Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Polska największym szrotem Europy

Jedna trzecia wszystkich nielegalnie demontowanych pojazdów w UE „znika” w Polsce. To milion pojazdów rocznie, z których każdy zawiera niebezpieczne substancje. Od 13 lat działania kontrolne w tym obszarze prowadzi GIOŚ.

   Powrót       26 kwietnia 2019       Odpady   

Takie statystyki znajdziemy w raporcie Komisji Europejskiej będącym przeglądem wdrażania polityki ochrony środowiska z 2019 r. Sprawozdanie krajowe - POLSKA. Raport dostępny jest tutaj.

Rekomendacje KE

W związku z tym, że Polska posiada najstarszą flotę samochodów osobowych w UE, a przywóz samochodów używanych wzrasta, ten obszar polityki wymaga, zdaniem KE, szczególnej uwagi i ściślejszego egzekwowania – zarówno w odniesieniu do przetwarzania pojazdów wycofanych z eksploatacji, jak i w kontekście zanieczyszczenia powietrza. Jako jedną z przyczyn zjawiska nielegalnego demontażu na tak szeroką skalę wskazuje się fakt, że w Polsce wciąż nie wprowadzono żadnych sankcji za brak rejestracji pojazdu.

Polskie regulacje a „szara strefa”

Zgodnie z przepisami ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji zbieranie pojazdów wycofanych z eksploatacji mogą prowadzić wyłącznie przedsiębiorcy prowadzący punkty zbierania pojazdów i przedsiębiorcy prowadzący stacje demontażu, zaś demontaż pojazdów wycofanych z eksploatacji może być prowadzony wyłącznie w stacjach demontażu. Jak poinformował redakcję Departament Kontroli Gospodarowania Odpadami Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, „szara strefa” w systemie recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji obejmuje głównie te przypadki, w których demontaż pojazdów wycofanych z eksploatacji, w tym także pojazdów przywiezionych z zagranicy, prowadzony jest poza legalnymi stacjami demontażu.

Opłaca się być na „nielegalu”

Nielegalny biznes ma na celu pozyskanie z demontowanych samochodów części zamiennych oraz ewentualnie wartościowych odpadów, w celu dalszej ich odsprzedaży. I oczywiście bez żadnych opłat i podatków. Proceder nie tylko uszczupla budżet państwa, ale stanowi także poważne zagrożenie dla środowiska. Zużyte pojazdy to odpady zawierające niebezpieczne substancje i elementy, np. paliwa, oleje, płyny chłodnicze, płyny hamulcowe, akumulatory, filtry olejowe, rtęć, itd. Brak odpowiedniego zabezpieczenia terenu, pojemników na odpady oraz urządzeń do usuwania substancji niebezpiecznych z pojazdów może powodować przenikanie substancji niebezpiecznych do środowiska. Przez inspektorów GIOŚ ujawniane są także przypadki spalania odpadów pochodzących z demontażu pojazdów (zużyte opony, tapicerka).

Inspektorzy kontrolują i karzą

Inspektorat Ochrony Środowiska reaguje na każdą otrzymaną informację o podejrzeniu prowadzenia nielegalnego zbierania i demontażu pojazdów wycofanych z eksploatacji, w tym także na anonimowe wnioski o interwencję, zapewnia GIOŚ. W efekcie w latach 2005-2018 GIOŚ skontrolował 2 677 podmiotów podejrzanych o prowadzenie nielegalnego zbierania i demontażu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Prowadzenie nielegalnego demontażu pojazdów potwierdzono w 1195 przypadkach. - Najskuteczniejszym instrumentem prawnym w zakresie walki z „szarą strefą” w zakresie nielegalnego demontażu pojazdów są kary pieniężne wymierzane przez wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska, których zakres wynosi od 10 000 zł do 300 000 zł (od 1 stycznia 2019 r. od 15 000 zł do 500 000 zł), w zależności od stopnia szkodliwości popełnionego czynu – wynika z odpowiedzi GIOŚ. W latach 2010-2016 wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska wydali ok. 420 decyzji w sprawach dot. wymierzenia kar pieniężnych za prowadzenie nielegalnego demontażu pojazdów na kwotę ok. 7,2 mln zł. W związku ze stwierdzanymi naruszeniami wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska udzielają też pouczeń i nakładają mandaty karne, np. za spalanie odpadów.

Uszczelnienie systemu konieczne

GIOŚ - podobnie jak KE - uważa, że kompleksowe zmiany polegające na uszczelnieniu całego systemu gospodarki odpadami są konieczne. Wskazuje, że w przypadku systemu recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji niezbędne jest przede wszystkim egzekwowanie od każdego właściciela pojazdu obowiązku zgłoszenia zbycia/nabycia pojazdu. Uniemożliwiłoby to sprzedaż pojazdu do demontażu, a także pozwoliło na uaktualnienie danych w CEPiK(1) (znaczna część pojazdów używanych nabywana jest przez podmioty, które nie rejestrują tych pojazdów „na siebie”, tylko demontują na części; podobnie dzieje się w przypadku używanych pojazdów sprowadzonych na terytorium naszego kraju - nie zostają one nigdy zarejestrowane, tylko trafiają do nielegalnych punktów demontażu, gdzie zostają rozmontowane na części).

Pojazdy pokolizyjne

Natomiast w przypadku pojazdów pokolizyjnych właściwe byłoby wprowadzenie definicji szkody całkowitej pod względem technicznym i określenie skutków takiej szkody (np. w postaci trwałego niedopuszczenia pojazdu do ruchu, zakwalifikowania pojazdu jako odpad, przez co pojazd musiałby trafić do stacji demontażu). Konieczne jest też zwiększenie stopnia znajomości przepisów dot. zagospodarowania odpadów w postaci pojazdów wycofanych z eksploatacji u właścicieli pojazdów.

Katarzyna Zamorowska: Dyrektor ds. komunikacji

Przypisy

1/ Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

10% surowców ma pochodzić z UE. Parlament Europejski przyjął Critical Raw Materials Act (15 grudnia 2023)85 mld euro dla unijnego hutnictwa szansą na obniżenie emisji sektora (09 października 2023)Funkcjonariusze KAS zatrzymali nielegalny transport 25 ton odpadów komunalnych (21 października 2022)Uprzątnięto nielegalne składowisko w Łagiewnikach. Usunięto ok. 565 ton odpadów (01 lipca 2022)KAS zatrzymała nielegalny transport odpadów komunalnych (23 czerwca 2022)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony