Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
23.04.2024 23 kwietnia 2024

Tania alternatywa dla skazanych na szamba?

Osadnik gnilny z drenażem rozsączającym, oczyszczalnia biologiczna czy z osadem czynnym? Które rodzaje oczyszczalni są najtańsze, a które najdroższe? O tym oraz pozostałych kosztach związanych z budową przydomowej oczyszczalni ścieków w artykule.

   Powrót       10 czerwca 2019       Woda   

Brak rozbudowanej sieci kanalizacyjnej sprawia, że kwestia odprowadzania i oczyszczania ścieków z pojedynczych gospodarstw domowych wciąż pozostaje poważnym problemem. Rozwiązaniem w tej sytuacji okazać się mogą przydomowe oczyszczalnie ścieków (POŚ). Jednak koszty realizacji tego typu inwestycji sięgać mogą nawet kilkunastu tysięcy złotych. W odpowiedzi na problem wysokich kosztów pojawiają się programy mające na celu dofinansowanie tego typu inwestycji (o nowym programie dla samorządów pisaliśmy tutaj).

Jakość materiału i warunki gruntowe

Obecnie na rynku dostępnych jest wiele urządzeń, których ceny są bardzo zróżnicowane. Jednym z parametrów wpływających na cenę urządzenia jest jakość materiału, z jakiego zostało ono wykonane. Najczęściej są to polietylen, polipropylen. Często urządzenia te produkowane są także z polietylenu wysokiej gęstości oraz żywic poliestrowych wzmocnionych włóknem szklanym, są to materiały o wyższej wytrzymałości w związku z czym wykonane z nich POŚ zazwyczaj są droższe.

Ważną rolę odgrywają warunki terenowe występujące w danej lokalizacji. Odpowiednimi do budowy POŚ jest występowanie gruntów przepuszczalnych oraz niski poziom wód gruntowych. W przeciwnym wypadku należy liczyć się z dodatkowymi kosztami na np. budowę kopca filtracyjnego oraz montaż pompy, która pozwoli na swobodny przepływ ścieków.

Osadnik gnilny z drenażem, osad czynny, a może reaktor biologiczny?

Kluczowym parametrem jest także technologia pracy oczyszczalni ścieków. Bez względu jednak na wybrany rodzaj oczyszczalni, pierwszym jej elementem jest osadnik gnilny (może on także stanowić integralną część większego zbiornika, w którym zlokalizowane jest także złoże biologiczne lub osad czynny).

Najtańszym obecnie na rynku układem jest oczyszczalnia z osadnikiem gnilnym oraz drenażem rozsączającym. Kompletna oczyszczalnia ścieków tego typu przeznaczona dla 4-osobowej rodziny wyceniana jest na ok. 3-4 tys. zł. Do ceny tej należy doliczyć najczęściej dodatkowo około 1 tys. zł na zakup żwiru oraz koszt montażu (2-3 tys. zł). Szacuje się, że trwałość tego typu rozwiązania wynosi około 7-10 lat. Nieco droższym rozwiązaniem są oczyszczalnie z filtrem piaskowym lub gruntowo-roślinnym. Tego typu instalacje nie wymagają zastosowania skomplikowanych technologii, a ich cena waha się w przedziale 6-10 tys. zł.

Wybierając bardziej zaawansowane technologicznie rozwiązania, jak układ działający w oparciu o złoże biologiczne lub osad czynny, należy liczyć się z kosztami rzędu 10 do nawet ponad 20 tys. zł. Tego typu układy pozwalają jednak osiągnąć wysokie parametry oczyszczonych ścieków, a także stabilną pracę w zmiennych warunkach.

Ukryte wydatki

Kwoty te niejednokrotnie przewyższają koszt budowy szamba. Niemniej kumulowanie ścieków w szczelnym zbiorniku wiąże się z ponoszeniem pewnych kosztów eksploatacyjnych, które w przypadku przydomowej oczyszczalni są z kolei o wiele niższe.

- Jeśli chodzi o wspomniane koszty, zbiorniki bezodpływowe pochłaniają w domach jednorodzinnych 2,5 tys./rok, natomiast oczyszczalnie przydomowe ok. 300-500 zł rocznie. Co daje w skali roku ok. 2 tys. zł oszczędności podczas eksploatacji – powiedział w rozmowie z Teraz Środowisko Bartosz Czub z Bamartech.

W przypadku przydomowej oczyszczalni ścieków koszty eksploatacyjne obejmują usuwanie osadów z osadnika gnilnego (około 150-200 zł na 2 lata), zakup preparatów bakteryjnych, który wynosi średnio 100 zł/rok. W przypadku gdy zastosowana przez nas technologia wymaga dostarczenia energii, doliczyć należy dodatkowo koszty rzędu około 200 zł/rok.

Joanna Spiller: Dziennikarz, inżynier środowiska

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

GIOŚ przypomina o składaniu sprawozdań (12 marca 2024)Oczyszczalnie drenażowe jak bomba z opóźnionym zapłonem (09 lutego 2024)Wprowadzanie ścieków do gruntu niedostatecznie kontrolowane. Wystarczyłaby weryfikacja jednego dokumentu (12 października 2023)Konsultacje projektu sprawozdania z wykonania KPOŚK w latach 2020 i 2021 (06 marca 2023)Do 8 tys. zł na przydomową oczyszczalnię na Śląsku (06 lipca 2022)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony