Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.04.2024 28 kwietnia 2024

Wiatraki „made in Poland”? Zapomnieliśmy o strategii przemysłowej

By offshore był dźwignią dla polskiej gospodarki, kluczowe jest zaangażowanie rodzimych firm. Teoria przechodzi w praktykę, ale wysoki local content pozostaje wyzwaniem. Potrzebna jest strategia rozwoju przemysłu wiatrowego.

   Powrót       09 czerwca 2023       Energia   

Budowa pierwszej polskiej morskiej farmy wiatrowej ma ruszyć w 2024 r. Inwestorzy szukają dostawców, usług i produktów. Polski przemysł ma znaczący potencjał rozwoju w kierunku zapewnienia dostaw i usług związanych z budową i eksploatacją morskich farm wiatrowych. W Polsce największymi beneficjentami rozwoju offshore będą m.in. stocznie, przemysł stalowy i metalowy; rozkwitną też firmy usługowe, szkoleniowe i serwisowo-instalacyjne. Local content jest dla inwestorów ważny, ale w dobie kryzysu i rosnących kosztów na pierwszy plan wskakuje ekonomia, harmonogramy projektów i zabezpieczenie produkcji komponentów.

Trwają prace nad modelem liczenia local content

Polskie podmioty wesprzeć ma podpisane 15 września 2021 r. porozumienie sektorowe – Polish Offshore Wind Sector Deal. Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje, że na 16 maja 2023 r. jego stronami jest 255 podmiotów. Zapisano tam m.in. cel osiągnięcia local content na poziomie 20-30% łącznej wartości w fazie przed-realizacyjnej, instalacyjnej i eksploatacyjnej w ramach pierwszej fazy systemu wsparcia, co najmniej 45% dla projektów realizowanych do 2030 r. w ramach drugiej, aukcyjnej fazy systemu wsparcia, oraz co najmniej 50% dla projektów realizowanych po 2030 r. Definicję „local content” już znamy.

- W porozumieniu sektorowym wskazano, że przez pojęcie "local content" rozumie się udział przedsiębiorców z siedzibą w Polsce lub przedsiębiorców zagranicznych posiadających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oddział, lub przedstawicielstwo i prowadzących działalność produkcyjną, lub usługową na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, tworzących łańcuch dostaw w realizacji zamówień na potrzeby budowy i eksploatacji MFW w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej – wskazuje MKiŚ.

Obecnie, grupy robocze stworzone w ramach porozumienia pracują m.in. nad modelem liczenia wskaźnika local content. Jak wynika z rozmów z branżą, brak kryteriów generuje sporo wątpliwości dotyczących np. zakresu liczenia usług.

Czytaj: Local content w praktyce, czyli dlaczego florystki mogą znaleźć zatrudnienie w branży wiatrowej

Mamy ok. 400 podmiotów, z czego blisko 100 jest aktywnych na rynku

Jak duży jest potencjał? Resort w odpowiedzi na nasze pytania wskazał, że morską energetykę wiatrową charakteryzuje skomplikowany i długi łańcuch dostaw. Jak wynika z analiz dostępnych na rynku, m.in. firmy consultingowej Bain & Company, polski sektor obejmuje ok. 400 firm.

- Na chwilę obecną prawie 100 polskich podmiotów jest aktywnie zaangażowanych w sektorze offshore wind. Podmioty te są postrzegane pozytywnie przez rynek, często świadcząc usługi porównywalne do międzynarodowych graczy – zauważa MKiŚ.

Potwierdza to też Oliwia Mróz-Malik, menedżer ds. morskiej energetyki wiatrowej, inwestycji i rozwoju w Polskim Stowarzyszeniu Energetyki Wiatrowej.

- Polska posiada bogatą tradycję w zakresie przemysłu stoczniowego, zatem dysponujemy ogromnym potencjałem w zakresie projektowania i budowy jednostek instalacyjnych i serwisowych. W tym obszarze mamy już pierwsze sukcesy. Polskie przedsiębiorstwa posiadają również kompetencje, pozwalające im na wparcie rozwoju sektora offshore wind w zakresie produkcji stalowych konstrukcji wsporczych, wież wiatrowych, kompletnie wyposażonych morskich stacji transformatorowych, a także w zakresie usług instalacyjnych, serwisowych i portowych – wyjaśnia.

