Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.04.2024 28 kwietnia 2024

Pracownia na rzecz Wszystkich Istot przeciwko gazowej Ostrołęce C. Energa odpowiada

Aktywiści z Pracowni na Rzecz Istot krytykują gazowy kierunek rozwoju bloku CGGT Ostrołęka C, wcześniej zarzuconego projektu węglowego. Inwestor w odpowiedzi wskazuje, że aktywiści mijają się z prawdą.

   Powrót       16 stycznia 2024       Energia   
NGO występuje przeciw gazowej Ostrołęce C, inwestor odpowiada.

Pracownia na rzecz Wszystkich Istot w stanowisku z 8 stycznia 2024 r. pyta o to, kogo pociągnie się do odpowiedzialności za elektrownię gazową rozwijaną w miejsce projektu elektrowni gazowej Ostrołęki C, w którym „utopiono miliardy złotych”. Pod koniec 2023 r. informowaliśmy na łamach Teraz Środowisko, że nie milkną echa niedoszłej inwestycji w blok węglowy Ostrołęka C. Polska spółka energetyczna Enea będzie dochodziła od byłych władz spółki naprawienia szkód wyrządzonych przy inwestycji w Ostrołęce. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, która prowadzi wieloletnią kampanię przeciwko Ostrołęce C ostrzega, że rozliczeń będzie wymagała także jej gazowa następczyni.

W Ostrołęce realizowana jest obecnie budowa elektrowni gazowej o mocy 745 MW. Aktywiści są przekonani, że blok gazowy powtórzy los węglowego, ponieważ inwestorzy popełniają takie same błędy, wśród których wylicza ignorowanie wymogów środowiskowych oraz tańszych i przyjaznych klimatycznie alternatyw. Aktywiści informują, że Naczelny Sąd Administracyjny analizuje obecnie dwie skargi Pracowni, dotyczącej wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji elektrowni gazowej oraz pozwolenia na budowę.

W stanowisku organizacja wskazała, że Ostrołęka C powstaje na przekór trendom transformacji.

- Po pierwsze,  budowa nowej infrastruktury gazowej jest całkowicie sprzeczna z ochroną klimatu. Po drugie rozproszonego systemu energetycznego opartego na OZE nie stabilizuje się za pomocą gigantycznych jednostek CCGT zaprojektowanych do pracy w podstawie systemu, ale za pomocą małych jednostek szczytowych, które faktycznie w kilka sekund uruchamiane są jedynie wtedy gdy nie wieje i nie świeci. Takie małe jednostki zamiast gazem ziemnym mogą być zasilane biogazem lub biometanem – wyjaśniała Katarzyna Wiekiera.

Stabilizacja systemu opartego na OZE odbywa się także za pomocą magazynów oraz zarządzania stroną popytową zapotrzebowania na energię. Ostatnie doniesienia Global Energy Monitor pokazują, że na świecie wycofano się z 68 projektów elektrowni gazowych na rzecz dużych magazynów energii – czytamy.

Katarzyna Wiekiera w komentarzu dla Teraz Środowisko poinformowała, że rozwój kolejnych jednostek gazowych w Polsce tylko oddala nasz kraj od celów neutralności klimatycznej. Pracownia chce działać na rzecz ograniczenia roli emisyjnego gazu w polskiej energetyce. Organizacja jest zwolennikiem maksymalnego udziału OZE w miksie energetycznym, a cel mogą przyśpieszyć inwestycje w takie źródła energii jak energetyka słoneczna lub wiatrowa. Obecnie trwa dyskusja na temat przyszłości miksu energetycznego w Polsce i UE, ale też na temat roli poszczególnych źródeł energii w osiąganiu celów polityki klimatycznej.

- Czas gazu jako paliwa przejściowego mija. Kolejne inwestycje wrzucają nas w pułapkę gazową. Potrzebne są dalsze inwestycje w OZE, sieci energetyczne, ale też magazyny energii. Rozwijany powinien być także biogaz i biometan. Zielony wodór z pewnością nie zastąpi całości gazu, ale warto go wykorzystywać na rzecz gromadzenia nadwyżek energii - powiedziała.

