Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.08.2025 19 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Michał Kurtyka dobrze oceniony w Brukseli

Michał Kurtyka potwierdził swoje kompetencje na spotkaniu ministrów z 36 krajów świata (MoCA), którzy debatowali o ustaleniach przed COP24. Laurence Tubiana z Europejskiej Fundacji Klimatycznej wysoko oceniła predyspozycje polskiego polityka.

   Powrót       25 czerwca 2018       Ryzyko środowiskowe   

W kwietniu sekretarz stanu w Ministerstwie Energii Michał Kurtyka zastąpił Jana Szyszko, byłego ministra środowiska, na stanowisku pełnomocnika ds. prezydencji COP24. Już podczas spotkania w Bonn w maju br. zaproponował on, by udzielić współprzewodniczącym grup mandatu do uzgodnienia ich stanowisk podczas kolejnej rundy negocjacyjnej. Ten ruch został bardzo dobrze przyjęty, bo umożliwił lepsze przygotowanie się wszystkich państw do spotkania 20-21 czerwca w Brukseli.

- Pozostało dużo do zrobienia, zwłaszcza w takich obszarach, jak finanse, przejrzystość i ambicje. Jednak gospodarze spotkania (UE, Chiny i Kanada) są doświadczeni, desygnowany prezydent COP24 [Michał Kurtyka przyp. red.] ma świetne predyspozycje, dlatego jestem przekonana, że w nadchodzących miesiącach odegrają oni ważną rolę w procesie dyplomatycznym – powiedziała Laurence Tubiana, dyrektor generalna Europejskiej Fundacji Klimatycznej i jedna z kluczowych architektów porozumienia paryskiego.

- Fakt, że UE uzgodniła wyższe cele w zakresie energii odnawialnej i efektywności energetycznej na 2030 r., tuż przed MoCA [Ministerial meeting on Climate Action przyp. red], był ważnym dla innych krajów sygnałem wiarygodności przywództwa UE. Prawdopodobne osiągnięcie redukcji emisji [gazów cieplarnianych przyp. red.] o 45 proc. do 2030 r. daje UE możliwość rozmowy na temat zwiększenia swojego wkładu [NDC] podczas COP24. Równocześnie strategia na połowę wieku powinna pokazać, w jaki sposób UE może osiągnąć zerowy poziom emisji netto do 2050 r. i jaki w związku z tym byłby odpowiedni cel na 2030 r. - uzasadniła Laurence Tubiana.

Sukcesem będzie kompromis

Głównym celem COP24 jest przyjęcie pakietu implementacyjnego do porozumienia paryskiego (ang. rulebook). Rolą Polski przed spotkaniem w Katowicach jest podjęcie takich działań dyplomatycznych, które umożliwią stworzenie możliwie najlepszych warunków do negocjacji. W tym czasie Polska nie powinna zbyt mocno akcentować swojego stanowiska w różnych sprawach, tylko wsłuchiwać się w głosy dobiegające z różnych części świata i zaproponować kompromis, pod którym wszystkie kraje będą skłonne się podpisać.

Merkel dosypuje pieniędzy

Przed spotkaniem w Brukseli, podczas tzw. Dialogu Petersberskiego w Berlinie, Francja i Niemcy stworzyły Entente Climatique – wspólną międzyministerialną grupę roboczą wysokiego szczebla ds. zmian klimatu i transformacji energetycznej, której celem jest opracowanie wspólnych narzędzi służących uruchamianiu zrównoważonych finansów i zachęt ekonomicznych, w tym kwestii związanych z cenami emisji dwutlenku węgla. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zobowiązała się wpłacić na Zielony Fundusz Klimatyczny (Green Climate Found) podwójną kwotę w porównaniu z rokiem 2014.

- Unia Europejska musi wspólnie stać na czele swojego międzynarodowego przywództwa w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym. W tym kontekście strategia UE 2050 na rzecz długoterminowej transformacji w kierunku wyeliminowania emisji gazów cieplarnianych jest nie tylko koniecznością, ale również szansą dla gospodarki – czytamy w oświadczeniu.

Chiny nabierają znaczenia

Niebagatelną rolę podczas ubiegłotygodniowych spotkań odegrały Chiny, zaproszone do współpracy przez Baracka Obamę jeszcze podczas jego prezydentury. Ich obecność przykuwa szczególną uwagę, w sytuacji kiedy Stany Zjednoczone wycofały się z porozumienia.

- Porozumienie paryskie stanowi dowód nieodwracalnej tendencji do przechodzenia na gospodarkę niskoemisyjną i jest zgodne ze strategicznym wyborem Chin dotyczącym dążenia do rozwoju o wysokiej jakości i wzmocnienia cywilizacji ekologicznej – powiedział chiński przedstawiciel.

Urszula Kaczorowska: Dziennikarz

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Czy zostanie z nami śnieg? 0 cm pokrywy śnieżnej w niektórych miejscach to realna perspektywa (20 lutego 2025)Polsko-islandzkie rozmowy o geotermii i klimacie (14 lutego 2025)Polityka klimatyczna Polski w jednym dokumencie. Dwuletni raport transparentności już w UNFCCC (04 lutego 2025)Spotkanie Europejskich Ambasadorów Klimatycznych (23 stycznia 2025)Wydatki publiczne UE jako ratunek dla przemysłu. Finansowanie z długu czy odrzucenie polityki klimatycznej? (21 stycznia 2025)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony