Rachunek za COP24 w Katowicach wyższy niż 130 mln zł

Z podpisanej pod koniec stycznia przez prezydenta specustawy ds. konferencji klimatycznej w Katowicach wynika, że Polska wyda łącznie na organizację szczytu ok. 128 mln zł. Do tej sumy należy jeszcze doliczyć kwotę 12 mln zł, którą zarezerwowało już w budżecie miasto Katowice. Tymczasem precyzujące podział kosztów rozporządzenie Rady Ministrów⁽¹⁾ wskazuje, że zdecydowaną większość środków poniesie Minister Środowiska (głównie za pośrednictwem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej).

Kto (i ile) zapłaci?

Z opublikowanych przez rząd założeń do rozporządzenia o podziale kosztów wynika, że w 2018 r. Minister Środowiska wyda na organizację szczytu 111,97 mln zł. Kolejne ponad 2,2 mln zł resort wyda już po zakończeniu imprezy, tj. w roku 2019. Jeszcze w trakcie prac nad specustawą część posłów zgłaszała postulat ograniczenia tej kategorii kosztów do maksymalnego pułapu 100 mln zł, ale poprawka nie uzyskała wtedy wymaganej większości. Kolejne 13 mln zł wyda na konferencję Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, a także Wojewoda Śląski, którego „cegiełka” warta będzie 800 tys. zł. Zadaniami związanymi z szeroko rozumianym transportem podzielą się między sobą Minister Środowiska oraz Prezydent Miasta Katowice. Łącznie oba podmioty zaplanowały na ten cel budżet w wysokości 580 tys. zł.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

- Ta kwota, która jest zaproponowana w tym momencie, i tak jest naszym zdaniem zupełnie dobra i przyzwoita, dlatego że szczyt w Paryżu kosztował 180 mln euro, w Marrakeszu – 90 mln euro, zaś w Bonn – 150 mln euro. My proponujemy [przyp. red. po stronie rządowej] 130 mln zł i mam nadzieję, że w tej kwocie ten szczyt się zamknie - mówił niedawno w Sejmie wiceminister środowiska, Paweł Sałek. Do „ceny” tegorocznej konferencji należy jednak doliczyć również zapisaną w specustawie wpłatę NFOŚiGW w wysokości 30 mln zł, która zostanie przekazana za pośrednictwem np. Zielonego Funduszu Klimatycznego (GCF) państwom rozwijającym się na działania mające na celu łagodzenie zmian klimatycznych i adaptację do nich.

Rząd planuje przyjąć projekt rozporządzenia o podziale kosztów jeszcze w pierwszym kwartale br. Termin wydaje się realny, gdyż w trakcie dalszych prac nie powinno pojawić się więcej kontrowersji.

Kamil Szydłowski
Dziennikarz, prawnik