Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
27.09.2023 27 września 2023

TripleCOP w Genewie z akcentem na odpady z tworzyw sztucznych

Ponad 1700 delegatów dyskutowało od 29 kwietnia do 10 maja br. w Genewie na temat chemikaliów i odpadów. Było to czternaste spotkanie COP Konwencji Bazylejskiej, dziewiąte Konwencji Rotterdamskiej oraz dziewiąte Konwencji Sztokholmskiej.

   Powrót       14 maja 2019       Odpady   

Dzięki wdrożonej sześć lat temu synergii administracyjnej, Konwencja Rotterdamska (RC) w sprawie procedury zgody po uprzednim poinformowaniu w międzynarodowym handlu niektórymi niebezpiecznymi substancjami chemicznymi i pestycydami, Konwencja Bazylejska (BC) o kontroli transgranicznego przemieszczania i usuwania odpadów niebezpiecznych oraz Konwencja Sztokholmska (SC) w sprawie trwałych zanieczyszczeń organicznych mogły być przedmiotem wspólnie zarządzanego posiedzenia COP (Konferencja Stron, ang. Conference of the Parties) w Genewie. Same konwencje, z których każda pracowała nad oddzielnymi mandatami, szły jednak różnymi ścieżkami.

Kluczowe uzgodnienia Konwencji Bazylejskiej

Za wielki sukces uznaje się włączenie pakietu obejmującego odpady z tworzyw sztucznych w załączniku II (odpady wymagające specjalnego traktowania), załączniku VIII (odpady niebezpieczne) i załączniku IX (odpady inne niż niebezpieczne) Konwencji Bazylejskiej. Wiązało się to z kolei z innym problemem, mianowicie: w jaki sposób włączyć odpady z tworzyw sztucznych bez tworzenia jednocześnie bariery dla funkcjonowania przemysłu recyklingu. W końcu delegaci zgodzili się wymienić zanieczyszczenia z tworzyw sztucznych we wszystkich trzech załącznikach, wyszczególniając konkretne rodzaje tworzyw sztucznych, których nie będzie dotyczyła Konwencja, w tym niektóre mieszaniny odpadów z tworzyw sztucznych przeznaczonych do recyklingu.

- Ustalenia genewskie są bardzo ważne i od dawna już były postulowane przez organizacje pozarządowe. Faktem jest, że Konwencja Bazylejska w kwestii odpadów niebezpiecznych generalnie sprawdziła się bardzo dobrze – komentuje Paweł Głuszyński z Towarzystwa na rzecz Ziemi. - Oczywiście zdarzają się od czasu do czasu jakieś nielegalne transporty takich odpadów do krajów rozwijających się, ale generalnie znacznie poprawiła bezpieczeństwo i nadzór nad tym procesem. Mamy nadzieję, że tak samo będzie w przypadku odpadów z tworzyw sztucznych – dodaje Głuszyński.

"Doszczelniona" kontrola

Za kluczowe uznaje się także przyjęcie poprawki w sprawie kontroli transgranicznego przemieszczania niebezpiecznych odpadów i ich usuwania. - Właściwie istnieje już mechanizm, który pozwala krajom przyjmującym zweryfikować, co trafia na rynek – określony jako „przygotowanie [odpadów] do specyfikacji”, co w konsekwencji między innymi oznacza, że muszą być wolne od zabrudzeń i zanieczyszczeń innymi odpadami. W końcu skala tego procederu była tak ogromna, że zaczęto wprowadzać wyrywkowe kontrole. Tak np. stało się w Chinach, gdzie zaczęto sprawdzać, co rzeczywiście znajduje się w transportach odpadów eksportowanych przez kraje Zachodu. I w wielu przypadkach nie były to odpady, które deklarowano jako nadające się do recyklingu – mówi Paweł Głuszyński.

Konwencja Bazylejska zawiera już mechanizm (choć enigmatycznie sformułowany), który stanowi o tym, że mieszaniny odpadów mogą podlegać kontroli, teraz jednak wprowadza się dodatkową procedurę polegającą na notyfikacji oraz kontroli w państwie, które taki transport wysyła. Powinno to doszczelnić cały system transgranicznego przemieszczania odpadów.

Elektroodpady: luka prawna

Strony Konwencji przyjęły wytyczne techniczne dotyczące racjonalnego ekologicznie gospodarowania odpadami elektrycznymi i elektronicznymi. Jednak kluczowych kwestii tych odpadów nie udało się rozwiązać, więc grupa robocza ekspertów będzie nadal pracować nad tym problemem. W obecnej formie wytyczne nie odnoszą się do tego, co niektórzy nazywają „poważną luką” związaną z eksportem/importem odpadów do naprawy i/lub renowacji. Kraje rozwijające się od lat skarżą się na to, że podmiotom w krajach rozwiniętych łatwo jest zakwalifikować produkty wycofane z eksploatacji jako nadające się do naprawy i wysłać je do krajów rozwijających się, gdzie natychmiast stają się odpadami.

Katarzyna Zamorowska: Dyrektor ds. komunikacji

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Opublikowano projekt nowelizacji systemu SENT (26 września 2023)Policja rozbiła "mafię śmieciową" na Śląsku (13 września 2023)Droga do usunięcia nielegalnych odpadów. Doświadczenia gminy Żory (24 sierpnia 2023)43 mln zł na likwidację składowiska odpadów niebezpiecznych w Przylepie (22 sierpnia 2023)Gmina Brojce: Dotacja na likwidację składowiska odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne (08 sierpnia 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony