Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.04.2024 28 kwietnia 2024

Kolejne podejście do stopnia w Siarzewie. Rząd ogłosił nowy program

Do 2032 roku ma zostać zrealizowana budowa stopnia wodnego na Wiśle w Siarzewie. Wynika tak z przyjętego 10 października przez rząd wieloletniego programu „Zagospodarowanie dolnej Wisły”. Planowana inwestycja spotyka się ze sprzeciwem.

   Powrót       13 października 2023       Woda   

Idea utworzenia stopnia wodnego na Wiśle w Siarzewie, pomyślanego jako wsparcie dla istniejącego od lat 70 ubiegłego wieku stopnia we Włocławku, jest znana od dawna. W ostatnich latach pomysł kilkakrotnie powracał na biurka decydentów i przed oblicze opinii publicznej. Porozumienie w sprawie inwestycji zawarto w 2015 r., a decyzję środowiskową w tym obszarze miał wydać Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Odpowiedź w styczniu 2016 r. była negatywna, niecałe dwa lata później RDOŚ jednak zmienił zdanie. Inwestycja miała być realizowana przez Wody Polskie pod stałym nadzorem przyrodniczym i potrwać do 2025 roku. Mimo odwołania, w którym Koalicja Ratujmy Rzeki (KRR) twierdziła, że pozytywna decyzja kłóci się z zapisami polskiego prawa oraz dwóch dyrektyw unijnych, w marcu 2021 r. ruszył przetarg na prace przygotowawcze.

Zarzuty organizacji pozarządowych

Według ówczesnego stanowiska Wód Polskich, inwestycja miała pełnić funkcje przeciwpowodziowe, ograniczać skutki suszy, zwiększać możliwości retencyjne, wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne kraju dzięki elektrowni wodnej, a także przysłużyć się lokalnej turystyce. Protestujące organizacje – obok KRR także Fundacja WWF Polska – alarmowały, że zapora nie zmniejszy zagrożenia powodziowego i nie przyniesie korzyści energetycznych, potężnie uderzy za to w wiślane ekosystemy, wpłynie negatywnie na okoliczne siedliska oraz obszary Natura 2000 i przyczyni się do dużego spadku populacji ryb wędrownych. W opublikowanym przez WWF w lipcu 2021 r. raporcie hydrogeolog, dr Sylwester Kraśnicki, stwierdzał, że spiętrzenie wody w Siarzewie tylko w niewielkim stopniu wpłynie na sytuację hydrogeologiczną Kujaw – regionu o najmniejszych opadach i odnawialnych zasobach wodnych w Polsce. Lepszym rozwiązaniem według eksperta byłyby metody retencji polegające na odtwarzaniu terenów podmokłych, zapora z kolei zagroziłaby z kolei ujęciom wód leczniczych i pitnych w Ciechocinku(1).

Czytaj też: Europejskie rzeki niezwykle pofragmentowane. W Polsce 1 bariera na 1 km rzeki

Martwy punkt, czy rozstrzygnięcie?

W sierpniu 2021 roku naprzeciw postulatom NGO wyszedł Minister Klimatu i Środowiska, wydając decyzję o uchyleniu w całości i przekazaniu do ponownego rozpoznania Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska w Bydgoszczy decyzji środowiskowej w sprawie stopnia w Siarzewie. Decyzję MKiŚ przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie zaskarżyły Wody Polskie. Zgodnie z oczekiwaniem Wód, jesienią 2021 r. sąd uchylił decyzję MKiŚ(2), ale odpowiedniej decyzji środowiskowej nadal nie ma. W lipcu 2022 r. minister Anna Moskwa przekazała sprawę do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, twierdząc, że sama nie może jej rozstrzygnąć(3).

Jak w dzisiejszym komunikacie Ministerstwa Infrastruktury stwierdza wiceminister Marek Gróbarczyk, „stopień wodny Siarzewo będzie chronił Kujawy przed powodzią, przeciwdziałać suszy, a także wspierać rozwój żeglugi i turystyki”. Ministerstwo pisze, że inwestycja zapewni ochronę przeciwpowodziową ok. 100 tys. mieszkańców i pozwoli uniknąć strat szacowanych na 9,5 mld zł. W skład obiektu wejdzie także elektrownia wodna. Co jednak z decyzją środowiskową? Piotr Nieznański, ekspert WWF Polska, Koalicji Ratujmy Rzeki oraz Koalicji Klimatycznej, twierdzi, że instytucje publiczne uciekają od odpowiedzialności. – Proces decyzyjny związany z budową stopnia wodnego w Siarzewie jest absolutnie nietransparentny – mówi Nieznański – organizacje pozarządowe od lat upominają się o klarowną odpowiedź w tej sprawie, ale nikt nie chce zająć na jej temat jasnego stanowiska – dodaje. Ekspert zauważa, że wymogi prawne dla inwestycji wciąż pozostają niespełnione. - Decyzja środowiskowa została zaskarżona kilka lat temu przez organizacje społeczne. Do tej pory nie ma rozstrzygnięcia w sprawie tych odwołań – tłumaczy - rząd ogłasza program, który nie ma żadnego punktu zaczepienia, tj. ostatecznej decyzji – kwituje.

Nieskuteczność i skutki uboczne

W rozmowie z Teraz Środowisko przedstawiciel strony społecznej przypomina główne kontrargumenty podnoszone przeciwko stopniowi na Wiśle. Zapora przecinająca największą polską rzekę ma jeszcze bardziej ograniczyć migrację ryb, utrudnioną już znacznie przez stopień we Włocławku. – Stopień wodny we Włocławku odciął migrację ryb na ok. 58 tys. km rzek. Zabiło to rybactwo śródlądowe, a gatunki takie jak certa, łosoś czy troć przez jeden stopień nie mogą dostać się do morza i wejść na tereny swoich tarlisk – mówi Nieznański budowa kolejnego stopnia na zawsze uniemożliwi plany udrożnienia Włocławka dla ryb wędrownych, a więc przywrócenia funkcjonowania tych gatunków – wyjaśnia. Siarzewo, zdaniem naszego rozmówcy, nie ma też sensu energetycznego – elektrownie solarne i wiatrowe mają być o wiele bardziej wydajne. Specjalista poddaje również w wątpliwość „zielony” charakter energetyki wodnej. – Na całym świecie odchodzi się od klasyfikowania energii elektrycznej pozyskiwanej z zapór wodnych jako źródła odnawialnego – zaznacza Piotr Nieznański. Ekspert odrzuca głosy o konieczności podparcia dla stopnia we Włocławku, polemizuje również ze spodziewaną przez rząd funkcją przeciwdziałania suszy. -Tamtejsza zapora niedawno przeszła remont – uzasadnia – tymczasem my postulujemy w przyszłości jej rozbiórkę. To jedyna droga, aby przywrócić dobry stan ekologiczny tego fragmentu Wisły. Stopień w Siarzewie nie umożliwi odpowiedniego nawodnienia Kujaw; nawet gdyby przy zbiorniku utworzyć jakiś system redystrybucji wody, dotyczyłby on bardzo ograniczonego obszaru. W raporcie WWF wykazał to już hydrogeolog, dr Sylwester Kraśnicki – kończy. Inwestycja w Siarzewie, której najnowszym wcieleniem jest program „Zagospodarowanie dolnej Wisły” to ważny projekt polityczny, obecny w dobiegającej końca kampanii wyborczej.

Szymon Majewski: Dziennikarz

Przypisy

1/ https://www.wwf.pl/sites/default/files/inline-files/siarzewo%20-%20susza%20DRUK.pdf
https://www.wwf.pl/sites/default/files/inline-files/siarzewo%20-%20susza%20DRUK.pdf
2/ https://www.wody.gov.pl/aktualnosci/114-nieprzypisany/2195-decyzja-wsa-w-warszawie-ws-sw-siarzewo
https://www.wody.gov.pl/aktualnosci/114-nieprzypisany/2195-decyzja-wsa-w-warszawie-ws-sw-siarzewo
3/ https://straznicy.wwf.pl/po-35-roku-czyli-niezwlocznie-wg-min-moskwy/
https://straznicy.wwf.pl/po-35-roku-czyli-niezwlocznie-wg-min-moskwy/

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Rozpoczęto prace nad utworzeniem Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry (25 kwietnia 2024)Dobre praktyki dla rzek żwirodennych (16 kwietnia 2024)W Polsce jest 2184 wielkotowarowych ferm drobiu. Co na to środowisko i społeczeństwo? (10 kwietnia 2024)Nowy rezerwat przyrody na Podkarpaciu. Chroni dolinę małej rzeki Smarkata (03 kwietnia 2024)MI zapowiada zmiany przepisów dot. zatwierdzania taryf za wodę i specustawy odrzańskiej (02 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony