Niemcy biorą się za dekarbonizację w przemyśle. KE akceptuje program pomocy publicznej

© TensorSpark

Niemieckie przedsiębiorstwa przemysłowe podlegające systemowi handlu uprawnieniami do emisji EU-ETS otrzymają wsparcie na dekarbonizację swoich procesów wytwórczych. Państwowy program pomocy publicznej w wysokości 4 mld euro został zaakceptowany przez Komisję Europejską.

Przygotowany w Berlinie pogram pomocy w dekarbonizacji procesów przemysłowych ma być częściowo pokryty przez środki z Instrumentu na rzecz Odbudowy i zwiększania Odporności, którego wydatkowanie w ramach niemieckiej wersji KPO już wcześniej spotkało się z pozytywną oceną KE. Jak informuje Komisja, zastosowanie mechanizmów wsparcia ma przyczynić się do realizacji przez Niemcy celów klimatycznych i energetycznych, a także Europejskiego Zielonego Ładu. – Pomoc o wartości 4 mld euro zostanie skierowana na ambitne projekty, które znacząco zmniejszą emisję gazów cieplarnianych w Niemczech. Pomoże także w unijnych dążeniach do neutralności klimatycznej, równocześnie zapewniając ograniczenie do minimum wszelkich ewentualnych zakłóceń konkurencyjności – powiedziała wiceprzewodnicząca wykonawcza KE ds. polityki konkurencji, Margrethe Vestager. Akceptując program, KE stwierdziła jego zgodność z Traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz wytycznymi nt. pomocy publicznej w obszarze klimatu, ochrony środowiska i energii. Inicjatywa Berlina ma także tworzyć efekt zachęty i zaowocować ogólną redukcją emisji CO₂, a także, w przekonaniu Komisji, pozostaje potrzebna, proporcjonalna i adekwatna.

Czytaj też: Francja zrównoważy podaż z popytem. 1,6 mld euro pomocy dla dostaw energii elektrycznej

4 mld euro – kwota maksymalna

Środki rozdystrybuowane w ramach programu trafią do firm działających w sektorach podlegających systemowi EU-ETS, takich jak przemysł chemiczny, metalowy, szklarski czy papierniczy. Do otrzymania pomocy będą kwalifikowały się projekty, które, zgodnie z najlepszymi dostępnymi technikami i poziomami odniesienia EU-ETS, w ciągu trzech lat doprowadzą do 60% redukcji emisji CO₂, a w ciągu piętnastu – 90%. Nabór będzie miał charakter konkurencyjny i jako wiodące kryterium weźmie się w nim pod uwagę najniższą wnioskowaną kwotę pomocy na tonę unikniętych emisji. Drugim istotnym czynnikiem będzie tempo osiągania znaczącej redukcji. Beneficjenci będą otrzymywać roczne dotacje przyznawane w ramach zawieranych na 15 lat tzw. umów o ochronie klimatu. Przekazywane środki mają pokrywać dodatkowe koszty (w porównaniu do metod konwencjonalnych) jakie wiążą się z nowymi, bezemisyjnymi procesami produkcyjnymi. W przypadku, gdy koszty spadną, różnica będzie musiała być zwrócona państwu niemieckiemu. Jak zaznacza KE, całościowa suma przypadająca na program może być niższa od 4 mld euro stanowiących maksymalną wysokość budżetu. Przykładowe działania, które mogą otrzymać dofinansowanie, to budowa zbiorników do topienia szkła przy użyciu energii elektrycznej czy zastąpienie tradycyjnych procesów produkcji stali technologiami wodorowymi.

Szymon Majewski
Dziennikarz