Wskazała, że na poziomie europejskim wskazywane jest już, że nierzadko duże, bateryjne magazyny energii są bardziej opłacalne niż nowe jednostki gazowe. Magazyny energii mogą zapewnić tańszą energię. Podkreśliła, że w rozwoju OZE oczywiście jest ważne bilansowanie systemu, co jest obecnie przedmiotem dyskusji w Polsce i w Europie. Zamiast importować kolejne jednostki LNG z odległych krajów, Polska powinna wykorzystywać lokalny potencjał np. inwestując w biometan i biogaz. Dodała, że tylko w Unii „utopiono 440 mln euro w nietrafione inwestycje gazowe”, Polska ma czas wycofać się z chybionego pomysłu na transformację jakim jest rozwój energetyki gazowej.

Energa odpowiada

Na drugi dzień po publikacji aktywistów ukazało się stanowisko Energi SA z Grupy Orlen, będącej inwestorem gazowej wersji Ostrołęki C. Podkreślono w stanowisku, że blok energetyczny w Ostrołęce to jedno z kluczowych przedsięwzięć inwestora w zakresie budowy niskoemisyjnych źródeł bilansujących Krajowy System Elektroenergetyczny (KSE). Nowa jednostka będzie wspierać stabilność dostaw energii elektrycznej podczas trwającej transformacji energetycznej Polski. Inwestycja w elektrownię gazowo-parową w Ostrołęce posiada wszystkie niezbędne decyzje administracyjne i pozwolenia. Zaawansowanie wszystkich prac (projektowania, zakupów, dostaw oraz budowy) na koniec listopada wyniosło ok. 57%.

- Inwestycja w blok gazowo-parowy w Ostrołęce pomaga realizować zarówno cele dekarbonizacyjne Polski, jak też samej Grupy Orlen. Koncern w swoim segmencie energetycznym dąży do redukcji emisji dwutlenku węgla o 40 proc. na każdej MWh do 2030 r. oraz do osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 roku – wyjaśnia inwestor.

W ocenie inwestora autor materiału opublikowanej przez Pracownię na Rzecz Wszystkich Istot mija ją się z prawdą. Inwestor wyjaśnia, że wbrew opinii Pracowni, bloki CCGT są skuteczne w bilansowaniu pracy sieci elektroenergetycznych z rosnącym potencjałem przyłączonych do nich OZE. Wynika to m.in. z możliwości szybkiej zmiany mocy bloku. Dodatkowo CCGT Ostrołęka, ma również zastępować wysłużone bloki węglowe planowane do wyłączenia w kolejnych latach.

- Rozwój elektrowni biogazowych w Polsce jest na tyle mały, że łączna moc wszystkich biogazowych jednostek w Polsce na koniec 2022 roku wynosiła mniej niż połowę mocy, którą zapewni blok CCGT w Ostrołęce. W tym momencie nie stanowią więc realnej alternatywy i nie będą w stanie realnie odpowiedzieć na zapotrzebowanie energetyczne kraju podczas trwającej w kraju transformacji energetyczne – czytamy.

Czytamy dalej, że elektrownia wiatrowa czy fotowoltaiczna połączona z magazynem energii nie jest odpowiednikiem jednostki, która może pracować w podstawie systemu KSE, jak ma to miejsce w przypadku bloku CCGT. Magazyn energii może jedynie skompensować krótkoterminową (dzienną) zmienność produkcji OZE. Tymczasem niskoemisyjne źródła gazowe mogą bilansować system elektroenergetyczny w dłuższych okresach czasu.

Patrycja Rapacka: Redaktor

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Parlament Europejski zatwierdził NZIA (26 kwietnia 2024)Świetne regulacje, ale brak brandu? Debata „Przyszłość morskiej energetyki wiatrowej w Polsce” (24 kwietnia 2024)Zdekarbonizowane budownictwo na horyzoncie. Przyjęto dyrektywę EPBD (16 kwietnia 2024)Biometan jako alternatywa dla gazu ziemnego (09 kwietnia 2024)Instalacje uszlachetniania biogazu i zatłaczania biometanu od Pietro Fiorentini (05 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony