
Poniedziałek, 3 lipca br., był najgorętszym dniem, jaki kiedykolwiek odnotowano - wynika z danych amerykańskiego Narodowego Centrum Prognoz Środowiskowych (ang. National Centers for Environmental Prediction, NCEP). Średnia temperatura na świecie osiągnęła wówczas 17,01°C. Pobity został tym samym rekord ustanowiony w sierpniu 2016 r., kiedy to średnia temperatura na Ziemi wyniosła 16,92°C.
Poniedziałkowy rekord jednak szybko został pobity - we wtorek, 4 lipca br., średnia globalna temperatura na Ziemi wyniosła aż 17,18°C. Z danych NCEP wynika ponadto, że w środę, 5 lipca, średnia globalna temperatura na Ziemi utrzymała się na tym samym poziomie.
Temperatury w poniedziałek i wtorek były o około 0,81°C i 0,98°C wyższe niż średnie globalne notowane dla tej pory roku jeszcze pod koniec XX wieku. Według raportów Międzyrządowego Zespołu ds. Zmiany Klimatu (IPCC), globalne temperatury nie były tak wysokie jak obecnie od 125 000 lat.
- Co niepokojące, ten rekord długo się nie utrzyma. Wraz z rozwojem El Niño, świat prawdopodobnie ponownie pobije ten rekord w nadchodzących miesiącach. Musimy bezwzględnie zaprzestać spalania paliw kopalnych – mówi Friederike Otto, starszy wykładowca nauk o klimacie w Grantham Institute for Climate Change and the Environment w Londynie.
Rozpoczyna się El Niño
El Niño, czyli zjawisko odpowiadające za utrzymywanie ponadprzeciętnie wysokiej temperatury na powierzchni wód Pacyfiku, właśnie się rozpoczyna. Światowa Organizacja Meteorologiczna (ang. World Meteorological Organization, WMO) poinformowała we wtorek, że „warunki sprzyjające El Niño rozwinęły się po raz pierwszy od siedmiu lat, przygotowując grunt pod prawdopodobny wzrost globalnych temperatur”.
- Nadejście El Niño znacznie zwiększy prawdopodobieństwo pobicia rekordów temperatury i bardziej ekstremalnych upałów w wielu częściach świata - powiedział sekretarz generalny WMO prof. Petteri Taalas. - Ogłoszenie El Niño przez WMO jest sygnałem dla rządów na całym świecie do mobilizacji przygotowań w celu ograniczenia wpływu na nasze zdrowie, ekosystemy i gospodarkę – dodał.
Rekordów ciepła będzie więcej
Eksperci WMO podkreślają przy tym, że rekordów ciepła będzie więcej. Prognozy WMO wskazują, że istnieje 98% prawdopodobieństwa, że co najmniej jeden z następnych pięciu lat będzie najcieplejszy w historii, bijąc rekord osadzony w 2016 r., kiedy było wyjątkowo silne El Niño. - Szansa na to, że pięcioletnia średnia temperatur dla lat 2023-2027 będzie wyższa niż w ostatnich pięciu latach, również wynosi 98% – informuje WMO.
Czytaj też: WMO: globalne rekordy temperatur dopiero przed nami. Co czeka nas w najbliższych pięciu latach?
Istnieje ponadto 66% prawdopodobieństwa, że średnia roczna globalna temperatura przy powierzchni w latach 2023-2027 będzie tymczasowo wyższa niż 1,5°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej przez co najmniej jeden rok.
Tymczasowe przekroczenie poziomu temperatur sprzed epoki przemysłowej o więcej niż 1,5°C odnotowano w czerwcu br. Nie był to jednak pierwszy w historii dzienny wzrost średniej globalnej temperatury przekraczający cel 1,5°C wyznaczony w Porozumieniu paryskim. Jak wyjaśniał wówczas Copernicus Climate Change Service, próg ten po raz pierwszy został przekroczony w grudniu 2015 r., a następnie był wielokrotnie przekraczany zimą i wiosną 2016 i 2020 roku.
Czytaj też: Rekordowo gorący początek czerwca. Średnia chwilowo przekroczyła granicę wzrostu temperatury o 1,5⁰C
- Ludzie na całym świecie już odczuwają skutki zmian klimatu, od fal upałów, pożarów i zanieczyszczenia powietrza, po powodzie i ekstremalne burze. Globalne ocieplenie pogłębia również straty w uprawach i rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych, a także migrację. Wydobycie i wykorzystanie węgla, ropy naftowej i gazu szkodzi zdrowiu ludzi, jest głównym czynnikiem powodującym ocieplenie i jest niezgodne ze zdrową przyszłością klimatyczną. Tym bardziej rządy muszą przygotować się do podjęcia na COP28 zobowiązania do wycofania wszystkich paliw kopalnych i sprawiedliwego przejścia na energię odnawialną dla wszystkich – powiedziała dr Jeni Miller, dyrektorka wykonawcza Global Climate and Health Alliance.

Dziennikarz, inżynier środowiska