
W piątek, 31 marca 2023 r., ukazał się raport końcowy Zespołu ds. sytuacji na rzece Odrze przygotowany na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ). Z raportu wynika, że za masowy pomór ryb w rzece w lipcu i sierpni 2022 r. odpowiada skumulowanie wielu czynników naraz.
- Skumulowanie czynników, takich jak dostępność biogenów, wysoka temperatura wody, spowolniony przepływ, długotrwale utrzymujący się brak opadów, skutkujący niskimi stanami wód oraz podwyższona przewodność, mogą stanowić czynniki potencjalnie inicjujące pojawienie się masowych zakwitów glonów, w tym w szczególności Prymnesium parvum – czytamy w raporcie.
Czytaj też: Unijna analiza katastrofy ekologicznej na Odrze. Opublikowano raport
Zasolenie Odry notowane było od wielu lat
W raporcie odniesiono się po poziomów zasolenia rzeki, które – zdaniem licznych ekspertów - jest jedną z przyczyn pojawienia się złotej algi. Zespół ds. sytuacji na Odrze nie wyklucza tej koncepcji, wskazano jednak wysokie zasolenie, w zakresie umożliwiającym namnażanie komórek P. parvum, notowane było w Odrze od wielu lat. - Wyniki badań parametrów jakości wód, prowadzonych przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w związku z katastrofą ekologiczną w górnym biegu Odry w 2022 r. nie wykazały w zakresie analizowanych wskaźników zasolenia zasadniczych odchyleń od wartości obserwowanych w ramach państwowego monitoringu środowiska w wieloleciu 1992-2022 – czytamy.
Zdaniem autorów raportu, pozwala to na wysunięcie hipotezy, że złote algi w ekosystemie rzeki są gatunkiem nowym.
- Jest również możliwe, że P. parvum było obecne w Odrze już od jakiegoś czasu, ale jego obecność uwidoczniła się dopiero toksycznym zakwitem, wywołującym masowe śnięcie ryb. Brak badań w zakresie obecności tego gatunku z czasów sprzed toksycznego zakwitu nie pozwala w chwili obecnej zweryfikować żadnej z tych teorii. Kluczowym zadaniem w całym zdarzeniu jest rozpoznanie czynnika środowiskowego (lub zespołu czynników), które zastymulowały toksyczny zakwit – podano.
Jak dodano, z pewnością na stężenia substancji występujących w wodach Odry wpływ mają warunki pogodowe (np. występowanie nawalnych deszczy w górnym biegu rzeki), czy też zmiany klimatu i związane z tym utrzymujące się długo wysokie temperatury oraz niski stan wód, co szczególnie jest widoczne w dolnym odcinku Odry, który cechuje się dodatkowo dużym wpływem odziaływania zasolonych wód Zalewu Szczecińskiego.
Kolejne zakwity złotych alg
- Biorąc pod uwagę rzekę Odrę, należy traktować ją jako continuum, w którym pojawienie się określonego czynnika w górnym biegu rzeki może skutkować skumulowaną reakcją w jej dalszym biegu – wskazano w podsumowaniu raportu.
Podkreślono przy tym, że „można przypuszczać, że przy zaistnieniu podobnych czynników może w przyszłości dojść do podobnych sytuacji masowych zakwitów”.
Czytaj też: Prace regulacyjne na Odrze muszą zostać wstrzymane. Jest decyzja NSA, ale…
Obniżył się udział gatunków ryb chronionych
Wskutek katastrofy ekologicznej w odłowach na odcinku Odry Swobodnie Płynącej, znacznie obniżył się udział procentowy gatunków ryb objętych ochroną. W 2017 r. wyniósł on 65,7% wszystkich złowionych osobników, natomiast w 2022 r. tylko 9%. Jest to spadek o 86%.
W raporcie czytamy ponadto, że zebrane dane pokazują tylko częściowy obraz strat poniesionych w trakcie katastrofy, a ocena ubytku w gatunkach chronionych na podstawie zebranych martwych osobników, nie jest dzisiaj możliwa. - Lepsze przygotowanie do akcji zbierania śniętych ryb przez odpowiednie służby poprawiłoby jakość danych i przyczyniłoby się do trafniejszego określania składu populacji. Wymaga to jednak nie tylko zorganizowania właściwych służb i procedur, ale także stworzenia systemu wczesnego wykrywania zagrożeń. Zainstalowanie urządzeń pomiarowych monitorujących jakość wody w systemie ciągłym w newralgicznych miejscach dałoby możliwość szybkiego reagowania na zatrucia – dodano.
Z pełną treścią raportu można zapoznać się tutaj.

Dziennikarz, inżynier środowiska