
Prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Biogazowego (UPEBI) Sylwia Koch-Kopyszko od niedawna przewodzi także Polskiemu Stowarzyszeniu Elektromobilności. Poprzez działalność w tych organizacjach próbuje uświadomić stronie rządzącej, że w przygotowywanej obecnie ustawie o elektromobilności nie może zabraknąć przepisów pozwalających włączyć energię z OZE do sieci ładowania aut elektrycznych.
1800 instalacji OZE zasilających e-pojazdy
Jak wcześniej informowały media, Stowarzyszenie chciałoby doprowadzić do stworzenia sieci stacji ładowania samochodów na prąd. Punkty miałyby być od siebie oddalone maksymalnie o 50 km. Takie stacje mogłyby się znajdować przy 1800 instalacjach energii odnawialnej – 1000 małych elektrowniach wiatrowych, 700 małych elektrowniach wodnych i 100 biogazowniach. – Koszty prądu dla finalnych użytkowników byłyby wtedy znacznie niższe, nie mówiąc już o jakości energii wytwarzanej lokalnie – mówi Sylwia Koch-Kopyszko.
Członkiem nowego Stowarzyszenia jest duński klaster energetyczny Insero, który wspierał rozwój elektromobilności nie tylko w Danii, ale też w Norwegii i Szwecji. – Dzięki członkostwu Insero możemy czerpać z doświadczeń innych krajów i wyciągać wnioski, które przedstawimy we wtorek w Ministerstwie Energii – powiedziała prezes Stowarzyszenia. Konsultacje publiczne ustawy o elektromobilności potrwają do końca maja.
Podnieść rolę biometanu w transporcie
Prace UPEBI koncentrują się z kolei ostatnio na tym, aby podnieść rolę biometanu jako paliwa używanego w transporcie. - W czasie naszego ostatniego pobytu w Brukseli spotkaliśmy się z przedstawicielami Gaz de France(1), którzy zapowiedzieli, że udział biometanu w dostawach do klientów ma wynieść do 2030 r. 30 proc. - zaznaczyła Koch-Kopyszko i dodała, że biometanem interesują się nie tylko wielkie koncerny energetyczne, ale też sami klienci, w tym m.in. przetwórcy rolno-spożywczy.
UPEBI stara się doprowadzić do tego, by biometan można było zatłaczać do sieci dystrybucji gazu ziemnego. Problem stanowią na razie parametry techniczne, jakie musi spełniać gaz, by mógł być dystrybuowany przez tę sieć. - Odbyliśmy już kilka spotkań z producentami aut na CNG, którzy mają określić parametry techniczne biogazu, czyli wymaganą średnią procentową zawartość metanu w paliwie – poinformowała prezes UPEBI. Trzeba tu zaznaczyć, że generalnie pojazdy przystosowane do tankowania CNG, czyli sprężonego gazu ziemnego, mogłyby po odpowiednim dostosowaniu, tankować także biometan wytworzony w biogazowniach.
Jeśli chodzi o możliwości produkcyjne biometanu w Polsce, to zdaniem Koch-Kopyszko wszystkie biogazownie w Polsce, po niewielkich przeróbkach, mogłyby wytwarzać biogaz na potrzeby transportowe. Jak wyjaśnia, biogaz ten jest i tak doczyszczany na potrzeby zastosowania w agregatach kogeneracyjnych. Normalnie w procesie uzdatniania usuwa się związki siarki i inne szkodliwe zanieczyszczenia, jednak użycie biometanu jako paliwa transportowego wymagałoby usuwania zeń także dwutlenku węgla(2).

Dziennikarz
Przypisy
1/ Francuska grupa energetyczna specjalizująca się w transporcie i dystrybucji gazu ziemnego.2/ Uzdatnianie biogazu do parametrów gazu wysokometanowegohttp://www.archiwum.inig.pl/INST/nafta-gaz/nafta-gaz/Nafta-Gaz-2014-02-04.pdf