Dodaje, że Polscy dostawcy posiadają potencjał w zakresie produkcji surowców, w tym stali czy miedzi, projektowania i przygotowania inwestycji (MFW, infrastruktura przyłączeniowa, badania środowiskowe, geotechniczne dna, doradztwo prawne itd.), czy produkcji elementów turbiny (w tym wirniki, gondole, wieże i konstrukcje wsporcze).

- Komponentem, który nie jest obecnie produkowany w Polsce, jest morska turbina wiatrowa. Niemniej jednak, w Szczecinie powstaje fabryka montażowa, realizowana przez jednego z największych producentów turbin wiatrowych na świecie – Vestas. Polskie przedsiębiorstwa mogą również wesprzeć rozwój sektora poprzez dostawy elementów infrastruktury przyłączeniowej, w tym konstrukcji morskich stacji transformatorowych, kabli wewnętrznych i eksportowych, kabli lądowych i wyposażenia morskich i lądowych stacji transformatorowych – przekonuje.

Wykorzystanie doświadczenia branży morskiej jest również możliwe w procesie instalacji MFW. Przedstawicielka PSEW wskazuje, że w Polskich stoczniach jest możliwe projektowanie i produkcja statków do montażu i transportu komponentów oraz jednostek serwisowych i pomocniczych, a także różnego rodzaju innych jednostek i urządzeń – barek, platform pomocniczych, dźwigów i suwnic. Polska posiada również tereny portowe z zapleczem logistycznym, umożliwiające realizację portów instalacyjnych.

- Taki potencjał drzemie w największych portach polskich – Gdańsku, Gdyni i Świnoujściu. Z inicjatywy koncernu Orlen w Świnoujściu powstaje pierwszy polski terminal instalacyjny, który będzie mógł obsługiwać ok. 80 jednostek rocznie. Pierwszy etap inwestycji ma się zakończyć w 2025 r. Potencjał polskich przedsiębiorstw można również wykorzystać na etapie eksploatacji farm wiatrowych, w zakresie realizacji portów serwisowych (plany inwestorów obejmują budowę portów serwisowych w Łebie, Ustce i Władysławowie, dalszy potencjał w Darłowie i Kołobrzegu), bieżącej obsługi, naprawy i konserwacji farm wiatrowych, floty serwisowej, zaplecza logistycznego i procesów logistycznych, szkoleń i certyfikacji – dodaje Malik.

Brakuje strategii przemysłowej

Aby w pełni wykorzystać potencjał polskich firm potrzebny jest dokument strategiczny dla przemysłu.

- Przede wszystkim ambitna, długoterminowa strategia rozwoju sektora morskiej energetyki wiatrowej w Polsce i spójna z nią strategia przemysłowa, wspierająca lokalne przedsiębiorstwa mające potencjał w zakresie wykonawstwa lub podwykonawstwa dla tego sektora. Są to dwa kluczowe obszary, które z jednej strony dadzą sygnał przedsiębiorstwom, że warto inwestować w budowę lub modernizację własnych zasobów na potrzeby MEW, z drugiej – dzięki dodatkowemu wsparciu tych działań – pozwolą polskim przedsiębiorstwom na konkurowanie w ramach globalnych łańcuchów dostaw – przekonuje Oliwia Mróz-Malik.

Patrycja Rapacka: Redaktor Publikacja wiatrowa 2023Artykuł został opublikowany w publikacji "Energetyka wiatrowa w Polsce 2023. Szanse i ryzyka w dobie kryzysu", pod patronatem merytorycznym PSEW. Zachęcamy do lektury on-line!

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Świetne regulacje, ale brak brandu? Debata „Przyszłość morskiej energetyki wiatrowej w Polsce” (24 kwietnia 2024)Magazyny energii koniecznym elementem strategii energetycznych oraz zrównoważonego rozwoju (28 lutego 2024)Trzy kluczowe dokumenty dla europejskiego wiatru. Co na to polski przemysł? (19 lutego 2024)Spod ziemi ku niebu. Szkolenia dla górników zainteresowanych farmami wiatrowymi (19 stycznia 2024)Sukces dekarbonizacji gospodarki w Polsce wymaga magazynów ciepła i chłodu (19 stycznia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony