W Polsce konieczne są systemowe zmiany w zarządzaniu jakością środowiska przez administrację rządową i samorządową – głosi najnowszy kwartalny raport think tanku Gospodarczy Gabinet Cieni BCC.
Według autora opracowania Ryszarda Pazdana, eksperta BCC ds. polityki środowiskowej państwa, działania rządu w obszarze środowiska w drugim kwartale bieżącego roku zasługują na „nieco wyższe” oceny niż w poprzednim okresie, co – jak wskazał – jest efektem bardziej aktywnych niż wcześniej działań Ministerstwa Klimatu i Środowiska. - (…) Resort klimatu i środowiska wykazał się dużo większym zaangażowaniem w tworzeniu nowych i modyfikacji istniejących regulacji prawnych, których konsekwentne wdrożenie w najbliższych kwartałach może dać efekt w postaci faktycznej poprawy jakości środowiska w Polsce – napisał Pazdan.
Wśród pozytywów - ustawa odległościowa
Wśród pozytywów w raporcie na pierwszym miejscu wymieniono złagodzenie restrykcji tzw. ustawy odległościowej ograniczającej budowę elektrowni wiatrowych na lądzie, poprzez wprowadzenie w tym zakresie odrębnych lokalnych procedur planistycznych. W procedowaniu – podkreślono - jest również ograniczenie zakazu budowy budynków w pobliżu istniejących wiatraków.
Wskazano także, że rząd dokonał istotnej modyfikacji programu „Czyste powietrze” o zakaz dofinansowania jakichkolwiek kotłów węglowych, wyraźne zwiększenie progów dochodowych uprawniających do podwyższenia dofinansowania oraz poszerzenie listy kosztów kwalifikowanych. - Program ten został ponadto poszerzony o komponent StopSmog umożliwiający pozyskiwanie dotacji przez gminy do 70 proc. na realizację uchwał antysmogowych. Co więcej, miejscowe plany zagospodarowania terenu już obecnie mogą skutecznie wprowadzać zakaz montowania nowych pieców węglowych – czytamy.
Za dobre rozwiązanie uznano ograniczenie możliwości jednorazowego przedłużania koncesji wydobywczych węgla i siarki bez decyzji środowiskowych. Obecnie rozważa się poszerzenie tego ograniczenia na wydobycie węglowodorów. W ocenie ekspert pozytywne jest także ustawowe wprowadzenie przez rząd od 1 lipca Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków wzorem Bazy Danych Odpadowych, której zadaniem jest pełna i bieżąca informacja o sposobach ogrzewania domów i innych budynków. - Jest rzeczą oczywistą, na co BCC od lat zwraca uwagę, że bez takich danych postęp w wymianie najbardziej zanieczyszczających palenisk domowych będzie poważnie ograniczony. Oby tylko skuteczność wdrażania tego obowiązku była lepsza niż BDO, tym bardziej, że rząd nie zadbał o odpowiednie narzędzia informatyczne do inwentaryzacji tych danych – głosi dokument.
Transgraniczne oceny środowiskowe dla tzw. czarnego trójkąta
W raporcie wymieniono jednocześnie zagrożenia. Jako „rażący negatyw” działań rządu wskazano zaniedbania w transgranicznych ocenach środowiskowych dla tzw. czarnego trójkąta, czyli styku granic polskiej, czeskiej i niemieckiej, skutkiem czego Polska została wezwana przez Trybunał Sprawiedliwości UE do zatrzymania wydobycia węgla brunatnego i wyłączenia elektrowni Turów do czasu uregulowania kwestii środowiskowych. - Kwestie te dotyczą głównie ograniczenia dla mieszkańców dostępu do wody pitnej zarówno w strefie polskiej, jak i czeskiej. Jak wszyscy wiemy, rząd polski do tego postanowienia się nie zastosował ryzykując 5 mln euro kary dziennie, licząc na polubowne uregulowanie tych kwestii z rządem czeskim. Nie sądzę, aby Czesi odstąpili od roszczeń przed wykonaniem prac zabezpieczających pod nadzorem własnej inspekcji środowiska – napisał Pazdan.
Jakość powietrza
Autor stwierdził także, że pomimo wymienionych wyżej doraźnych działań rządu, „stan jakości powietrza w Polsce w dalszym ciągu należy do najgorszych w Europie, a obserwowane chwilowe poprawy są raczej skutkiem zmian warunków meteorologicznych”. - Na początku tego miesiąca Komisja Europejska zażądała od Polski wyjaśnienia przyczyn braku poprawy jakości powietrza w odniesieniu do wymogów dyrektywy NEC, która określa wymagane wielkości redukcji takich zanieczyszczeń jak: tlenki azotu, niemetanowe lotne związki organiczne, dwutlenku siarki, amoniaku oraz pyły drobne. Komisja Europejska zarzuciła brak transpozycji tej dyrektywy do prawa krajowego, uchybienia w procedurach transgranicznych i wezwała do niezwłocznego usunięcia tych uchybień pod groźbą kolejnego pozwu przeciwko Polsce. Mamy na to dwa miesiące – ostrzegł Pazdan.
Za duży i zaniedbywany problem w Polsce w raporcie uznano zanieczyszczenia pochodzące z transportu. Zdaniem eksperta przepisy dotyczące Stref Czystego Transportu wymagają poważnej reformy, w tym szerszego upoważnienia samorządów do bardziej restrykcyjnych działań naprawczych. - Wszystkie, również i wymienione problemy środowiskowe, wymagają wprowadzenia na szeroką skalę istotnych zmian systemowych w zarządzaniu jakością środowiska przez administrację rządową i samorządową, o co zresztą BCC zabiega od szeregu lat – podsumował autor raportu Gabinetu Cieni BCC.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP