
Rzecznik prasowy Polskiego Alarmu Smogowego
Teraz Środowisko: Jaki obecnie jest stan powietrza w Polsce? Które zanieczyszczenia są największym wyzwaniem?
Piotr Siergiej: Polska odstaje od innych państw pod kątem zanieczyszczeń powietrza. Niezależnie od czynnika - pyłu zawieszonego PM10, PM2,5 czy rakotwórczego benzo[a]pirenu (BaP) - jesteśmy zwykle na pierwszym lub drugim miejscu niechlubnych rankingów. Głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w Polsce pozostaje wciąż emisja z domowych urządzeń grzewczych, kolejnym zaś - transport samochodowy. Spalanie węgla i drewna odpowiada za niemal połowę emitowanego pyłu PM2,5 i prawie 80 proc. rakotwórczego BaP. Średnioroczne stężenie tego ostatniego oscyluje wokół 5-6 ng/m³, podczas gdy norma wynosi 1 ng/m³. Możemy powiedzieć, że – jeśli chodzi o rakotwórczy BaP - średnio oddychamy sześciokrotnie bardziej zanieczyszczonym powietrzem niż powinniśmy.
TŚ: Jak z poprawą jakości powietrza radzą sobie poszczególne województwa?
PS: Województwa radzą sobie różnie, a głównym ich narzędziem służącym poprawie jakości powietrza są uchwały antysmogowe. Obecnie takie dokumenty funkcjonują w jedenastu województwach, w kolejnych dwóch trwają prace nad ich przyjęciem. Oznacza to, że już niebawem 13 na 16 województw w Polsce będzie posługiwać się uchwałą antysmogową - i to jest dobra wiadomość. Złą informacją jest natomiast fakt, że realizacja zapisów tych uchwał jest bardzo powolna. Oczywiście w niektórych regionach działania są bardziej zaawansowane, jak np. w Małopolsce, ale w innych obserwujemy mniejszą mobilizację.
TŚ: Czy wśród wspomnianych uchwał antysmogowych jest dokument, który można traktować jako wzorcowy, na którym powinny opierać się projekty kolejnych?
PS: Obowiązujące obecnie uchwały antysmogowe są do siebie zbliżone, zarówno pod względem treści, jak i sformułowań prawnych. Pierwszym tego typu dokumentem była małopolska uchwała antysmogowa, z tego też względu jej zapisy są bardzo często powielane i ewentualnie dostosowywane do potrzeb poszczególnych województw. W niektórych uchwałach możemy znaleźć ciekawe treści, jak np. w wielkopolskiej uchwale antysmogowej, która dla miasta Poznania wprowadza zakaz palenia w kominkach w dni smogowe. Przyjęte są jednak dwie uchwały, które, moim zdaniem, są bardzo niedoskonałe. Są to uchwały województwa lubelskiego i opolskiego. Jedna z nich nie podaje ram czasowych wymiany pieców najniższej klasy, tzw. kopciuchów, bagatelizując tym samym problem. Druga z kolei w ogóle nie wprowadza obostrzeń w stosowaniu poszczególnych rodzajów paliw.
TŚ: Czy dysponujemy „cudownym środkiem”, pozwalającym wyeliminować smog?
PS: Takim „cudownym środkiem” jest właśnie wymiana kopciuchów. To działanie, którego realizację należy bezwzględnie przyśpieszyć. Z informacji, jakie posiadamy, wynika, że w ostatnich latach najwięcej kotłów wymieniono w Krakowie, Wrocławiu i Łodzi – łącznie ponad 21,5 tys. kopciuchów. Najmniej natomiast w Zielonej Górze, Olsztynie i w Białymstoku, gdzie łącznie wymieniono zaledwie 170 pieców. Z jednej strony przepisy już istnieją i powoli wchodzą w życie. Z drugiej - nie widać masowości procesu wymiany kopciuchów. Jeżeli tempo się nie zwiększy, zakończy się on za kilkadziesiąt lat – a co za tym idzie, do tego czasu powietrze wciąż będzie znacznie odbiegać od norm.
TŚ: Jakie działania, zarówno na poziomie samorządowym, jak i rządowym, powinny zostać zintensyfikowane?
PS: Jedną z podstawowych rekomendacji PAS jest reforma programów finansowych, oferujących dopłaty do wymiany kotłów. Na początku marca 2020 r. pojawiła się zapowiedź uproszczenia programu „Czyste Powietrze” i zmiany zasad finansowania, co może oznaczać zwiększenie liczby rozpatrywanych wniosków. Program zakłada wymianę źródeł ciepła i ocieplenie 300 tys. domów rocznie. Przez półtora roku działania programu pozytywnie rozpatrzono 86 tys. wniosków. Zapowiadane uproszczenie zasad finansowania i rozpatrywania wniosków jest dobrym sygnałem dla osób chcących ocieplić swój dom i wymienić stary kocioł, zwłaszcza że nowe zasady finansowania promują rozwiązania ekologiczne, takie jak fotowoltaika i pompy ciepła. Oprócz wsparcia, strona rządowa powinna wzmocnić także system kontroli palenisk. Na poziomie samorządowym z kolei, zwłaszcza w tych ośrodkach, w których jest duży ruch samochodowy, powinien zostać znacznie ograniczony napływ samochodów do centrów miast. Nie pomaga tutaj parlament, który dotąd nie wprowadził przepisów umożliwiających tworzenie stref ograniczonej emisji komunikacyjnej. Miasta, nawet jeśli miałyby chęć ograniczania ruchu samochodowego, nie mają obecnie ku temu narzędzi prawnych. Ostatnim, ale niezwykle istotnym aspektem, jest intensyfikacja działań edukacyjnych, w celu podnoszenia świadomości ekologicznej lokalnych społeczności.

Dziennikarz, inżynier środowiska

Zachęcamy do zapoznania się z jej pełną treścią!