Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
02.08.2025 02 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Morskie farmy wiatrowe w Polsce okiem prezesa Vestas

Jakie wyzwania wiążą się z instalacją turbin najnowszej generacji, co przyciąga producentów i instalatorów do inwestycji na Bałtyku, a także jak osiągnąć cel zero-waste w produkcji turbin wiatrowych, opowiada Nils de Baar, prezes Vestas na Europę Północną i Środkową.

   Powrót       19 sierpnia 2021       Energia       Artykuł promocyjny   
Nils de Baar
Prezes Vestas na Europę Północną i Środkową

Jakie identyfikuje Pan główne wyzwania technologiczne w rozwoju morskich farm wiatrowych? Czy Bałtyk wymaga szczególnych rozwiązań?

Nils de Baar: Polski obszar Morza Bałtyckiego ma idealne warunki - dobrą wietrzność i płytką linię brzegową. Stwarza to potencjał do rozlokowania projektów wiatrowych o stałym fundamencie na masową skalę, które pozwoliłyby zapewnić niezawodne dostawy energii elektrycznej odbiorcom końcowym w Polsce i poza nią. Warunki dna morskiego są zbliżone do panujących w regionie Morza Bałtyckiego w Niemczech, gdzie Vestas będzie instalować w nadchodzących latach dwa projekty, Arcadis Ost i Baltic Eagle.

Jednym z głównych wyzwań dla producenta i instalatora turbin wiatrowych, takiego jak Vestas, jest lokalizacja portów instalacyjnych dla polskich projektów. Idealnie byłoby, gdyby porty te znajdowały się w Polsce, ale w kraju brakuje takich, które mogłyby obsłużyć morskie urządzenia wiatrowe o wielkości i skali niezbędnej do wdrożenia najnowszych technologii, takich jak nasze turbiny V236-15,0MW. Dlatego współpracujemy z Portem Gdynia, aby pomóc im w ich drodze do bycia konkurencyjną opcją dla deweloperów, tak by decydowali się instalować swoje projekty w Polsce i całym regionie Morza Bałtyckiego z Gdyni.

Na czym polega optymalizacja portów serwisowych, co jest tu kluczowe?

NdB: Porty serwisowe bazują na dobrej lokalizacji. Im mniej czasu potrzeba technikom, by dotrzeć do miejsca realizacji projektu, tym lepiej, gdyż to pozwala ograniczyć ich rozłąkę z rodzinami, zredukować koszty oraz w razie potrzeby zapewnia szybsze i bardziej regularne naprawy. To dlatego centra serwisowe powinny być zlokalizowane w pobliżu farm wiatrowych. Usługi związane z projektami morskiej energetyki wiatrowej (MEW) to w praktyce długoterminowe miejsca pracy, co oznacza, że głównymi beneficjentami wartości ekonomicznej, jaką przemysł MEW wniesie do Polski, staną się lokalne społeczności.

Jak ocenia Pan szanse i trudności techniczne związane z montowaniem Państwa najnowszych turbin wiatrowych na Bałtyku?

NdB: Możliwości są znane - istnieje niewiele portów na Bałtyku, które spełniają wymogi instalacyjne dla morskich farm wiatrowych na obecnym poziomie technologicznym. Również kwestia statku instalacyjnego jest dobrze rozpoznana - konieczna będzie dalsza rozbudowa statków, które mogą obsługiwać turbiny nowej generacji. I widzę tu raczej możliwości niż ograniczenia, a myślące przyszłościowo firmy, prowadzący obiekty infrastrukturalne i rządy będą w stanie wygenerować dużą wartość, inwestując we właściwym czasie. Rzeczywiście nasza turbina V236-15,0 MW ma wiodące w branży cechy, takie jak powierzchnia omiatania i moc znamionowa. Jednak to, co dziś jest „nową generacją” turbin, jeśli spojrzeć na minioną dekadę, może być tylko kolejnym krokiem na drabinie rozwoju technologicznego.

Czy opracowali Państwo technologię, która pozwala w całości poddać recyklingowi turbiny wiatrowe? Czy zamknięcie obiegu materiałów w branży wiatrowej to silny trend?

NdB: Jedną z inicjatyw, z których jesteśmy najbardziej dumni, jest CETEC (Circular Economy for Thermosets Epoxy Composites), będąca efektem współpracy Vestas, Olin, DTU i Aarhus University. Jej celem jest zbudowanie łańcucha wartości dla rewolucyjnej, w pełni nadającej się do recyklingu, żywicy epoksydowej. Żywicy, która może być stosowana w produkcji łopat, ale także w wielu innych branżach, takich jak motoryzacja i lotnictwo. Obecnie turbiny wiatrowe podlegają recyklingowi w 85-90 proc. Jednym z trudniejszych do recyklingu komponentów jest właśnie żywica epoksydowa stosowana w produkcji łopat. Inicjatywa CETEC ma na celu stworzenie całościowego rozwiązania, gotowego do zastosowania przemysłowego w ciągu trzech lat. Koncentrujemy się na rozbiciu składników żywic epoksydowych poprzez recykling chemiczny (ang. chemcycling) i znalezieniu końcowych zastosowań tych elementów budulcowych, aby umożliwić ich wykorzystanie w całości. Takie inicjatywy pomogą nam zrealizować pozostałe 10-15 proc. naszych ambicji w zakresie recyklingu - zamierzamy wywiązać się z naszych zobowiązań do produkcji turbin bezodpadowych do 2040 r.

PSEWTekst powstał przy współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej (PSEW).

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Diagnozować, planować, działać. O innowacjach dla ciepłownictwa na Kongresie POWERPOL (26 lutego 2025)Nowy rozdział dla spółdzielni energetycznych. Skorzystać mają małe miasta (25 lutego 2025)1,25 mld euro na integrację unijnych systemów energetycznych. Po raz pierwszy wsparcie dla wodoru i offshore (31 stycznia 2025)Ponad 5,5 mld zł z KPO na budowę morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 (31 stycznia 2025)NFOŚiGW wspiera rozwój morskiej energetyki wiatrowej (23 stycznia 2025)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony