
Niedługo skończy się unijna perspektywa finansowa 2014-2020. Choć negocjacje Komisji Europejskiej z krajami członkowskimi UE w sprawie wieloletniego budżetu unijnego na lata 2021-2027 jeszcze się nie zakończyły, wiemy już, że kolejna siedmiolatka opierać będzie się o inne niż dotychczas zasady. Znacząco mają zostać ograniczone ponadto źródła finansowania inwestycji i projektów realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Jak słyszymy z Brukseli, finansowanie z polityki spójności, z której dotowane są m.in. regionalne programy operacyjne, ma zostać ograniczone o nawet 23 proc.
PPP nie jest panaceum na wszystkie bolączki, ale może być ratunkiem dla samorządów
Pomocnym w tej sytuacji rozwiązaniem może okazać się formuła partnerstwa publiczno-prywatnego. Jak mówiono podczas Kongresu Technologii Miejskich, PPP może stanowić efektywną metodę realizacji miejskich projektów, w tym także wpisujących się w ideę smart city.
Partnerstwo publiczno-prywatne, odmienne od tradycyjnych metod finansowania, jest formułą dostarczania usług publicznych. Jak mówiono, wykorzystanie tej formuły finansowania pozytywnie odpowiada na wyzwania smart city związane np. z poprawą efektywności energetycznej, zrównoważonej mobilności miejskiej czy zarządzania usługami publicznymi w oparciu o Internet Rzeczy, dzięki zastosowaniu doświadczenia i innowacyjnych rozwiązań sektora prywatnego.
- To nie jest tak, że PPP będzie na pewno tańsze natomiast z uwagi na to, że mamy do czynienia z wieloletnim kontraktem, z przeniesieniem określonych ryzyk na partnera prywatnego - czego nie ma w tradycyjnym zamówieniu – mówił Tomasz Korczyński z Fundacji Centrum PPP. - Wydaje się, że PPP powinno być przynajmniej rozważone jako metoda realizacji przedsięwzięć w zakresie szeroko rozumianych technologii miejskich – podsumował Korczyński.
PPP nie dla każdego, dlatego trzeba sprawdzić
Formuła ta nie zawsze będzie rekomendowana dla wszystkich projektów i inwestycji miejskich, jak mówił Korczyński czasami może okazać się za droga, zbyt czasochłonna lub po prostu nieodpowiednia dla danego projektu. Jak jednak przypomniał, „nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, która weszła w życie we wrześniu zeszłego roku, zobowiązuje samorządy do weryfikacji przed wszczęciem postępowania, czy PPP w ogóle nadaje się do danej inwestycji”.
- Co pokazuje, że na rynku jest coraz więcej dobrze przygotowanych projektów, bo jeżeli odpowiedź na te analizy będzie negatywna, taki projekt nie będzie miał możliwość racjonalnego zaistnienia – dodał.
Ministerstwo wspiera partnerstwo publiczno-prywatne
Obecne regulacje prawne są dostosowane do tego, by móc mówić o formule partnerstwa publicznego jako realnej formie realizacji miejskich przedsięwzięć. Przedsięwzięciem w rozumieniu ustawy o PPP może być bowiem zarówno świadczenie usług, jak i wykonanie dzieła. - W szczególności wyposażenie w urządzenia, które podwyższają wartość majątkową lub użyteczność – wyjaśniał Korczyński.
Na korzyść PPP przemawiają fakty – ponad 100 zawartych do tej pory umów w Polsce. Ponadto w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju utworzono departament, który ma za zadanie wspierać realizację projektów w oparciu o formułę partnerstwa publiczno-prywatnego.

Dziennikarz, inżynier środowiska
