Rynek mocy wpływa na wzrost świadomości energetycznej wśród MŚP

© nikomsolftwaer

Stawka opłaty mocowej dla przedsiębiorstw wynosi 76,20 zł za 1 MWh i obowiązuje od poniedziałku do piątku od 7:00 do 22:00, czyli w godzinach pracy większości małych i średnich przedsiębiorstw. Skutki wprowadzenia rynku mocy odczują wszyscy. Szacuje się, że w konsekwencji jego wprowadzenia tylko w 2021 r. kwotę 5 mld zł sumarycznie zapłacą rodzime przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe.

Czytaj: W jaki sposób przemysł może łagodzić skutki opłaty mocowej?

Autoprodukcja sposobem na oszczędności

Jak wyjaśnia w rozmowie z redakcją Jan Iskrzycki, dyrektor zarządzający w Beker Energy, małe przedsiębiorstwa nie są świadome konsekwencji modernizującej się energetyki krajowej, kosztów tej transformacji i sposobów na zapobieganie rosnącym cenom energii. Znacznie lepiej radzą sobie duże i średnie przedsiębiorstwa, często mają one na swoim pokładzie energetyków lub służby odpowiedzialne za zakupy energii i świadomość energetyczną - wyjaśnia. Takie firmy inwestują w modernizacje infrastruktury, fotowoltaikę, cześć z nich jest w stanie deklarować redukcję poboru energii (tzw. usługi DSR⁽¹⁾) i otrzymywać wynagrodzenie za tę gotowość. Więcej na temat usług DSR w rynku mocy pisaliśmy tutaj.

Niewykluczone, że w przyszłości przedsiębiorcy o nierównomiernym profilu zużycia energii (a więc większość) zostaną obciążeni kolejnymi kosztami próby bilansowania rynku energii. To poprawi rachunek ekonomiczny dla magazynów energii.

Przedsiębiorcy, weryfikując swoje rachunki za rok 2020 i wyciągając wnioski wobec prognoz kosztów na rok 2021, powinni spojrzeć na koszty energii i jej optymalizacji z szerszej perspektywy.

Okazuje się jednak, że nie wszystkie firmy rzetelnie podchodzą do kwestii zarządzania kosztami energii, począwszy od momentu podpisywania umów. – Zdarza się, że analizując uwarunkowania techniczne, umowy i faktury w przedsiębiorstwach, widzimy, że część firm rozlicza się na taryfie C, chodź po modernizacji zasilania, mogłaby czerpać korzyści finansowe z przyłączenia na taryfie B. Czasami też firmy przekraczają moc umowną, ponosząc dodatkowe koszty, których mogłyby uniknąć – wskazuje Iskrzycki.

Wiele zależy od profilu zużycia energii

Z analiz Beker Energy wynika, że opłata mocowa oznacza wzrost cen energii dla firm nawet o ok. 15-20 proc. (w zależności od ceny, po jakiej przedsiębiorstwo kupuje energię). W tej sytuacji znacząco wzrasta opłacalność autoprodukcji energii za pomocą instalacji fotowoltaicznej. – Instalacja fotowoltaiczna znajduje się przed punktem pomiaru z operatorem, dlatego założenie jej jest korzystne z punktu widzenia uniknięcia kosztów związanych z opłatą mocową. Im większa konsumpcja własna energii z instalacji PV, tym jest to korzystniejsze – wskazuje Iskrzycki. Zwraca także uwagę, że w obecnych realiach rynkowych wzrastających cen energii elektrycznej i nowych opłat, koszt instalacji fotowoltaicznej może zwrócić się w mniej niż 5 lat. - U jednego z naszych klientów inwestycja zwróciła się w 4 lata i 3 miesiące – dodaje⁽²⁾.

Czytaj: Cel Giga PV: Położyć kres dominacji chińskich firm na rynku ogniw fotowoltaicznych

Zmiana podejścia sprzedawców energii

Są jednak inne sposoby, dzięki którym firmy mogą zmniejszyć wysokość rachunków za prąd. Kluczowa jest optymalizacja zużycia energii oraz dopasowanie oferty na jej zakup do indywidualnych potrzeb przedsiębiorstw. Jak wyjaśnia Katarzyna Bienias, dyrektor sprzedaży w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw w Axpo Polska, klientom o dużym zużyciu energii - w tym z branż przemysłowych i budownictwa – warto zaproponować produkty SPOT, które charakteryzują się dopasowaniem ceny sprzedaży prądu do aktualnej sytuacji w gospodarce oraz cen energii na rynku hurtowym. - Przy spadku cen prądu klient automatycznie odczuwa tę różnicę w płaconych rachunkach. W ubiegłym roku umożliwiliśmy taki sposób rozliczeń także mniejszym przedsiębiorstwom – dodaje Katarzyna Bienias.

Dodatkową korzyścią skorzystania z opcji zmiany stałej ceny za energię na cenę odzwierciedlającą aktualną sytuację rynkową jest to, że firma zyskuje możliwość zakupu energii w atrakcyjnych cenach rynkowych, bez konieczności śledzenia na bieżąco indeksów giełdowych. Tego typu usługa eliminuje także ryzyko podjęcia decyzji zakupowej w nieodpowiednim momencie – wszystkim zajmują się eksperci, którzy na bieżąco analizują rynek.

- Produkt ten umożliwia klientowi zakup energii elektrycznej po zmiennych cenach wyliczanych w oparciu o notowania Rynku Dnia Następnego na Towarowej Giełdzie Energii S.A (TGE). Miesięczna cena energii jest obliczana jako średnia ważona zakupionej energii w oparciu o ceny wynikające z Fixingu I na TGE. Opcja ta jest atrakcyjna przede wszystkim dla klientów, których zużycie prądu jest stabilne (możliwe do przewidzenia) oraz największe poza godzinami szczytowymi – dodaje Katarzyna Bienias.

Katarzyna Zamorowska
Dyrektor ds. komunikacji