Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
16.04.2024 16 kwietnia 2024

Statystyki sugerują, że przemysł jądrowy największy rozkwit może mieć już za sobą

Energia jądrowa jest zbyt wolna i droga przy współczesnych wyzwaniach zmian klimatu. Efektywność energetyczna i nowoczesne technologie OZE to szybszy i bardziej opłacalny sposób na redukcję emisji CO2 – wynika z Raportu o stanie przemysłu jądrowego.

   Powrót       03 kwietnia 2020       Energia   

„Raport o stanie światowego przemysłu jądrowego” jest wydawany corocznie od 2007 r. W efekcie współpracy przedstawicielstwa Fundacji im. Heinricha Bölla w Warszawie i Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, wybór fragmentów z najnowszej edycji przetłumaczono na język polski(1).

Kondycja energetyki jądrowej w ujęciu globalnym

- Wskaźniki przedstawione w raporcie sugerują, że przemysł jądrowy mógł już osiągnąć maksymalne pułapy swego rozwoju – wskazuje w przedmowie do najświeższej edycji prof. Diana Ürge-Vorsatz(2). Wśród wskaźników obrazujących kondycję sektora znajdujemy następujące: najwięcej rozpoczętych budów (1976 r.), najwięcej reaktorów w budowie (1979 r.), najwyższy udział energii jądrowej w globalnym koszyku energetycznym (17,46 proc. w 1996 r.), najwięcej działających reaktorów (438 w 2002 r.), rekordowa roczna produkcja energii (2006 r.), maksymalna łączna zainstalowana moc (370 GW w 2018 r.) A w połowie 2019 r. na świecie jest o jeden reaktor w eksploatacji mniej niż w 1989 r. i o 21 mniej niż w 2002 r.

Dodatkowo, przy braku dużych programów budowy nowych reaktorów na świecie (wyjątkiem są Chiny), średni wiek eksploatowanych bloków jądrowych rośnie, przekraczając 30 lat. Sam czas budowy nowych jednostek jest ponadto dość długi. A jeśli chodzi o zaniechane lub zawieszone na różnych etapach budowy nowych reaktorów, to między 1970 a 2019 rokiem były to 94 projekty w 20 krajach (czyli 12 proc. projektów ogółem).

Mycle Schneider, koordynator projektu raportów o stanie przemysłu jądrowego, który gościł w marcu br. w Warszawie, mówił dziennikarzom m.in. o wpływie na sektor katastrofy w japońskiej Fukushimie w 2011 r., która może być uznawana za powód odchodzenia od atomu. – Kryzys zaczął się już przed nią – podkreślał jednak Schneider.

Opcje niejądrowe w większym stopniu redukują emisje CO2 w przeliczeniu na wydany dolar

Schneider wyjaśniał, że w raporcie z 2019 r. temat energetyki jądrowej przedstawiono z perspektywy jednej ze współczesnych obaw, czyli zmiany klimatu.

- Gdyby obecna produkcja energii jądrowej podwoiła się, wypierając produkcję energii ze średniego koszyka paliw kopalnych, skutkowałoby to 4-proc. ograniczeniem światowych emisji CO2 – czytamy w raporcie. Dalej wyliczono, że „opcje niejądrowe w większym stopniu ograniczają emisje CO2 w przeliczeniu na każdy wydany dolar”.

Czytaj: Hiszpania zamyka elektrownie jądrowe i inwestuje w wiatraki i fotowoltaikę oraz Po 2020 roku Belgia zamieni atom na wiatraki

Jak wskazano, przemysł jądrowy stał się jedną z najpotężniejszych przeszkód w rozwoju OZE poprzez przekierowanie popytu i kapitału. W ostatnich latach obserwuje się jednak wzrost kosztów pozyskiwania energii z atomu wobec ich spadku dla OZE. Zamknięcie niekonkurencyjnych reaktorów w niepośredni sposób przyczyniłoby się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, bo umożliwiłoby zainwestowanie zaoszczędzonych środków w efektywność energetyczną i nowoczesne technologie OZE.

W kwestii bezpieczeństwa energetycznego stwierdza się, że OZE i poprawa efektywności energetycznej mogą przyczynić się do niego przynajmniej tak samo jak energia jądrowa.

Jak na tym tle plasują się polskie plany inwestowania w atom?

W Polsce trwa debata na temat alternatywy dla węgla w krajowym miksie energetycznym. Obecny rząd planuje elektrownię jądrową. Schneider przypomniał w tym kontekscie, że o polskim atomie mówi się od wielu lat. Czy doczeka się realizacji? Według eksperta równie prawdopodobną odpowiedzią jest i tak, i nie.

Dr Andrzej Kassenberg z Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, zwrócił uwagę na szacowane koszty elektrowni jądrowej w Polsce, co do których pojawia się szereg pytań. – Nie ma decyzji o lokalizacji, wybranej firmy ani zapewnionego finansowania - wymieniał ponadto, dodając do tego czas budowy mogący wynieść ok. 15 lat. – A cel neutralności klimatycznej ustalono na rok 2050 – zakończył.

Czytaj: Za 15 lat ma powstać pierwsza polska elektrownia jądrowa

- W skrócie, raport 2019 pokazuje, że obecnie energia jądrowa jest zbyt droga i zbyt wolna w jej zaistnieniu, aby skutecznie zaradzić zagrożeniu ze strony zmiany klimatu – konkludują autorzy wstępu do polskiego wydania raportu.

Dominika Adamska: Sekretarz redakcji, geograf

Przypisy

1/ W pierwszym kwartale 2020 r. wydana została publikacja: Mycle Schneider. Consulting Project (2020). Raport o stanie światowego przemysłu jądrowego 2019 – wybór fragmentów. Instytut na rzecz Ekorozwoju, Fundacja im. Heinricha Bölla w Warszawie, Warszawa 2020. Publikację można bezpłatnie pobrać z oficjalnych stron internetowych obu instytucji zaangażowanych w przygotowanie polskojęzycznej wersji.2/ Profesor Diana Ürge-Vorsatz – dawna Dyrektor Centrum Zmiany Klimatu i Polityki Energii Zrównoważonej, wiceprzewodnicząca III Grupy Roboczej w Międzyrządowym Panelu ds. Zmiany Klimatu

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Polska a kolejna faza programu jądrowego. Misja MAEA (16 kwietnia 2024)Rekordowy spadek emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej (05 kwietnia 2024)29,8% OZE w końcowym zużyciu energii brutto w 2030 r. Omawiamy projekt aktualizacji KPEiK (06 marca 2024)Opcja atomowa (29 stycznia 2024)Nowe składowisko odpadów promieniotwórczych. MKiŚ szuka lokalizacji (23 stycznia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony