Jakość powietrza i dotacje do uzupełnienia
W zaleceniach dotyczących polskiego projektu Planu(2) napisano między innymi, że Komisja zaleca "zwiększenie poziomu ambicji w perspektywie roku 2030 do co najmniej 25 procent udziału energii ze źródeł odnawialnych jako wkładu Polski w realizację unijnego celu na 2030 rok". Podobne sformułowanie znajduje się jednak w większości opinii skierowanych do państw członkowskich. Tymczasem w polskim KPEiK przyjęto póki co, że udział OZE w finalnym zużyciu energii brutto wyniesie za dziesięć lat 21 procent. Wśród zaleceń jest również przedstawienie wykazu wszystkich dotacji w dziedzinie energii, w tym w szczególności w zakresie paliw kopalnych, jak również planów stopniowego ich wycofywania. Takie odniesienie nie znalazło się bowiem w złożonym w styczniu w Brukseli dokumencie. Komisja oczekuje od polskiego rządu również analizy wpływu planowanych polityk na problem złej jakości powietrza oraz symulacji różnych scenariuszy w tym zakresie. - W ostatecznym KPEiK należy w szczególności uwzględnić wpływ transformacji na ludność żyjącą w regionach górniczych, wzmocnić powiązanie z inicjatywą dla regionów górniczych w okresie transformacji oraz z odpowiednimi planami krajowymi i regionalnymi, a także na ludność, której dotyczą dostosowania w innych energochłonnych sektorach – sugeruje dalej Komisja.
Wszystkie rządy państw członkowskich mają czas do 31 grudnia 2019 r. na przedstawienie ostatecznych wersji KPEiK.

Dziennikarz, prawnik
Przypisy
1/ Pełna treść raportu dostępna na stronie:https://ec.europa.eu/energy/sites/ener/files/documents/recommondation_en.pdf2/ Zalecenia Komisji z dnia 18.6.2019 r.w sprawie projektu zintegrowanego krajowego planu w dziedzinie energii i klimatu w Polsce obejmującego lata 2021–2030
https://ec.europa.eu/energy/sites/ener/files/documents/pl_rec_pl.pdf