- Moc odnawialnych źródeł energii w Polsce przekroczyła już 10 gigawatów. To moc równa zainstalowanej w tradycyjnych elektrowniach w Bełchatowie, Turowie i Opolu łącznie – poinformował wiceminister klimatu, pełnomocnik rządu ds. OZE Ireneusz Zyska, w komunikacie Ministerstwa Klimatu opublikowanym w poniedziałek rano.
Czytaj: [Wywiad] Energetyka odnawialna w walce z monopolem węglowym
W komunikacie zwrócono uwagę na energetykę słoneczną, jako najszybciej rozwijający się sektor OZE w Polsce, w tym na dynamikę przyrostu nowych instalacji fotowoltaicznych. Mianowicie, jak podkreślił wiceminister Zyska, moc instalacji PV wzrosła od grudnia 2015 r. o ponad 1600 proc. Wiceminister wskazał na efekty uruchomienia programów umożliwiających uzyskanie dofinansowania na mikroinstalacje, czyli „Mój Prąd”, „Agroenergia” i „Energia Plus”. - Dla zwykłego obywatela oznacza to tańszą energię, zaoszczędzone pieniądze, nowe miejsca pracy, a przede wszystkim czyste powietrze – dodał.Ireneusz Zyska zapowiada przedłużenie aukcji OZE. Znamy też dalsze perspektywy dla programu Mój Prąd
W kwestii programów wspierających OZE warto przypomnieć niedawną wypowiedź wiceministra Zyski, który zapowiedział przedłużenie aukcji OZE, dalsze perspektywy dla programu Mój prąd oraz prace nad nowelizacją ustawy o OZE. Wiceminister był gościem na konferencji online, podczas której zaprezentowano raport pt. Rynek Fotowoltaiki w Polsce 2020. Więcej w artykule (artykuł otwiera się w nowym oknie po kliknięciu w ramkę).
Czytaj: Technologie hybrydowe i współpraca firm przyszłością polskiej branży PV
Wskazał, że rozwojowi mikroisntalacji sprzyja dedykowany prosumentom system rozliczeń energii (system opustów). Przypomniano także o nowelizacji ustawy o OZE, za sprawą której do grona prosumentów od sierpnia ub.r. mogą dołączyć także odbiorcy końcowi niebędący odbiorcą energii elektrycznej w gospodarstwie domowym, czyli prosumenci biznesowi.
Głównym mechanizmem wsparcia OZE jest funkcjonujący od lipca 2016 r. system aukcyjny. Ponadto wsparciem dla małych wytwórców energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii są systemy feed-in premium (FiP) oraz feed-in tariff (FiT), funkcjonujące od 2018 r. – Systemy FiP iFiT) adresowane są do określonych mocowo instalacji OZE, wykorzystujących hydroenergię, biogaz i biogaz rolniczy – przypomniał wiceminister Zyska.
Co dalej z polskim OZE?
Przekroczenie 10 GW mocy z OZE jest ważnym punktem. Mówiąc o sukcesie, nie można jednak pominąć głosów wskazujących na bariery rozwoju sektora OZE w Polsce.
I tak środowisko wiatrowe zaproponowało ostatnio zmiany w stosowaniu tzw. zasady 10H, którą wskazują jako przeszkodę dla inwestycji w lądowe farmy wiatrowe. Apel został przygotowany wspólnie z samorządami, które chcą przywrócenia im decyzyjności ws. lokalizacji wiatraków. Więcej w artykule.
Branża małych elektrowni wodnych zwraca natomiast uwagę na wygasanie wsparcia dla wielu instalacji już w tym roku i braku nowych rozwiązań. O tym, czy w 2020 r. część małych hydroelektrowni zostanie zamkniętych, rozmawialiśmy w wywiadzie z Ewą Malicką, prezeską TRMEW.
Z kolei patrząc w perspektywie kolejnych lat i zobowiązań międzynarodowych, w Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu rozwój OZE nie jest wystarczająco ambitny – uważa dr Andrzej Kassenberg. - Ważnym jest, że polski KPEiK przewiduje znaczne zwiększenie wykorzystania energii odnawialnej w budynkach. Istnieją programy mające na celu stymulowanie takich działań i warto je rozszerzyć – zaznacza w wywiadzie. Dodaje jednak, że w dokumencie nie dostrzega się korzyści z szybkiej transformacji energetycznej w kierunku rozproszonej energetyki dążącej do samowystarczalności na poziomie lokalnym z bardzo znaczącym udziałem energii odnawialnej wraz z magazynowaniem energii. Cały wywiad tutaj.
Dominika AdamskaSekretarz redakcji, geograf