
Nowe Prawo wodne i jego nowelizacje wywołały sporą nerwowość w całej branży. Przygotowanie wniosków taryfowych nie było łatwym zadaniem ze względu na krótkie terminy i mnogość interpretacji nowych przepisów.
- Rozporządzenie taryfowe z 27 lutego zostało opublikowane w piątek 2 marca br. w godzinach późno popołudniowych. Myślę, że pracownicy sporządzający wnioski taryfowe według nowych zasad w tak krótkim czasie mieli trudne zadanie wymagające wielkiego skupienia i pomocy prawnej przy interpretacji. Należy wspomnieć, że wniosek zawierał nowe elementy, a nie było czasu na dopytanie, co ustawodawca miał na myśli. Podkreślam, że PGW Wody Polskie w tym czasie tworzyło swoje struktury – mówi Iwona Nawrocka z Wodociągów Sosnowieckich.
Jedna metoda ustalania taryf dla całej branży
Łącznie w całej Polsce zostało złożonych 2539 wniosków taryfowych. 1877 z nich przewiduje podwyżkę dotychczasowych opłat, 173 obniżkę, a 448 nie zmienia cen. Przedstawiciele Wód Polskich podkreślają, że cały proces przebiegł wyjątkowo sprawnie i są zadowoleni z faktu, że znaczną większość stanowią wnioski wypełnione poprawnie.
- To będzie czas nauki, bo przy dłuższym okresie mamy więcej danych i materiału do uśrednienia. Konsekwencje ewentualnych błędów będziemy ponosili przez kolejne trzy lata – mówi Tadeusz Rzepecki, prezes Tarnowskich Wodociągów.
Jednocześnie Rzepecki przyznaje, że narzucenie jednakowej metody obliczania taryf dobrze zrobi całej branży, bo do tej pory wiele kosztów było ukrywanych w celu obniżenia ceny.
- Będziemy musieli się jeszcze sporo nauczyć w obszarze reklamacji, opłat stałych za usługi wodne czy w kwestii strefy ochrony bezpośredniej i pośredniej. Ujednolicenie też będzie jeszcze długo trwało – wylicza Rzepecki.
Wskaźniki makroekonomiczne i amortyzacja powodem wzrostu cen
Kompetencje do zatwierdzania taryf przeszły ze szczebla rady gminy na regionalny zarząd gospodarki wodnej. Roman Strzelczyk z RZGW w Poznaniu poświęcił swoje wystąpienie podczas targów WOD-KAN w Bydgoszczy problemom regulatora w procesie uzgadniania taryf. Na 234 wnioski, decyzje negatywne wydano dla 30. Najczęstszym powodem takiej decyzji był brak uzasadnienia wzrostu cen. Urzędnicy ocenili, że najczęściej brakowało wskaźników wzrostu oraz procentu marży, do których mogliby się odnieść w procesie analizy taryfy.
Z kolei osobom kompletującym i składającym dokumenty, trudności sprawiał mało jasny spis załączników projektu taryfy. Wnioskodawcy nie wiedzieli również, co oznacza cena akceptowalna – nie potrafili ustalić, czym jest za duża stawka za wodę i ścieki. Zdarzało się, że w tabelach zostawały puste pola, brakowało sprawozdań/bilansów, co uniemożliwiło analizę wniosków pod kątem ekonomicznym.
Jak podaje Strzelczyk, dokumenty dobrze uzasadniające podwyżki cen złożyło 151 podmiotów. Uwzględniano w nich wzrost wskaźników makroekonomicznych – w tym aż w 30 wnioskach powoływano się na wskaźnik cen, towarów i usług – CPI. Powodem podwyższonej taryfy dla 20 podmiotów była amortyzacja.

Dziennikarz