
Artykuł pt. “Less than 2 °C warming by 2100 unlikely” ukazał się pod koniec lipca br. w czasopiśmie Nature Climate Change. Zdaniem jego autorów, szanse na zatrzymanie wzrostu globalnej temperatury na poziomie 2 st. C do 2100 roku są niewielkie. Głównym winowajcą jest emisja dwutlenku węgla.
Zgodnie z Porozumieniem Paryskim, wzrost globalnej temperatury o 2 st. C, w odniesieniu do poziomu temperatury z okresu przedindustrialnego, jest konieczny dla ochrony środowiska przed poważnymi i nieodwracalnymi zmianami klimatu. Choć według najnowszych badań szansa na uzyskanie tego poziomu jest niewielka, autorzy badań nie zniechęcają do porzucenia działań na rzecz klimatu.
Problemem są paliwa kopalne
Naukowcy poddali analizie dane z 50 lat, z okresu 1960 – 2010, zebrane na całym świecie, w tym dane z ONZ oraz Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu. Dzięki temu, badacze opracowali własne prognozy statystyczne, skupiając się głównie na liczebności globalnej populacji, trendach gospodarczych i emisji dwutlenku węgla.
Co zaskakujące, wyniki pokazały, że wzrost populacji miał niewielki wpływ na wzrost temperatury. Dzieje się tak głównie dlatego, że populacja będzie rosła głównie w Afryce, gdzie paliwa kopalne nie są wykorzystywane w takim stopniu jak ma to miejsce w Azji czy Europie.
Większy wpływ będzie miała tzw. jest "intensywność węgla" - ilość emisji dwutlenku węgla, którego produkcja odpowiada jednemu dolarowi działalności gospodarczej (ang. the amount of carbon emissions produced for each dollar of economic activity). Ponieważ podjęto działania mające na celu redukcję emisji dwutlenku węgla, emisja ta już nieznacznie spadła. Niemniej jednak duże znaczenie będzie miało to, czy ten spadek nadal będzie się utrzymywał i jakie osiągnie tempo.
Ambitny, ale wciąż możliwy
Przewidywany zakres wzrostu temperatury na świecie wynosi między 2,0 a 4,9 st. C (średnia 3,2 st. C). Osiągnięcie celu wzrostu na poziomie niższym niż 2 st. C jest ambitne, ale wciąż realistyczne i będzie wymagało podjęcia konkretnych oraz daleko idących działań.
Zdaniem autorów opracowania, gdyby wypełnienie założeń dla ochrony klimatu było zależne tylko od wyników osiągniętych przez państwa Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone, szansa na jego osiągnięcie byłaby znacznie wyższa. Może się to jednak zmienić ze wzgledu na wycofanie się Stanów Zjednoczonych z Porozumienia Paryskiego.

Dziennikarz, specjalista ds. ochrony środowiska